reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Tak katarek może być jak najbardziej od ząbków:) ale osluchac zawsze warto :)
Czy Wasze dzieciaczki podczas ząbkowania miały katar? Przy pierwszym dolnym była woda z nosa teraz idą górne i już od wczoraj lejący się katar. Gorączki nie ma. Czy możliwy taki katar przy ząbkowaniu ? Jutro idziemy do pediatry żeby osłuchała ja.
 
reklama
Czy Wasze dzieciaczki podczas ząbkowania miały katar? Przy pierwszym dolnym była woda z nosa teraz idą górne i już od wczoraj lejący się katar. Gorączki nie ma. Czy możliwy taki katar przy ząbkowaniu ? Jutro idziemy do pediatry żeby osłuchała ja.
U Nas wyszły 4 zęby w ciągu 10 dni. I przez te 10 dni był straszny katar, dosłownie się lało z nosa. Jak mały leżał na plecach to zaraz zaczynał kaszleć bo mu to do gardła spływało. Była też biegunka i krostki na brodzie i szyjce od kwaśnej śliny. I tak jak u Was nie było gorączki :)
 
U Nas wyszły 4 zęby w ciągu 10 dni. I przez te 10 dni był straszny katar, dosłownie się lało z nosa. Jak mały leżał na plecach to zaraz zaczynał kaszleć bo mu to do gardła spływało. Była też biegunka i krostki na brodzie i szyjce od kwaśnej śliny. I tak jak u Was nie było gorączki :)

Dokładnie najpierw był kaszel ale ten kaszel był wywołany zaczynającym się katarek i kupki zawsze były max 2 a teraz nawet 5x dziennie. Od tych częstych kupek miała czerwona plamkę nad cipka i biedulke to musiało szczypać bo płakała przy myciu ale jeden dzien wietrzenia i pomogło. Oj biedne te nasze dzieciaczki przy ząbkowaniu ☹️
 
Dokładnie najpierw był kaszel ale ten kaszel był wywołany zaczynającym się katarek i kupki zawsze były max 2 a teraz nawet 5x dziennie. Od tych częstych kupek miała czerwona plamkę nad cipka i biedulke to musiało szczypać bo płakała przy myciu ale jeden dzien wietrzenia i pomogło. Oj biedne te nasze dzieciaczki przy ząbkowaniu [emoji3525]
Nam część ząbkowania wypadla na wakacjach. Do ostatniej chwili się zastanawiałam czy wchodzić do samolotu, bo miałam przed oczami urlop wypełniony dziecięcym płaczem itp. Ale mój mały był bardzo niespokojny przed ząbkowaniem. A jak już się zaczęło to było ok. Może jego najbardziej bolał etap którego my nie widzimy?
 
U nas dolne jedynki a górne tez już idą. Czym karmisz ? Moja mała zawsze spała cała noc ostatnio tez budziła się w nocy często. Teraz na noc dostaje mleko z kaszka i znowu przesypia od 20-6 max 7.
Karmimy się piersią. Dopiero od moze dwóch tygodni coś tam zaczyna jeść a raczej próbować bo najadaniem się tego nazwać nie można. On to w ogóle pić z butelki nie potrafi :/
 
28D8CCE8-62FC-42EA-B907-91517B148E5B.png
Karmimy się piersią. Dopiero od moze dwóch tygodni coś tam zaczyna jeść a raczej próbować bo najadaniem się tego nazwać nie można. On to w ogóle pić z butelki nie potrafi :/
Moja tez z butelki nie potrafi, nauczyła się pic wodę z tego kubka i mleko tez już teraz wypije. Możesz spróbować.
 
