reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Jak będziesz dzieciom opowiadac, że znacie sie przez gadu- gadu to nie będą już wiedziały o co chodzi ;) w sumie jak opowiadalam kIedyś siostrzenicy 13 letniej o tym, to już nie wiedziała że coś takiego było ;)
Ja juz prawie zapomnialam co to jest gg. A mojego pierwszego chłopaka poznalam przez gg wlasnie. Caaaale 3 miesiace razem i jedna randka w międzyczasie ktora byla okrutną pomylką. Ale po latach się można z takich rzeczy pośmiać :-)

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png
 
reklama
Jak będziesz dzieciom opowiadac, że znacie sie przez gadu- gadu to nie będą już wiedziały o co chodzi ;) w sumie jak opowiadalam kIedyś siostrzenicy 13 letniej o tym, to już nie wiedziała że coś takiego było ;)
Ja się cieszę, że jak byłam mloda i głupia nie było facebooka [emoji16]. Moje gorzkie żale czy opisy pochodzące z piosenek Ich Troje przepadły raz na zawsze, a nie zostały w czeluściach internetu [emoji23]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja z moim chłopakiem bo jeszcze nie mężem ani narzeczonym znamy się od lipca 2015, a spotykać się zaczęliśmy w grudniu 2015, w lipcu 2016 już zamieszkaliśmy razem :D a w lutym 2017 byłam już w ciąży [emoji14] my jakoś wszystko nie po kolei :D ale nie ważne kiedy dwoje ludzi się kocha :) kiedy ślub - nie wiem, na pewno nie jak jestem w ciąży oooo nie.. Poza tym nawet zaręczyn nie było jeszcze..

Mało mieszkamy w sumie razem, głównie zimą kiedy jego firma "stoi" i nic w Norwegii nie można robić przez wielkie śniegi, stąd mam faceta zimą a wiosną laem i jesienią przelotem, raz ja u niego raz on w pl. Ale pewnie wszystko się zmieni jak pojawi się dzidziuś :)

p19u3e3kguxzr8gj.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
@Elodia ja co jakiś czas mam taki sen że rodze niepełnosprawne dziecko.. :( albo że ronie
.. To strasznie mi w głowie siedzi mimo że na prawdę próbuje być szczęśliwa i się nie stresować bo każda ciąża jest inna a to że moja córka miała wadę to przypadek.. No ale... Głowa swoje a ja swoje jakby nie moja była...

p19u3e3kguxzr8gj.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
 
@Elodia ja co jakiś czas mam taki sen że rodze niepełnosprawne dziecko.. :( albo że ronie
.. To strasznie mi w głowie siedzi mimo że na prawdę próbuje być szczęśliwa i się nie stresować bo każda ciąża jest inna a to że moja córka miała wadę to przypadek.. No ale... Głowa swoje a ja swoje jakby nie moja była...

p19u3e3kguxzr8gj.png


27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3
Ja tez mam różne obaby o to czy wszystko będzie ok a mój mąż zawsze powtarza ze będzie dobrze ze on to wie i raczej do tej pory zawsze miał rację ☺
 
@Elodia tez mialam sen o poronieniu. miska oelan krwi i skrzepow. wtedy caly czas plamilam wiec obudzilam sie przerazona. uwazam, ze to nasze obawy wlaza w sen i gam rosna do monstrualnych rozmiarow.
najwazniejsze, ze na jawie nic zlego sie nie dzieje.
i Filip zostal w domu. jego tata strzelil focha, ze Filio nie chce isc z nim do warsztatu popracowac. i powiedzial, e jak nie chce isc tam to on go potem do domu tez nie wezmie. a filip byl juz w warsztacie wczoraj i pwieidzial, ze chce chidzic z nim raz w tygodniu. a ja dzoecka zmuszac akurat do tego nie bede... i jeszcze do mnie smsy, ze gowniarz decydowal nie bedzie i powinnam mu kazac. raz idoisalam a drugiego smsa juz olalam. i tak nie zrozumie a ja sie ebde denerwowac nieootrzebnie.

ja ojca Filipa poznalam przez internet. i skobczylo sie jak sie skonczylo. za to M poznalam przez ojca Filipa. bo razem chidzili do szkoly uczyc sie jezyka. poznalam go w poczatkach bycia z ojcem Filipa a byla z nim ponad 4 lata. w zyciu bym wtedy nie przypuszczala, ze keidys z nim bede. minealo killka lat a ja zostalam sama w ciazy. zaczal mnie odwiedzac jak kolega, potem przyjaciel a jak Filip mial roczek zostalismy para. kilka miesiecy pozniej u mnie zamieszkal i wystwilismy jegi mieszkanie na sprzedaz by razem kupic wieksze. a o slubie nie myslelismy wcale. dla M to w sumie bylo nieistotne. ale kiedy wyszla kwestia wspolnegi dziecka to M zaraz sie oswiadczyl, bo chcial zebym czula sie pewniej. i tak wzielismy slub w tajemnicy. w dzien slubu brat m dowiedzial sie po co mial sie ladnie ubrac i wziac aparat. a jego dziewczyna byla w ciezkim szoku jak sie zorientowala co sie dzieje. jedynie moja przyjaciolka - drugi swiadek - wiedziala wczesniej. rodzicow m i moja mame poinformowalismy po fakcie orzez skype. a reszta rodziny dostala koperty ze zdjeciami ze slubu :).
 
