Lipcowe mamy 2018

[arona]

Brrrrr... az mnie ciary przeszły, bo przypomnialam sobie jakie to nieprzyjemne uczucie, gdy pchają w Ciebie nie wiadomo co ostrego by te wody przebic na siłę... oby tym razem poszło naturalnie wszystko...

hm ja tego zle nie kojarze w calym tym rodzeniu

 

[_agnieszka_]

Mnie też [emoji14] Jakoś wolałabym rodzić w dzień bo w nocy mam mniejszy próg bolu [emoji14]

Tak w ogóle to dzień dobry
Dziś powinno przyjść łóżeczko

Będziecie od razu składać?
Jeśli tak, to koniecznie wrzuć fotki

 

[_agnieszka_]

@Marika92 - jak plecy? I jak kuchnia?
Bo wiesz, my tu na fotki czekamy
(swojej nie mam, to chociaż twoją się pozachwycam )

@Marzycielka - jak mąż? Już w domu?
I jak ty dajesz radę z tym wszystkim..?

 

[_agnieszka_]

@Nowaja16 - trzymam kciuki za pozytywną wizytę [emoji110]

@Onaszczesliwa2018 - co tam u ciebie? Ostatnio coś nas zaniedbujesz....

@olaaa7 - jak tam życie na chorobowym? Poza tym, że nie masz czasu dla nas..?

 

[Marika92]

@Marika92 - jak plecy? I jak kuchnia?
Bo wiesz, my tu na fotki czekamy
(swojej nie mam, to chociaż twoją się pozachwycam )

@Marzycielka - jak mąż? Już w domu?
I jak ty dajesz radę z tym wszystkim..?

Plecy jak to plecy... Jak leżę i się nie ruszam to żyją, a jak chodzę to kiepsko... A jeśli o kuchnie chodzi to na pewno wam wyślę zdjęcia jak będzie skończona całkowicie nie mam zlewu jeszcze, okapu, panelu maskującego od strony salonu i frontów, można ją używać ale jeszcze nie wygląda jakbym chciała

 

[Agatka29]

hm ja tego zle nie kojarze w calym tym rodzeniu

Haha opowiem co ja zrobiłam !!!
Cały czas próbowały mi przebić pęcherza ale twardy cholernie byl ,lekarz stwierdził że urodzę w czepku ale położna i tak starała się go za wszelką cenę przebić żeby było łatwiej rodzić ;/ i co nic na siłę ,kiedy mi przebijała kazała nie przec ale ja nie dałam rady i cała ta woda wyleciała pod ciśnieniem na nią hahaha zła cholernie na mnie musiała iść się przebrać , normalnie darmowy prysznic ;D

 

[_agnieszka_]

Plecy jak to plecy... Jak leżę i się nie ruszam to żyją, a jak chodzę to kiepsko... A jeśli o kuchnie chodzi to na pewno wam wyślę zdjęcia jak będzie skończona całkowicie nie mam zlewu jeszcze, okapu, panelu maskującego od strony salonu i frontów, można ją używać ale jeszcze nie wygląda jakbym chciała

Najważniejsze, że już można używać.. A kiedy będą brakujące elementy? [emoji6]

 

[_agnieszka_]

Haha opowiem co ja zrobiłam !!!
Cały czas próbowały mi przebić pęcherza ale twardy cholernie byl ,lekarz stwierdził że urodzę w czepku ale położna i tak starała się go za wszelką cenę przebić żeby było łatwiej rodzić ;/ i co nic na siłę ,kiedy mi przebijała kazała nie przec ale ja nie dałam rady i cała ta woda wyleciała pod ciśnieniem na nią hahaha zła cholernie na mnie musiała iść się przebrać , normalnie darmowy prysznic ;D

Dobre, dobre [emoji23][emoji23][emoji23]

 

[Marika92]

Najważniejsze, że już można używać.. A kiedy będą brakujące elementy? [emoji6]

Ciężko mi powiedzieć, okap może dojdzie dziś, zlew pewnie po weekendzie, a części od kuchni nie wiem, jak tylko znajomy będzie miała je to przyjedzie i zmontuje na cacy [emoji14]

 

[Agatka29]

Dobre, dobre [emoji23][emoji23][emoji23]

No tylko później była bardzo zła na mnie haha krzyczała wredna małpa ;D