Nooo ja właśnie dziś ost dzień w pracy byłam i pół dnia przebeczalam ze już mnie tam nie będzie
Jakbym była nienormalna inne kobiety ciesza się ze idą na l4 będą w domu będą ogarniać na spokojnie wszystko a ja za praca płakałam ...
Nie, to nie jest nienormalne jak się ma fajna prace i ludzi
) gdybym odchodziła z poprzedniej pracy na l4 to tez bym podobnie to przeżywała
bo po 7 latach to jak rodzina a i ekipa fajna prywatnie
ale ze życie potoczyło się inaczej (owszem dwie ciąże zaczęłam w poprzedniej pracy ale żadnego dzidziusia nie doczekałam), częściowo pewnie przez nadgodziny, stres, ciagle podróże 3-4 razy w tygodniu wawa - Łódź ( mój zespół miałam w Łodzi) zmieniłam prace, musiałam dojść do siebie, odeszłam ze stanowiska menadżerskiego na rzecz kierownika produktu (wiec niższe, luźniejsze, mniej stresujące) ale w firmie która dba o work life balance, i raptem po 6 miesiącach odeszłam na l4 - mimo ze praca i ludzie super to po prostu nie zdąży człowiek się tak zżyć
Ale naprawdę jeśli masz taka prace to tylko gratulować[emoji7] odchowasz dzidziusia i wrócisz z radością
ja do swojej tez wrócę z radością ale nie na pełny etat bo jestem zbyt „świeża” tu i nikt nie będzie zważał na moja historie czemu dziecko ważniejsze niż staż, tylko mogą mieć pretensje ze za szybko odeszłam itp. Wiec się zabezpieczę na jakieś 7/8 etatu
przed zwolnieniem
Ale zgadzam się z Tobą ze jak praca daje satysfakcję to jest to po prostu smutne zostawiać biuro, ludzi zadania i zmieniać tryb... ja tez wiecznie praca praca, różne studia, potem podyplomowe, wiecznie w ruchu, a teraz totalna zmiana życia
[emoji7] ale to tez mnie cieszy!