Mamusie, chcę sie wziąć za robienie świątecznych ciastek. Macie jakies sprawdzone przepisy? Tylko nie pierniczki bo ich nie znoszę. Mam super foremki z ikea i mnóstwo gadżetów do dekorowania także będę szaleć :D
 
@Elodia tez mialam sen o poronieniu. miska oelan krwi i skrzepow. wtedy caly czas plamilam wiec obudzilam sie przerazona. uwazam, ze to nasze obawy wlaza w sen i gam rosna do monstrualnych rozmiarow.
najwazniejsze, ze na jawie nic zlego sie nie dzieje.
i Filip zostal w domu. jego tata strzelil focha, ze Filio nie chce isc z nim do warsztatu popracowac. i powiedzial, e jak nie chce isc tam to on go potem do domu tez nie wezmie. a filip byl juz w warsztacie wczoraj i pwieidzial, ze chce chidzic z nim raz w tygodniu. a ja dzoecka zmuszac akurat do tego nie bede... i jeszcze do mnie smsy, ze gowniarz decydowal nie bedzie i powinnam mu kazac. raz idoisalam a drugiego smsa juz olalam. i tak nie zrozumie a ja sie ebde denerwowac nieootrzebnie.

ja ojca Filipa poznalam przez internet. i skobczylo sie jak sie skonczylo. za to M poznalam przez ojca Filipa. bo razem chidzili do szkoly uczyc sie jezyka. poznalam go w poczatkach bycia z ojcem Filipa a byla z nim ponad 4 lata. w zyciu bym wtedy nie przypuszczala, ze keidys z nim bede. minealo killka lat a ja zostalam sama w ciazy. zaczal mnie odwiedzac jak kolega, potem przyjaciel a jak Filip mial roczek zostalismy para. kilka miesiecy pozniej u mnie zamieszkal i wystwilismy jegi mieszkanie na sprzedaz by razem kupic wieksze. a o slubie nie myslelismy wcale. dla M to w sumie bylo nieistotne. ale kiedy wyszla kwestia wspolnegi dziecka to M zaraz sie oswiadczyl, bo chcial zebym czula sie pewniej. i tak wzielismy slub w tajemnicy. w dzien slubu brat m dowiedzial sie po co mial sie ladnie ubrac i wziac aparat. a jego dziewczyna byla w ciezkim szoku jak sie zorientowala co sie dzieje. jedynie moja przyjaciolka - drugi swiadek - wiedziala wczesniej. rodzicow m i moja mame poinformowalismy po fakcie orzez skype. a reszta rodziny dostala koperty ze zdjeciami ze slubu :).
@Elodia tez mialam sen o poronieniu. miska oelan krwi i skrzepow. wtedy caly czas plamilam wiec obudzilam sie przerazona. uwazam, ze to nasze obawy wlaza w sen i gam rosna do monstrualnych rozmiarow.
najwazniejsze, ze na jawie nic zlego sie nie dzieje.
i Filip zostal w domu. jego tata strzelil focha, ze Filio nie chce isc z nim do warsztatu popracowac. i powiedzial, e jak nie chce isc tam to on go potem do domu tez nie wezmie. a filip byl juz w warsztacie wczoraj i pwieidzial, ze chce chidzic z nim raz w tygodniu. a ja dzoecka zmuszac akurat do tego nie bede... i jeszcze do mnie smsy, ze gowniarz decydowal nie bedzie i powinnam mu kazac. raz idoisalam a drugiego smsa juz olalam. i tak nie zrozumie a ja sie ebde denerwowac nieootrzebnie.

ja ojca Filipa poznalam przez internet. i skobczylo sie jak sie skonczylo. za to M poznalam przez ojca Filipa. bo razem chidzili do szkoly uczyc sie jezyka. poznalam go w poczatkach bycia z ojcem Filipa a byla z nim ponad 4 lata. w zyciu bym wtedy nie przypuszczala, ze keidys z nim bede. minealo killka lat a ja zostalam sama w ciazy. zaczal mnie odwiedzac jak kolega, potem przyjaciel a jak Filip mial roczek zostalismy para. kilka miesiecy pozniej u mnie zamieszkal i wystwilismy jegi mieszkanie na sprzedaz by razem kupic wieksze. a o slubie nie myslelismy wcale. dla M to w sumie bylo nieistotne. ale kiedy wyszla kwestia wspolnegi dziecka to M zaraz sie oswiadczyl, bo chcial zebym czula sie pewniej. i tak wzielismy slub w tajemnicy. w dzien slubu brat m dowiedzial sie po co mial sie ladnie ubrac i wziac aparat. a jego dziewczyna byla w ciezkim szoku jak sie zorientowala co sie dzieje. jedynie moja przyjaciolka - drugi swiadek - wiedziala wczesniej. rodzicow m i moja mame poinformowalismy po fakcie orzez skype. a reszta rodziny dostala koperty ze zdjeciami ze slubu :).
Cudna historia☺ ja z moim M poznałam się w kwietniu a sierpniu mi się oświadczył a ślub wzięliśmy 7 października . Oczywiście wszyscy myśleli że powodem tak szybkiego ślubu jest ciąża ☺a my poprostu niechcielismy żyć bez siebie a życie bez ślubu nie wchodziło w grę bo mój mąż jest bardzo wierzący choć nie jest katolikiem a adwentysta ☺
 
reklama
Do góry