@oliwiapatrycja rodziłaś w Mińsku? Jak wrażenia?
dla mnie wszystko super :) rodzilam jak jeszcze był remont szpitala, teraz sale są odnowione to rodzenia. Przed porodem byłam już 3 dni w szpitalu na oddziale, miałam balonik, to był 38.4 tydz. Położna trafiła się taka w miarę Pani Renata, była z nią jeszcze studentka chociaż tak średnio mi to pasowało, cały czas towarzyszył mi mąż. Miałam lewatywe na moje życzenie, bo same nie zaproponowały, prysznic, kąpiel w wannie pół godz z olejkiem, gaz rozweselajacy, czopki jakieś przeciwbólowe. Znieczulenia nie miałam także nie wiem jak z tym jest. Na porodówke przewiezli mnie po 10 urodziłam po 13. Jak już zaczęły się mocne skurcze przyszedł lekarz, byłam nacinana, zszyl bardzo dobrze, nie ma śladu, na drugi dzien po porodzie normalnie mogłam usiąść, nie ciągnęło. Przy pierwszym porodzie miesiąc mnie bolało bo też byłam nacinana. Trafiłam na salę 4 osobową, na drugi dzień byłam sama na sali. W szpitalu byłam z córeczką 4 dni bo była naswietlana. Zabierali małą na godzinę co jakiś czas, jak w tym czasie odsypialam. Jeśli nie ma się pokarmu to bez problemu dokarmiaja dzieci, ja akurat odrazu miałam pokarm więc nie było potrzeby, ale widziałam że zabierają dzieci z innych sal żeby dokarmic albo przynosiły mleko. Córeczka urodziła się z długimi włosami to ją kąpali ale teraz na ogół już tego nie robią.
Dużo osób chwali porodówke w Mm w ostanim czasie :) 2 razy tam rodzilam i jestem zadowolona. Lekarze też w porządku. nie miałam swojego lekarza w tym szpitalu
Do szpitala trzeba wziąć wszystko swoje, podkłady poporodowe, podkłady na łóżko itp
poród był 19. 07.2018, a pierwszy w styczniu 2015
 
dla mnie wszystko super :) rodzilam jak jeszcze był remont szpitala, teraz sale są odnowione to rodzenia. Przed porodem byłam już 3 dni w szpitalu na oddziale, miałam balonik, to był 38.4 tydz. Położna trafiła się taka w miarę Pani Renata, była z nią jeszcze studentka chociaż tak średnio mi to pasowało, cały czas towarzyszył mi mąż. Miałam lewatywe na moje życzenie, bo same nie zaproponowały, prysznic, kąpiel w wannie pół godz z olejkiem, gaz rozweselajacy, czopki jakieś przeciwbólowe. Znieczulenia nie miałam także nie wiem jak z tym jest. Na porodówke przewiezli mnie po 10 urodziłam po 13. Jak już zaczęły się mocne skurcze przyszedł lekarz, byłam nacinana, zszyl bardzo dobrze, nie ma śladu, na drugi dzien po porodzie normalnie mogłam usiąść, nie ciągnęło. Przy pierwszym porodzie miesiąc mnie bolało bo też byłam nacinana. Trafiłam na salę 4 osobową, na drugi dzień byłam sama na sali. W szpitalu byłam z córeczką 4 dni bo była naswietlana. Zabierali małą na godzinę co jakiś czas, jak w tym czasie odsypialam. Jeśli nie ma się pokarmu to bez problemu dokarmiaja dzieci, ja akurat odrazu miałam pokarm więc nie było potrzeby, ale widziałam że zabierają dzieci z innych sal żeby dokarmic albo przynosiły mleko. Córeczka urodziła się z długimi włosami to ją kąpali ale teraz na ogół już tego nie robią.
Dużo osób chwali porodówke w Mm w ostanim czasie :) 2 razy tam rodzilam i jestem zadowolona. Lekarze też w porządku. nie miałam swojego lekarza w tym szpitalu
Do szpitala trzeba wziąć wszystko swoje, podkłady poporodowe, podkłady na łóżko itp
poród był 19. 07.2018, a pierwszy w styczniu 2015
@oliwiapatrycja Bardzi Ci dziękuję za tą opinię. Więcej słyszę na ogół złego niż dobrego.
 
reklama
@oliwiapatrycja Bardzi Ci dziękuję za tą opinię. Więcej słyszę na ogół złego niż dobrego.
na Facebook na grupie ogłoszenia mińske, czy dziecko minsk maz i okolice wejdź tam i wpisz porodówka minsk, tam jest naprawdę trochę opini od mam rodzacych w ostatnich miesiącach czy tygodniach. Napewno jest lepiej jak parę lat wstecz

 
Do góry