reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
.... współczuję w sprawie wypadku gratuluję ze obyło się bez operacji szkoda motoru mój mi wierci dziurę w brzuch bo też chce a ja wstretna nie pozwalam narazie trwają negocjacje jak zrobi mi córeczkę to ja rozwaze kupno motorka ( nie znam się na tym więc dla mnie to motorek)[emoji48][emoji48][emoji48][emoji48]
Mój ma, ale po tym co teraz marzycielka wstawiła chyba bedzie miał zakaz wsiadania
 
Cześć dziewczyny :)
Zdjęcia z wypadku i zdjęcie już szczęśliwego męża, który nie musi mieć operacji :)
Twarz mu ucielam, żeby nie bylo.ze publikuje [emoji12] Zobacz załącznik 852254Zobacz załącznik 852256Zobacz załącznik 852259
Dobrze, że nie musi mieć operacji [emoji106]
Ale oczywiście kciuki nadal za rekonwalescenta... [emoji110]
A motor wygląda jak..... Patrząc na te zdjęcia pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to że dobrze, że tylko tak się to skończyło.... [emoji33]
 
Witam sie w skonczonym 30 tygodniu czyli w 318-)
Jeszcze 6 i bede spokojniejsza :D
Co do pomocy w domu to moj zmywa gary , cos pomoze w kuchni, lozko poscieli a reszta to jakies moje wymysly ;) wyglada na to , ze ja sobie lubie porobic zbedne rzeczy :D
My dzis mielismy zrobic wycieczke nad morze ale tam tlumy, slonce grzeje i zebym sie za bardzo nie zmordowala to jedziemy na piknik w gory :)
 
Dziewczyny gdzieś mi przemknal temat niani elektrycznej. Ja wklejam zdjecie jaki ostatnio kupilam i bardzo polecam. Z dziećmi sie juz nim przebawilam ;) mieszkam w typowo podhalanskim domu, czyli bardzo wysokim, na poddaszu, 3 pietro, kuchnie mam na 1. Ta niania ma zasieg 100m w zabudowie, i 300m bez. Słychać wszystko super i wyraźnie, i co najważniejsze dla mnie, moge sobie wcisnac guzik i "odpowiedziec" dziecku :)
IMG_20180501_081959.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180501_081959.jpg
    IMG_20180501_081959.jpg
    61,1 KB · Wyświetleń: 197
reklama
Dziewczyny, te które już mają doświadczenie z dzieciaczkami :) chciałabym prosić o poradę lub wasze doświadczenia...czytam teraz właśnie, że niektóre z Was planują dzidziusia mieć „przy sobie” w sypialni przez pierwsze miesiące. Jakie są wasze doświadczenia? Czy tak jest po prostu wygodniej? Bezpieczniej niż dzidziuś w osobnym pokoju? Czy to nie jest problem, że tata też się przez to nie wyśpi? Pytam bo nie mam doświadczenia, czekam na pierwsze dziecko. Planowaliśmy aby spało od początku w łóżeczku w innym pokoju.. a teraz s sumie się zastanawiam. Jakie są Wasze spostrzeżenia?
Ja osobiście sobie nie wyobrażam nie mieć maluszka pod ręką w nocy. Inna sprawa, że mój syn w ogóle nie chciał w łóżeczku nawet leżeć i płakał jak go tylko tam dawałam, a ze mną spał bez problemu, budził się tylko na karmienie. Córkę chce mieć na początek w dostawce do łóżka. A tata jak nie będzie mógł spać może iść gdzieś indziej, nie zabronię mu ;)
 
Do góry