Aj dziewczynki... Ja od rana wkurzona... Siostra moja zadzwoniła do mnie, że ma owsiki (zalapala od dzieci) a moja mama u niej mieszka 5 dni w tygodniu a z nami w weekendy... Więc i ja mogę mieć... Ginekolog zalecił mi abym też wzięła tabletki tak jak wszyscy... Ni, ale wiadomo, że nie są przetestowane na ciezarnych... Dla pewności napisałam też smsa do innego ginekologa podając się za pacjentke i też pozwolił... Bo mogłabym czekać do porodu, ale po porodzie leki i nie mogłabym karmic... No i boję się, że podczas porodu sn mogłoby załapać... Dziś wezmiemy te tabletki a jutro ostre sprzątanie...