reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2018

Jezu zaczynam panikowac. Lapia mnie skurcze, raz te takie okresowe, raz takie mocne przeszywajace uklucia w dole brzucha az do krocza. Chwila spokoju i znów jakiś gdzieś zlapie...ciężko mi powiedzieć czy to juz to czy tylko przepowiadajace...i siedze i nie wiem co robić. :o
 
reklama
Jezu zaczynam panikowac. Lapia mnie skurcze, raz te takie okresowe, raz takie mocne przeszywajace uklucia w dole brzucha az do krocza. Chwila spokoju i znów jakiś gdzieś zlapie...ciężko mi powiedzieć czy to juz to czy tylko przepowiadajace...i siedze i nie wiem co robić. :o
Ja tak mam co jakiś czas. Musisz czekać czy zrobią się częste i regularne czy nie. Najlepiej wez ciepłą kąpiel. Jak przejdzie to nie to ;)
 
Jezu zaczynam panikowac. Lapia mnie skurcze, raz te takie okresowe, raz takie mocne przeszywajace uklucia w dole brzucha az do krocza. Chwila spokoju i znów jakiś gdzieś zlapie...ciężko mi powiedzieć czy to juz to czy tylko przepowiadajace...i siedze i nie wiem co robić. :o
U mnie dziś też takie skurczo-bóle okresowe, czuje kość ogonową i tak jakby zakwasy na tyłku.Na razie nie wylapalam regularności,więc nie wpadam w popłoch:rofl: ale wewnętrznie czuje,że coś jest na rzeczy,szczególnie,że jestem już 6 dni po terminie.
 
Znam to doskonale. Z Maksiem byliśmy tydzień w szpitalu po porodzie
No o 22 wczoraj trafił pod lampy bo miał 10,6. Jutro ponownie zbadają krew. A przy jakim stanie żółtaczki puścili was do domu. Bo mi jeszcze dziś nawał się trafił. W domu mam wszystkie potrzebne rzeczy a tu w szpitalu nic.
 
reklama
No o 22 wczoraj trafił pod lampy bo miał 10,6. Jutro ponownie zbadają krew. A przy jakim stanie żółtaczki puścili was do domu. Bo mi jeszcze dziś nawał się trafił. W domu mam wszystkie potrzebne rzeczy a tu w szpitalu nic.
Maks miał bilirubine 14 około i po jednym naświetlaniu 8 i żeby mu znów nie skoczyło naświetlany był znów i spadło do 6 i wyszliśmy do domu :) i żółtaczka nie wróciła :) 1 naświetlanie 16h a drugie około 6h
 
Do góry