Lipcowa mamusia
Fanka BB :)
A co się działo?To się minelysmy. Ja tez ostatnio lezalam.
A tak na poważnie trzymaj się tam mocno.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A co się działo?To się minelysmy. Ja tez ostatnio lezalam.
A tak na poważnie trzymaj się tam mocno.
Nie ma tragedii już tak szczerze ale dmuchają na zimneOjejku aż tak źle ?współczuję ja do domku czekam na wypis ale już dość mam od soboty leżę. Trzymaj się [emoji10]
Aha a co skurcze tez?Nie ma tragedii już tak szczerze ale dmuchają na zimne
Już nie mam skurczów w ogóle, dziś badał szyjke i mówił że nie ma tragedii że już nie jest taka napięta i że mały nie napiera już główką na szyjke więc mega poprawa na prawdę. teraz kontrolują ciśnienie bo rozkurczowe mam ciągle wyższe i dostałam 2 razy dziennie dopegyt czy jakoś tak ale ogólnie ja się czuję dobrzeAha a co skurcze tez?
Aha no tak a mówią kiedy do domku?Już nie mam skurczów w ogóle, dziś badał szyjke i mówił że nie ma tragedii że już nie jest taka napięta i że mały nie napiera już główką na szyjke więc mega poprawa na prawdę. teraz kontrolują ciśnienie bo rozkurczowe mam ciągle wyższe i dostałam 2 razy dziennie dopegyt czy jakoś tak ale ogólnie ja się czuję dobrze
kurcze to trudno przewidziec jak i co bedzie wygladalo .... ja lubie miec zaplanowane a tu trzeba na zywiol !
sama auta nie prowadz w skurczach nie da rady zostaje taksowka lub karetka
No co Ty, sama? Nawet nie probuj, tylko pomysl o tym jak to zaplanowac.
Już nie mam skurczów w ogóle, dziś badał szyjke i mówił że nie ma tragedii że już nie jest taka napięta i że mały nie napiera już główką na szyjke więc mega poprawa na prawdę. teraz kontrolują ciśnienie bo rozkurczowe mam ciągle wyższe i dostałam 2 razy dziennie dopegyt czy jakoś tak ale ogólnie ja się czuję dobrze
Nie sadze by sie nie znal, bardzo uproscil dla mnie wytlumaczenie, ze nie jest to zoltaczka patologiczna a ma zwiazek z pokarmem , ze nie ma sie czym martwic ...Lekarze w ogole nie znaja sie na kp. Pokarm nie moze byc ani za ciezki, ani za slaby. Zmienia sie wraz z wiekiem dziecka i zawsze jest odpowiedni dla danego dziecka.
A w Polsce to prawda. Jeszcze kilka lat temu niektorzy lekarze kazali odstawiac od piersi przy zoltaczce. Nie wiem jak jest teraz.
Marika Ty cisnienie? Zawsze miałaś mega niskie nie ? . Oby to tylko taki wybryk i się unormowalo. Dbaj o was i trzymajcie się dzielnieJuż nie mam skurczów w ogóle, dziś badał szyjke i mówił że nie ma tragedii że już nie jest taka napięta i że mały nie napiera już główką na szyjke więc mega poprawa na prawdę. teraz kontrolują ciśnienie bo rozkurczowe mam ciągle wyższe i dostałam 2 razy dziennie dopegyt czy jakoś tak ale ogólnie ja się czuję dobrze
Czekaj, ale żółtaczka fizjologiczna powstaje przez rozpad hemoglobiny z krwinek, o ile pamiętam z fizjologii... Co właściwie ma mleko mamy v do tego?bardzo dobry neonatolog , powiedzial, ze taka jest przyczyna i zeby sie nie martwic bo to swietna wiadomosc , malej zrobil badania i kazal spokojnie dalej karmic i czekac az uklad pokarmowy dojrzeje ...
troche wczesniej mojej cioci lekarz w pl kazal odstawic od piersi przez to to dopiero leczenie...