reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Jak anestezjolog założyła mi cewnik i zaczęła wpuszczać znieczulenie to czułam jeszcze tylko 2 skurcze. Oczywiście bolesne bo znieczulenie nie zaczęło jeszcze działać. Ale potem przed partymi sobie odpoczęłam i nabrałam sił. Zakładanie cewnika i wpuszczanie znieczulenia w moim odczuciu nie boli... A jak chcesz założenie cewnika porównać do bóli porodowych to są wręcz łaskotki :D
Haha, no domyslam sie[emoji3] Dla mnie nie ma nic gorszego poki co od boli porodowych.
 
reklama
To sie okaze przy porodzie. Zeby dostac zzo musi byc odpowiednie rozwarcie, dobrze postepujace, regularne skurcze itp. Wtedy mialam wody zielone i porod przyspieszany, mimo obecnej akcji porodowej. Tam na prawde wszystko wychodzi w trakcie porodu.
Tak samo jak cc z powodu duzego dziecka, tez sue nie da tego z gory przewidziec.
No niestety, dużo jest tych warunków... Oby się udało.
 
Gdyby nie zzo to padłabym z wyczerpania przed partymi, ale ja byłam mega głodna i wymęczona tym indukowaniem porodu. Skurcze 1 fazy sa wyciszone, ja je czułam jako napinanie ale kompletnie bezbolesne. Wiadomo, przychodza w końcu parte i wtedy już czuć i ból i parcie ale dużo mniej boleśnie niż skurcze. I tak się darłam na całą Warszawę, więc podziwiam kobiety rodzące bez znieczulenia :)
Fajnie, że opisałaś jak szybko na Ciebie zadziałało znieczulenie, bo im bliżej porodu tym częściej myślę o nieuchronnym bólu :D Położna na oststniej wizycie powiedziała mi, że jak mnie będzie boleć to przecież mogę pospacerować, a jeśli już nie będę wytrzymywała to wtedy znieczulenie. Mam jedynie obawy, ze jesli będą zwlekać to nie zdążą dać znieczulenia, bo o ile sie orientuje okolo 5 cm rozwarcia już się go nie stosuje.
 
Fajnie, że opisałaś jak szybko na Ciebie zadziałało znieczulenie, bo im bliżej porodu tym częściej myślę o nieuchronnym bólu :D Położna na oststniej wizycie powiedziała mi, że jak mnie będzie boleć to przecież mogę pospacerować, a jeśli już nie będę wytrzymywała to wtedy znieczulenie. Mam jedynie obawy, ze jesli będą zwlekać to nie zdążą dać znieczulenia, bo o ile sie orientuje okolo 5 cm rozwarcia już się go nie stosuje.
Mi lekarz mowil, ze wlasnie musi byc min 5 cm rozwarcia a max 7cm.

Mnie tak bolalo, ze nie moglam sama zmiecic pozycji, a co tu mowic o chodzeniu[emoji53]
 
Mi lekarz mowil, ze wlasnie musi byc min 5 cm rozwarcia a max 7cm.

Mnie tak bolalo, ze nie moglam sama zmiecic pozycji, a co tu mowic o chodzeniu[emoji53]
Ze mnie taki kozak, ale wiem, że jeśli będę mieć skurcze od krzyża, to na IP jeszcze zanim się przedstawię będę błagać o znieczulenie.
 
Za to ja wspominam fatalnie i marzylam o zzo[emoji53]

Ja jestem z Twojego klubu!

Mi lekarz mowil, ze wlasnie musi byc min 5 cm rozwarcia a max 7cm.

Mnie tak bolalo, ze nie moglam sama zmiecic pozycji, a co tu mowic o chodzeniu[emoji53]

Anestezjolog mówiła mi wczoraj że nawet już po 3 cm myślą- ale wszystko zależy personalnie, żeby nie wyciszyć porodu, a żeby się rozkręcił
 
Wiecie, że nawet jakoś wcześniej nie myślałam o porodzie a teraz czytając Was zaczynam już panikować :D zazdroszczę tym, które mają to już za sobą :D
 
reklama
Do góry