reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Trauma straszna, nawet nie zdajemy sobie sprawę przez co musiałaś przejść, ja też o tą ciążę strasznie się boję bo wiem jakie miałam komplikacje w pierwszej i pewnie teraz też się to powtórzy, oby tylko dorwać do jakiegoś bezpiecznego tyg
Trzeba pozytywnie myśleć, ja też jestem pełna obaw to moja pierwsza ciąża więc tym bardziej, ale staram się nie nakręcać negatywnie bo to nie pomoże, codziennie proszę Boga o zdrowie dla mojej fasolki :)

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@Elodia bardzo mi przykro i bardzo Ci współczuję. Nie jest to łatwe i ból zostaje niestety na zawsze. Trzy lata temu serce mojej córki przestało bić w 36 tygodniu.
 
Muszę się pochwalić :) 224 pieluchy spakowane, reszta robiona ręcznie :D
1512848499-567b11a7ed703987-aaaaaa.jpeg


p19u3e3k88yejamo.png

27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
Proces zbierania się jest w toku. Druga ciąża, dziecko nie przyspieszają przechodzenia żałoby. To wszystko idzie razem. Życie i śmierć. Wiem, że nie chciałam zachodzić w ciążę dopóki nie minie termin porodu. To byl czas Synka i tylko jego.
Wszystko poukładać pomagała i pomaga psychoterapeutka. Do tego rodzina i przyjaciele, nawet pracodawcy. Dzisiaj żyjemy normalnie z nadzieją czekając na drugie dziecko. Ja tam w reinkarnację nie wierzę, drugie dziecko to nie to samo, które odeszło...
 
@Elodia bardzo mi przykro i bardzo Ci współczuję. Nie jest to łatwe i ból zostaje niestety na zawsze. Trzy lata temu serce mojej córki przestało bić w 36 tygodniu.
Tez Ci wspolczuje. Dopoki sie straty nie pozna na wlasnej skorze to nie wie sie jednak jak to jest. A ja spojrzalam teraz na kartke ze szpitala. Dzidzi od środy uroslo o okolo 5 milimetrow. Ladnie jeko wielkosc zblizala sie do mojego wieku ciazowego :-( nie wiem sama czy mam cokolwiek liczyc na to ze jutro sie okaze ze te lekary dzisiaj sie pomyliły. Tak ladnie maluch rosnal i teraz juz serduszko nie bije a w srode ladnie i prawidlowo pikalo?

f2wlk6nllyt56xuu.png
 
reklama
Proces zbierania się jest w toku. Druga ciąża, dziecko nie przyspieszają przechodzenia żałoby. To wszystko idzie razem. Życie i śmierć. Wiem, że nie chciałam zachodzić w ciążę dopóki nie minie termin porodu. To byl czas Synka i tylko jego.
Wszystko poukładać pomagała i pomaga psychoterapeutka. Do tego rodzina i przyjaciele, nawet pracodawcy. Dzisiaj żyjemy normalnie z nadzieją czekając na drugie dziecko. Ja tam w reinkarnację nie wierzę, drugie dziecko to nie to samo, które odeszło...
Bardzo mi przykro, ale dobrze, że masz wokół ludzi, którzy cię wspierają [emoji11]

Napisane na Moto G (5S) w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry