reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2018

Próbowałaś chusty?
Nam bardzo pomogła....


Rozumiem brak towarzystwa - ja też jestem z dala od swojej mamy itd [emoji20]
Hania przy mnie nie płacze, ale też poza mężem nie mam żadnej pomocy czy towarzystwa...

Na spacer ja czasem zabieram w chuście, ale tak samo to wyglada a w domu wrzeszczy i wierzga w niej. Będę jeszcze za jakiś czas próbować.
 
reklama
Moja 12 tyg waga 6500 ale urodzona 4300. Co do spacerów.. U nas młoda wręcz się domaga żeby z nią wyjść. Wynoszę ja przed dom do wózka wracam się żeby założyć buty a dziecko już śpi, albo zwiedza bardzo lubi wózek [emoji4] już jakieś 2-3 tygodnie mamy z nią więcej luzu bo nauczyła się spać w dzień co gdy się urodziła jej się nie przytrafiło spała na spacerach.. (wózkiem w domu nie da jej się oszukać) [emoji4][emoji4][emoji4]
 
A moja nawet na rękach zasnac nie umie... Ostatnio na szczęście zasypia w chicco baby hug. Miało to skuzyc głównie tenu żeby mała spała w tym w ciągu dnia np w salonie czy kuchni żebym miała ja na oku. A teraz śpi w tym cały czas i tylko w swoim pokoju a ja wtedy chodzę na paluszkach żeby jej nie obudzić. Wiec praktycznie przez cały dzień nic nie mogę zrobić.... :dry: a co do zasypiania to staran sje dbać o to żeby kąpać Natalke o 18. Zauważyłam ze nawet pół godziny później to już jest płacz przy zasypianiu. Potem dostaje cyca, trochę pofika w chicco i kiedy zaczyna marudzic zaczynam jeździć do przodu i do tyłu i czasem 10 minut i śpi. Wiec codziennje od jakis dwóch koło 20 śpi a kiedyś to nawet zasypiala o 1 w nicy.... Tylko ze w tym cholernym chicco jest podłoże krzywe. I tak kupiliśmy do tego normalny materac jak do łóżeczka i pomimo tego czuje ze mała ma dół pod pleckami. Boję się ze to zle wpłynie na jej kręgosłup. Ale nje nam pojęcia jak ja uśpić w łóżeczku. Bo oczywiście wszelkie próby przenoszenia kończą się przebudzeniem.
Dziewczyny ile Wasze maluchy ważą? Moja skończyła wczoraj 3 miesiące i w poniedziałek wazyla 5100, urodziła się z waga 3 kg. Martwię się że to za mało....
Sen jest tak samo potrzebny do zdrowia jak prosty kręgosłup sama pewnie postepowalabym tak samo cokolwiek byle zeby czasami pospalo. Nie wiem napewno nie powinno się nadużywać tej pozycji Ale myślę że takie produkty są tak zrobione zakwalifikowane do użycia dla maluszków to myślę że nie ma tragedii kiedy mocniej zaśnie może próbuj przekładać ja na proste podłoże... wiem że łatwo się mówi sama czasami wkładam małego do bujaczka byle żebym mogła coś ogarnąć A on pospać A jakoś ta wyprostowana pozycja nie zawsze mu pasuje :/ co tam dalej chciałam dodać, a jeśli o wagę chodzi to też jest tak że dziecko które gorzej śpi więcej spala i mniej przybiera na wadze jak dziecko które je i spokojnie przespi jakis czas w czasie snu rośnie więc odbija się to również na wadze, ważne że przybiera w swój określony sposób, myślę że przybrała akurat od swojej wagi urodzeniowej. Mój Michaś urodził się 3860 i od początku przybiera ponad 1kg miesięcznie waży 6,750 ma 3 miesiące i wydaje mi się to dużo Ale kazde w swoim tempie
 
Najgorsze jest to ze ja tu jestem sama tzn jest mój partner ale mama/ciocia/siostra nie wpadnie na kawę, nie musi nawet w niczym pomagać byleby dotrzymać towarzystwa. Była u mnie mama przez tydzień to czułam się jak na wakacjach, pomogła z obiadem, dziecko zabawiła. Bo jak jestem sama to nic nie zrobię tak krzyczy, a jak zostawię żeby przetrzymac to nie mogę później uspokoić przez pół godziny. Psychicznie jestem w rozsypce, tak chciałam dziecko a teraz są momenty ze mam ochotę uciec od niej jak najdalej :( straszne ze wogole tak myśle
Jesteś człowiekiem i każda z nas w karierze macierzyństwa ma momenty że po prostu wzięłaby i wyszła i to normalne że mamy się dość i my czasami też możemy mieć dość swojego dziecka co nie znaczy że go nie kochamy, jest cała gama emocji. Domyślam się że jest Ci ciężko nie musisz siebie winic za swoje emocje.
Mój mały w porównaniu ze starszakiem jest raczej ugodowy są chwile że po prostu młyn i aż mi się chce ryczec w dodatku mieszkamy w De gdzie nie mam rodziny i od lipca kupiliśmy dom na zadupiu czuje się samotna bo wcześniej w środku miasta zawsze był ktoś żeby choć na chwilę sie spotkać teraz kosmos wypad na miasto i muszę mieć cały arsenał i jeszcze plan organizacyjny plan A i plan B zawsze muszę wyjechać przed czasem bo np mały będzie marudził w aucie itd itp czuje się bardzo samotna Ale nie mam czasu się posmucic bo dwoje dzieci, dom w remoncie i masa innych spraw:/ trzymaj się ciepło to wszystko minie głowa do góry
 
