@JustMe55 moj M ma jednego brata o 5 lat mlodszego. ma narzeczona - nie wiem czy moge nazwac ja juz szwagierka. ale ona to zupelnia inna bajka niz ja. raz, ze dzieli nas spora roznkca wieku a dwa kompletnie inne podejscie do zycia. na samym poczatku polaczyla nas niechec do tesciowej, ale trudno budowac przyjazn tylko na czyms takim. wiec pomimo, ze mieszkaja na tym samym osiedlu co my to sie wcale nie spotykamy - chyba, ze z okazji ogolnie uriczystosci rodzinnych. nie spodziewam sie z jej strony jakis problemow. choc rok temu orzed gwiazdka mialysmy ostre spiecie - i niby potem mnie przeprosila, ale to byl spory kaliber.
Ja mam na myśli siostrę męża/ faceta- moja w pewnym momencie okazała się mega mendą- i uważam że w dużej mierze przyczyniła się do naszych problemów. Potem zaczęłam rozmawiać z koleżankami o okazało się że mają z siostrami mężów też słabe relacje
Kurcze jaka jestem niewyspana w nocy się non stop budzę. Mam chyba za miękki materac. Wszystko było ok ponad rok, odkąd zaczęłam sypiać u M to nagle przestał mi odpowiadać mój materac. Nie wiem co teraz z nim zrobić. Szkoda mi kasy na nowy bo w sumie ten jest praktycznie nowy, myślę nad zakupem maty kokosowej i włożeniu jej pod pokrowiec ewentualnie o nakładce z kokosem na materac, ale czy to pomoże, szkoda mi wyrzucać kasę jeśli to nic nie da. Miałyście może taki problem?
Czyli mieszkacie jeszcze oddzielnie? My przeprowadziliśmy się na 2 lata do wynajmowanego mieszkania, w oczekiwaniu na nasze- i niby właściciel kupił nam nowy materac, ale jest tak okropny że zamówiliśmy właśnie w zeszlym tygodniu nowy. Ma być ok Mikołajek i aktualnie to będzie jeden z lepszych "prezentów"