reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
@Marika92, tez zastanawialiśmy się kiedy polecimy z młodym np do dziadków do Włoch i pewnie ok 5 mcy. Wcześniej podróże typu 200 km do Białegostoku, do moich rodziców. Ale nie wiem czy jest jakaś granica. Tak jak @ani_anita napisała, lepiej jak maluch jest mniej „ogarnięty” bo potem może chyba być wesoło w samolocie... z Franem leciałam pierwszy raz jak miał lekko ponad rok. Lecieliśmy nocą wiec w sumie spał...
 
mi powiedziala lozysko ok ,wody ok ...czlowiek jak to uslyszy to nawet nie pomysli dopytywac :)
Dokładnie ja tak samo powiedzieli wszystko okej mała waży 1300 tam mowili o nerkach zoladku serduszku mozgu ze dobrze i zadowolona wyszła a później dopiero się myśli a mogłam o to zapytać i o to
 
Ja się wprowadzałam do pustego domu była tylko kuchnia i łazienka [emoji23] spaliśmy na materacach dwa plastikowe krzesła stół i to wszystko ale jaka uciecha ze na swoim
my wprowadzilismy sie poltoraroczna coreczka, ja w ciazy ... bez drzwi wewnetrznych ,bez okien na gorze ;) w dzien walczylismy z jaskolkami usilujacymi zbudowac sobie gniazda przy drewnianych belkach a w nocy z malymi nietoperzami , ktore uczyly sie latac i wpadaly do domu... ale mamy teraz wspomnienia !
 
@Marika92, tez zastanawialiśmy się kiedy polecimy z młodym np do dziadków do Włoch i pewnie ok 5 mcy. Wcześniej podróże typu 200 km do Białegostoku, do moich rodziców. Ale nie wiem czy jest jakaś granica. Tak jak @ani_anita napisała, lepiej jak maluch jest mniej „ogarnięty” bo potem może chyba być wesoło w samolocie... z Franem leciałam pierwszy raz jak miał lekko ponad rok. Lecieliśmy nocą wiec w sumie spał...
Jeśli wszystko zdrowotnie będzie ok a innej opcji nie dopuszczam to na pewno nie usiedzimy w miejscu :) cyca dostanie i gdzieś polecimy :D
 
Dziewczyny, jak myślicie, ile powinnam czekać po jedzeniu z kawą, żeby nie zaburzać wchłaniania magnezu? Jakoś nie mogę pogodzić tych dwóch potrzeb. Chyba powinnam pić kawę pół godziny przed jedzeniem, wtedy kawa przeleci, a później jedzonko będzie się wchłaniać, tylko, że nie mogę się przestawić na picie przed a nie po obiedzie.

Ja biorę magnez na czczo, np wstawałam i od razu magnez, potem szykowała siebie do pracy, odwoziłem młodego do szkoły i w pracy już normalnie jadłam śniadanie a potem piłam kawę... No ale to spokojnie były 2-3 h... teraz tez będę miała ten dylemat [emoji6]
 
@Marika92, tez zastanawialiśmy się kiedy polecimy z młodym np do dziadków do Włoch i pewnie ok 5 mcy. Wcześniej podróże typu 200 km do Białegostoku, do moich rodziców. Ale nie wiem czy jest jakaś granica. Tak jak @ani_anita napisała, lepiej jak maluch jest mniej „ogarnięty” bo potem może chyba być wesoło w samolocie... z Franem leciałam pierwszy raz jak miał lekko ponad rok. Lecieliśmy nocą wiec w sumie spał...
ostatnio znajoma leciala do pl z uk z 3 miesieczna prawie coreczka , bez problemow! za pare dni znowu przyleca.... pewnie trzeba poznac malucha, jesli jakis placzliwy , kolkowy , problematyczny to trudniej podjac taka decyzje :)
 
No właśnie moja tez będzie pewnie malutka ja miałam obumarcie wewnątrz maciczne w 37 tygodniu i 2 dniu teraz chcą tydzień wcześniej rozwiązać ciążę mimo że biorę leki ale lepiej żeby dzieciątko było bezpieczne juz pozabrzuszkiem bo u mnie problemy z łożyskiem pod koniec

Współczuje historii [emoji17] tez jestem po stracie, każda strata boli ale w takim tygodniu to już po prostu szok... chciałam tylko dopytać czy te problemy z łożyskiem one były wcześniej jakoś odkryte czy właśnie nic nie zapowiadało? zbyt wcześnie był 3 stopień i łożysko nie podołało do końca? Jeśli oczywiście możesz i chcesz podzielić się takimi informacjami... myśle ze dla wielu dziewczyn to byłaby wskazówka na co uważać w tych wydawałoby się już bezpiecznych tygodniach 36+? Ja jestem akurat z tych szyjkowo pessarowych gdzie modlimy się o o dotrwanie do 34 tygodnia który wydaje nam się już taki bezpieczny... wiec to po prostu dodatkowo przeraża ze zaden tydzień nie jest bezpieczny
 
reklama
Do góry