reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Kurde pojechaliśmy do tej Łodzi. I ładując swoje dupsko do auta mówię do Ł "jesteś pewien, że to auto nadal tam jest? może zadzwońmy jeszcze się upewnić" On że jest pewny i nie trzeba dzwonić skoro ogłoszenie cały czas wisi na otomoto. Dojechalismy i co? Auto sprzedane 5 dni temu ale zapomnieli ogłoszenie zdjać. Miałam ochotę zabić ludzi w tym salonie i oczywiście Ł. Przez całą drogę powrotną powiedziałam tylko "a, nie mówiłam?". Próbował mnie udobruchać mcflurry ale sie nie dałam i nadal jestem wściekła jak osa, że tyle czasu zmarnowane

Jezzzzu współczuje ...
ja bym się wydawała i nawet wit D by nie pomogła dziś wogole mam nerwa na Łukasza szczególnie drażni mnie od rana ..
 
reklama
Marika ja kupiłam dwie paczki po 22 szt chyba w każdej
Jedna wezmę do szpitala druga w domu w razie czego dokupie
Chociaż prognozy są ze będzie mieć max 3200-3300g woec te jedynki nam posłużą chyba ciut dłużej - one są do 5kg
 
Przy 1.5 nic nie zakładają u Was? Pessar, szew? Mi przy 26 mm założyła Pessar
No wlasnie nic nie zamierzają... normalnie jak jest krótsza niż 2 to zakładają... pobrali mi krw, wymaz, żeby sprawdzic czy wszystko ok, czekam na wyniki badan. Ale ogolnie wychodza tu z zalozenia, ze najpierw trzeba spróbować to opanować leżeniem i może ich ingerencja nie będzie potrzebna...
 
U mnie mówili że jakby zleciało ponizej 2 to działają, są ogromnymi przeciwnikami szwów i passarow bo uważają że to ciało obce i są powodem wielu infekcji ja bez ,a infekcji się dorobilam...No ale cóż możemy sobie tylko pomarudzic i dostosować się do ich zasad i wierzyć że wiedza co robią:)
A u mnie zwalili to wszystko na przemęczenie, przesilenie i liczę, ze mają rację i jak odpoczne, poleżę to będzie dobrze
 
U mnie mówili że jakby zleciało ponizej 2 to działają, są ogromnymi przeciwnikami szwów i passarow bo uważają że to ciało obce i są powodem wielu infekcji ja bez ,a infekcji się dorobilam...No ale cóż możemy sobie tylko pomarudzic i dostosować się do ich zasad i wierzyć że wiedza co robią:)

Na pewno lekarz prowadzący ma rękę na pulsie :) z pessarem i luteiną póki co jeden minus widzę - infekcji nie złapałam (odpukać) ale dużo bardziej mokro jest, jakby wodniście- wczoraj nawet się stresowałam czy to nie wody...
 
No wlasnie nic nie zamierzają... normalnie jak jest krótsza niż 2 to zakładają... pobrali mi krw, wymaz, żeby sprawdzic czy wszystko ok, czekam na wyniki badan. Ale ogolnie wychodza tu z zalozenia, ze najpierw trzeba spróbować to opanować leżeniem i może ich ingerencja nie będzie potrzebna...

Na pewno wiedza co robią [emoji4] a wymaz przed założeniem czegokolwiek i tak by musieli zrobić, bo infekcja by była przeciwwskazaniem.. także pewnie po wynikach będą decydować :)
 
Dobre! :) Ciśnienie cały czas bez rewelacji :( Rozkurczowe oscyluje między 87-90. Skurczowe poniżej normy. :(


No siema! :D


To było to! Jestem taka szczęśliwa!

Ja zaraz jade do Łodzi. Mój mąż jest tak niezdecydowany co do auta, że koniecznie jeszcze chce sie przejechac takim co tam stoi w salonie po wyprzedaży. Gdyby ktoś mi kiedyś ppowiedział, że spędzę niedzielny poranek na wycieczce do Łodzi to bym nie uwierzyła :D
Miłego dnia :)
A nad jaki się mąż zastanawia?
 
reklama
Do góry