reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Jakos przetrwalam jazdy autobusami [emoji6] W kinie bylo fajnie, bajka fajna i w ogole corcia zadowolona, ale juz zmeczona. Jednak o 5.00 wstala to juz po wyjsciu marudna byla. A ja bylam tak glodna, ze musialam zjesc cheeseburgera i frytki [emoji53]

0d1yskjo72vqgv4p.png

mhsvvcqgy72d4kw0.png

Aniołek[*]8.08.2017
No i super :-) jutro chyba do maka albo kfc wejde bo mi smaka narobilas. A na jakiej bajce byłyście?

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png
 
reklama
hello
czytam Was codziennie, a jakos pisac nie moge. kibluje w domu ze wzgledu na infekcje oczu Teosia. juz dostaje na leb. Teosia w domu roznosi. i nic dziwnego. dzis wsadzil paoierek po lizaku do mikro i je wlaczyl. pomimo, ze m zaraz pobiegl do kuchni to w mikro ju byl ogien a papierek skurczyl sie bardzo. normalnie dom wariatow. a w nocy Teosia mecza jak nie oczy to drobny katar wiec codziennie conajmniej raz pobudka i darcie sie. potem moje siku a potem usnac nie moge a potem juz jest rano. i tak dzien za dniem w 4 scianach.
mdlosci mam nadal choc bywa, ze nagle wieczorem odpuszczaja. miesa nie jem. ale nadal je przyrzadzam dla rodziny, choc z coraz wiekszym trudem. sama mam diete dosc uboga i dziwna. i malo. co jem dla przyjemnosci.

zazdroszzce Wam tego gotowania i pieczenia. ja ogolnie bardzo lubie gotowac i uwielbiam piec, a teraz siedzenie w kuchni to tortura. nirmalnie bym bym juz piekla pierwsze peirniczki na swieta. lepila i ozdabiala piernikowy domek z Filipem a teraz nie wiem jak sie do tego zmusze.
a jak mysle o swietach to mi sie chce plakac. a zawsze lubilam te przygotowania. mnostwo rodzajow ciasteczek, dekorowanie pierniczkow. zawsze potem pakowalam ozdobnie w celafon z kokardka i rozdawalam znajomym, rodzinie. a teraz zero weny i checi. moglabym lezec a najlepiej spac i przespac az do kolejnego usg.
 
hello
czytam Was codziennie, a jakos pisac nie moge. kibluje w domu ze wzgledu na infekcje oczu Teosia. juz dostaje na leb. Teosia w domu roznosi. i nic dziwnego. dzis wsadzil paoierek po lizaku do mikro i je wlaczyl. pomimo, ze m zaraz pobiegl do kuchni to w mikro ju byl ogien a papierek skurczyl sie bardzo. normalnie dom wariatow. a w nocy Teosia mecza jak nie oczy to drobny katar wiec codziennie conajmniej raz pobudka i darcie sie. potem moje siku a potem usnac nie moge a potem juz jest rano. i tak dzien za dniem w 4 scianach.
mdlosci mam nadal choc bywa, ze nagle wieczorem odpuszczaja. miesa nie jem. ale nadal je przyrzadzam dla rodziny, choc z coraz wiekszym trudem. sama mam diete dosc uboga i dziwna. i malo. co jem dla przyjemnosci.

zazdroszzce Wam tego gotowania i pieczenia. ja ogolnie bardzo lubie gotowac i uwielbiam piec, a teraz siedzenie w kuchni to tortura. nirmalnie bym bym juz piekla pierwsze peirniczki na swieta. lepila i ozdabiala piernikowy domek z Filipem a teraz nie wiem jak sie do tego zmusze.
a jak mysle o swietach to mi sie chce plakac. a zawsze lubilam te przygotowania. mnostwo rodzajow ciasteczek, dekorowanie pierniczkow. zawsze potem pakowalam ozdobnie w celafon z kokardka i rozdawalam znajomym, rodzinie. a teraz zero weny i checi. moglabym lezec a najlepiej spac i przespac az do kolejnego usg.
Ojej, wspolczuje choroby synka i braku mozliwosci wyspania. Oby szybko mu przeszlo!

0d1yskjo72vqgv4p.png

mhsvvcqgy72d4kw0.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
reklama
Do góry