reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Piękne rzęsy :D

Ja nawet do fryzjera nie mogę jechać :(
Od 8tc plamię, najpierw 2 tygodnie w szpitalu, potem leżenie w domu + duphaston...
Od kilku dni się uspokoiło, do wczoraj :(
Wczoraj miałam prenatalne (na szczęście wszystko ok, maleństwo ma 5,1cm :D), potem trochę zaparcia, i tak od wczorajszego wieczoru znowu trochę podplamiam :(
Mam nadzieję, że do jutra przejdzie, że to skutek badania (mam nadzerkę, a jednak podczas badania trochę trzeba było "podociskać"), ale oczywiście znowu stres jest :(

Ktoś jeszcze na tym wątku leży...?

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Piękne rzęsy :D

Ja nawet do fryzjera nie mogę jechać :(
Od 8tc plamię, najpierw 2 tygodnie w szpitalu, potem leżenie w domu + duphaston...
Od kilku dni się uspokoiło, do wczoraj :(
Wczoraj miałam prenatalne (na szczęście wszystko ok, maleństwo ma 5,1cm :D), potem trochę zaparcia, i tak od wczorajszego wieczoru znowu trochę podplamiam :(
Mam nadzieję, że do jutra przejdzie, że to skutek badania (mam nadzerkę, a jednak podczas badania trochę trzeba było "podociskać"), ale oczywiście znowu stres jest :(

Ktoś jeszcze na tym wątku leży...?

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka
Ja, już 3 razy w szpitalu. 2 razy duży krwotok. Odkleja mi się kosmówka. Cały czas plamie, szczególnie właśnie jak zaparcie i stolec gorzej idzie to już mi więcej poplami bo to jednak skurcz brzucha
 
Piękne rzęsy :D

Ja nawet do fryzjera nie mogę jechać :(
Od 8tc plamię, najpierw 2 tygodnie w szpitalu, potem leżenie w domu + duphaston...
Od kilku dni się uspokoiło, do wczoraj :(
Wczoraj miałam prenatalne (na szczęście wszystko ok, maleństwo ma 5,1cm :D), potem trochę zaparcia, i tak od wczorajszego wieczoru znowu trochę podplamiam :(
Mam nadzieję, że do jutra przejdzie, że to skutek badania (mam nadzerkę, a jednak podczas badania trochę trzeba było "podociskać"), ale oczywiście znowu stres jest :(

Ktoś jeszcze na tym wątku leży...?

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka

Ja poleguje po pracy od poczatku ciazy, a od stycznia, po szpitalu, poleze az do porodu...
 
Tak plamienia są wykańczające wchodzisz do WC a tam ciągle coś. Ale brązowe już mnie aż tak nie ruszają chociaż też stresują[/QUOTE]
Ja brazowych nie mialam tylko rozowe jak poczatki okresu ....zawal na miejscu. Teraz staram sie spac godz popoludniu jak mloda ma drzemke maz gotuje od dwoch tyg. Ale nie oszukujmy sie nic to nie da takie uwazanie jak ma cos sie wydarzyc to I tak bedzie. Luteine masz ile razy dziennie?
 
Ja, już 3 razy w szpitalu. 2 razy duży krwotok. Odkleja mi się kosmówka. Cały czas plamie, szczególnie właśnie jak zaparcie i stolec gorzej idzie to już mi więcej poplami bo to jednak skurcz brzucha
Trzymam kciuki, żeby mimo stresu było dobrze...

A jak sobie radzisz..? Ja próbuję czytać, szydełkuję, zrobiłam bombki z cekinów, itd... I próbuję nie płakać itd, choć to bywa chwilę najtrudniejsze...
Najgorsze, że poza leżeniem tak naprawdę niewiele możemy zrobić, tylko się wspierać...
Ale wierzę, że będzie dobrze

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka
 
Tak plamienia są wykańczające wchodzisz do WC a tam ciągle coś. Ale brązowe już mnie aż tak nie ruszają chociaż też stresują
Ja brazowych nie mialam tylko rozowe jak poczatki okresu ....zawal na miejscu. Teraz staram sie spac godz popoludniu jak mloda ma drzemke maz gotuje od dwoch tyg. Ale nie oszukujmy sie nic to nie da takie uwazanie jak ma cos sie wydarzyc to I tak bedzie. Luteine masz ile razy dziennie?[/QUOTE]
No że mnie ostatnio w nocy krew chlusnela a caly czas leżałam:/ ja mam duphaston 3 razy dziennie
 
Trzymam kciuki, żeby mimo stresu było dobrze...

A jak sobie radzisz..? Ja próbuję czytać, szydełkuję, zrobiłam bombki z cekinów, itd... I próbuję nie płakać itd, choć to bywa chwilę najtrudniejsze...
Najgorsze, że poza leżeniem tak naprawdę niewiele możemy zrobić, tylko się wspierać...
Ale wierzę, że będzie dobrze

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka
Szczerze, kiepsko sobie radzę. Ja mam jeszcze 2 dzieci a synek ma dopiero 2.5 roku i strasznie mi z tym, że nie mogę się nim zająć:( mogę go tylko przytulać. Córka już starszą to rozumie.
 
Szczerze, kiepsko sobie radzę. Ja mam jeszcze 2 dzieci a synek ma dopiero 2.5 roku i strasznie mi z tym, że nie mogę się nim zająć:( mogę go tylko przytulać. Córka już starszą to rozumie.

Dziewczyny będzie dobrze Kinga twoja dzidzia jest naprawdę dzielna i silna wszystko ci wynagrodzi w lipcu ja wierze w to ze każda z nas już teraz będzie się cieszyć okresem ciazy


16udyx8di9hvrs5t.png
 
Margana, Darka, Jola - gratuluje Wam wizyt I pieknie rosnacych dzieciaczkow

Justme55 - co Ty mowisz? A on ma problemy z jelitem grubym? Moze to polip (statium poczatkowe nowotworu). Nie mysl na razie o tym. Poczekaj na wyniki I staraj sie cieszyc z tych pieknych, bozonarodzeniowych swiat.
Lekarze czesto sie myla ( niestety mielismy w szpitalu kilki pacjentow, ktorzy leczeni byli na raka, ktorego nie bylo). Dlatego tak powazne sprawy konsultujemy z kilkoma doktorami, a nie bezgranicznie ufamy jednemu.
Ja mam do nich duzo rezerwe...
Zmiana diety to podstawa przy chorych jelitach.
 
reklama
W gorszych mom
Dziewczyny będzie dobrze Kinga twoja dzidzia jest naprawdę dzielna i silna wszystko ci wynagrodzi w lipcu ja wierze w to ze każda z nas już teraz będzie się cieszyć okresem ciazy


16udyx8di9hvrs5t.png
I ta wiara trochę mnie trzyma, że 2 z takich ciąż dała radę, to może 3 też da
 
Do góry