Dziewczyny moja mała całymi dniami płacze, bawi sie na Przez 5 min, to samo z leżeniem czy noszeniem. Nic jej nie pasuje :(
Jak ja zostawię sama to potrafi się tak zanosić ze aż krztusi, jak odejdę na krok do toalety to jest rozpacz. A jak jestem to tez krzyczy.Nie wiem co robię złe. To napewno nie jest żaden skok rozwojowy bo to trwa conajmniej 6/7 tygodni.
Są takie dni ze brakuje mi sił:(

A robiłaś małej mozr badanir moczu? Mojej koleżanki dziecko zachowywalo się podobnie. Dziewczynka miała zapalenie układu moczowego i pomino wielu lekow ciągle złe wyniki. W końcu któryś lekarz z kolei trafił z antybiotykiem, mała ma wyniki dobre i jest znacznie spokojniejsza. Nie jest super al3 chociaż przez troche polezy nie krzycząc w nieboglosy.

Sen jest tak samo potrzebny do zdrowia jak prosty kręgosłup sama pewnie postepowalabym tak samo cokolwiek byle zeby czasami pospalo. Nie wiem napewno nie powinno się nadużywać tej pozycji Ale myślę że takie produkty są tak zrobione zakwalifikowane do użycia dla maluszków to myślę że nie ma tragedii kiedy mocniej zaśnie może próbuj przekładać ja na proste podłoże... wiem że łatwo się mówi sama czasami wkładam małego do bujaczka byle żebym mogła coś ogarnąć A on pospać A jakoś ta wyprostowana pozycja nie zawsze mu pasuje :/ co tam dalej chciałam dodać, a jeśli o wagę chodzi to też jest tak że dziecko które gorzej śpi więcej spala i mniej przybiera na wadze jak dziecko które je i spokojnie przespi jakis czas w czasie snu rośnie więc odbija się to również na wadze, ważne że przybiera w swój określony sposób, myślę że przybrała akurat od swojej wagi urodzeniowej. Mój Michaś urodził się 3860 i od początku przybiera ponad 1kg miesięcznie waży 6,750 ma 3 miesiące i wydaje mi się to dużo Ale kazde w swoim tempie
To nasze chicco oprócz leżaczka to takie jakby łóżeczko /kosz Mojżesza na kółkach więc ona śpi niby prosto ale w materacu czuć było pod pleckami wglebienie. Ale na szczęście udało nam się kupić na zamówienie nowy materacyk. Jest twardy i prosty więc mała moze w tym spać :-) w ogole nie wiem co ja bym bez tego zrobiła. Wcześniej jakoś nie kładlan ja do tego żeby uśpić i byl cyrk z zaśnięciem, czasen biedactwo meczyko się do północy. Teraz zasypia w max 20 minut, chyba że jest bardzo zmęczona to trochę dłużej to trwa. Aż się boję co to bedzie jak z tego wyrosnie.

Dziewczyny podawałascię moze swoim maluszkom debridat? Nasza natalka moim zdaniem ma problem z gazami i kupka. Ostatnio bardzo często np. Przy karmieniu strasznir się wierci, kopie....czasen kończy się to zrobieniem kupki ale nie zawsze niestety. W nocy to jrst w ogóle masakra, kopie, główke przekreca jakby ja mrowki oblazly. Budzi sie też czasen np po 30 minutach i nie jest ani wyspana ani głodna wiec budzi ja co innego.... Pediatra zapisała właśnie debridat. Ale ja nie wien czy jej to dawać. Distaje już probiotyk i sab simplex. Czy to nie za dużo dla takiego malucha? Boję się że skoro już od malego ja tak będziemy faszerowac do końca życia będzie musiała się czymś wspomagac
 
Dziewczyny jesteśmy w szpitalu, mała ma refluks dlatego tak płacze cały czas. Do tego doszła krew w kupie, zostajemy na obserwacji robią badania.
Miałam racje ze coś jest złe to każdy mi wmawiał ze dzieci płaczą i to taki charakter.
Jestem zła na siebie ze wcześniej nie zareagowałam...
 
Dziewczyny jesteśmy w szpitalu, mała ma refluks dlatego tak płacze cały czas. Do tego doszła krew w kupie, zostajemy na obserwacji robią badania.
Miałam racje ze coś jest złe to każdy mi wmawiał ze dzieci płaczą i to taki charakter.
Jestem zła na siebie ze wcześniej nie zareagowałam...
Oby wszystko było dobrze [emoji110] [emoji20]
 
reklama
Do góry