reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
@Nonkatoja

Dziewczyny, proponuję Charlottę na placu Grzybowskim jutro o 13. Chyba, że macie lepszy pomysł, dawajcie znać.
Przykro mi bardzo dziewczyny, ale ja dzisiaj niestety nie dam rady :( mam tutaj dzisiaj malego wyjca i nie wyobrazam sobie z nim jechac autobusem w takim stanie 45 min, a jeszcze pozniej zagluszac nam spotkanie... mam nadzieje, ze bedziecie sie dobrze bawily a my sie zalapiemy na nastepne w lepszym humorze... :)
 
Dziewczyny, takie male WTF mi sie nasuwa jak na to patrze. Czy ja jestem jakas glupia, czy to moze nie alkohol? Skoro jak byk akoholem jest... :| Czy oni moga tak pisac ?:D Wiem ze to emolient, ale wyglada to komicznie
Nivea.PNG
 

Załączniki

  • Nivea.PNG
    Nivea.PNG
    181,8 KB · Wyświetleń: 393
Przykro mi bardzo dziewczyny, ale ja dzisiaj niestety nie dam rady :( mam tutaj dzisiaj malego wyjca i nie wyobrazam sobie z nim jechac autobusem w takim stanie 45 min, a jeszcze pozniej zagluszac nam spotkanie... mam nadzieje, ze bedziecie sie dobrze bawily a my sie zalapiemy na nastepne w lepszym humorze... :)
Wygląda na to, że odwołujemy spotkanie. Ja będę w okolicy 13 w centrum, gdyby któraś z Was się jednak zdecydowała.
 
Dziewczyny, takie male WTF mi sie nasuwa jak na to patrze. Taka historia:
Wczoraj po kapieli zauwazylam u malego na szyjce podraznienie - chyba sobie ulal i mial mokra plamke na bodziaku czego nie zauwazylam i mu podraznilo skore w jednym miejscu. Stwierdzilam ze posmaruje Nivea, akurat mialam pod reka to mleczko. A ten w momencie w placz. Mysle sobie, kurde pewnie w skladzie jest alkohol, ale sprawdzam z tylu pisza ze bez alkoholu, oczywiscie nie bylabym soba gdybym sama nie przeleciala skladu i patrzcie na to. Czy ja jestem jakas glupia, czy to moze nie alkohol? Skoro jak byk akoholem jest... :| Zaraz do nich napisze w tej sprawie. Zobacz załącznik 892191
Pewnie chodzi o alkohol w potocznym rozumieniu. Ten w temperaturze pokojowej jest ciałem stałym i ma zupełnie inne właściwości.
 
Wiem wiem, dlatego juz zedytowalam posta, ale wyglada to smiesznie.
A czemu odwolujecie? Nikt nie moze? :(
No chyba tylko ja mogę. Btw. różnie to bywa z tymi wrzaskunami. Ja musiałam wyjść, bo mam sprawę na mieście i wsadziłam małego wyjca do wózka i zasnął. Śpi już od godziny, w autobusie i w tramwaju :) w domu pewnie nadal niby się darł. Boję się, że się robi podobny do brata, który spał tylko, jak wózek jechał.
 
No chyba tylko ja mogę. Btw. różnie to bywa z tymi wrzaskunami. Ja musiałam wyjść, bo mam sprawę na mieście i wsadziłam małego wyjca do wózka i zasnął. Śpi już od godziny, w autobusie i w tramwaju :) w domu pewnie nadal niby się darł. Boję się, że się robi podobny do brata, który spał tylko, jak wózek jechał.
Oby nie... :)
Tez czasami jak placze pakuje go do wozka i na spacer wokolo bloku, ale roznie z tym wychodzi, czasem szybko wracam do domu... Ale jakos paralizuje mnie na mysl o stadzie linczujacych mnie wzrokiem ludzi z powodu non stop placzacego w autobusie dziecka (pluca ma mocne), a boje sie go wyciagac w autobusie, bo wiadomo jak jezdza kierowcy... sama kiedys prawie zlamalam sobie reke tak przyhamowal...
 
No chyba tylko ja mogę. Btw. różnie to bywa z tymi wrzaskunami. Ja musiałam wyjść, bo mam sprawę na mieście i wsadziłam małego wyjca do wózka i zasnął. Śpi już od godziny, w autobusie i w tramwaju :) w domu pewnie nadal niby się darł. Boję się, że się robi podobny do brata, który spał tylko, jak wózek jechał.
Jeździsz już z maluszków autobusami? Kurczę ja się jeszcze boję, ale inaczej samą się nigdzie nie rusze[emoji53]
 
reklama
Oby nie... :)
Tez czasami jak placze pakuje go do wozka i na spacer wokolo bloku, ale roznie z tym wychodzi, czasem szybko wracam do domu... Ale jakos paralizuje mnie na mysl o stadzie linczujacych mnie wzrokiem ludzi z powodu non stop placzacego w autobusie dziecka (pluca ma mocne), a boje sie go wyciagac w autobusie, bo wiadomo jak jezdza kierowcy... sama kiedys prawie zlamalam sobie reke tak przyhamowal...
Kurczę, ja też się boję tego wrzasku w autobusie [emoji53] Moja też ma donosy głosik. Starsza się zachowywała odpowiednio w miejscach publicznych, ale też prawda jest taka, że nie jeździłam z nią autobusami jak była taka mała.
 
Do góry