reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Witam sie z rana i niedzielnie. D o 4.30 pojechal na ryby...nawet nie slyszalam jak wstal. Za to Mati 5
40 przylazl wlaczyl tv i mnie obudzil ,przestawil sie na rannego ptaszka.
Wstalam zmierzylam cukier i 92 takze powili sie normuje. Na kolacje zjadlam kromke zytniego,plaster ser i szynki i 1 ogorka kiszonego. Dzis doloze jeszcze ogorka i plaster sera i zobaczymy. Ale fakt zjadlam o 22 moze to tez ma wplyw.
Wieczorem ladnie mi spadlo cisnie nie ,mialam ksiazkowe 122/77
A rano zaraz po wstaniu z lozka 147/87.......nosz...... A po odpoczynku powinno malec. Ale leze jeszcze 1 g. Zjem sniadanie i leki. A poznoej trzeba szykowac dzieciakow bo maja rocznice komuni ,msza na 10. Dobrze ze D w domu to pojedzie z nimi do kosciola a ja w domu . obiad mam podszykowany tylko zrobie marchewke i kotlety z piersi i surowke. A reszte zrobilam wczoraj. Ciasta nie piekłam a kupilam. Trudno zadowola sie dziadki takim. Jedynie co zrobie to galaretki z owocami....dla dzieciakow. Ale to Mati w domu zostanie i mi pomoze.
No i slusznie z tymi ciastami. Nie ma co przesadzac, sa teraz wazniejsze rzeczy. Oby Ci sie cos udalo odpoczac w ciagu dnia.
 
reklama
Ja mam mieć cięcie 37+1 albo 37+6 to już jak mine ten 30 to już niewiele zostanie ☺️
mam wrazenie, ze koncowka najbardziej sie ciagnie, brzuch ciezki, dolegliwosci sporo a i cierpliwosc wyczerpana ;) no i strach przed porodem coraz bardziej daje siewe znaki ...jeszcze jak dojdzie upal...
 
mam wrazenie, ze koncowka najbardziej sie ciagnie, brzuch ciezki, dolegliwosci sporo a i cierpliwosc wyczerpana ;) no i strach przed porodem coraz bardziej daje siewe znaki ...jeszcze jak dojdzie upal...
Dokładnie ta końcówka się najbardziej ciągnie bo już ma się wrażenie że blisko do końca a tu jeszcze nie
 
Nawet nie chce myśleć o maju. Mąż przyniósł wstępny grafik i ma ponad 210 godzin. Do tego jeszcze wykłady na uczelni. Cały miesiąc będę właściwie sama z córką. Dobrze ze chociaż weekend majowy ma wolny.
O matko :( mój też pracuje całe dnie ostatnio wręcz do wieczora , ale soboty popołudniu i niedzielę jest w domu także chociaż tyle bo nie lubię siedzieć sama tzn jest synuś no ale jeszcze nie mam go tak "namacalnie " , ale jeszcze parę tygodni i zajęć nam nie będzie brakowało [emoji16]
 
Nawet nie chce myśleć o maju. Mąż przyniósł wstępny grafik i ma ponad 210 godzin. Do tego jeszcze wykłady na uczelni. Cały miesiąc będę właściwie sama z córką. Dobrze ze chociaż weekend majowy ma wolny.
O matko, kochana, to bedziemy razem sie meczyc. Moj zawsze w maju ma wiecej roboty, bo komunie sa. Kazdy weekend zajety i w tygodniu tez czesto do wieczora[emoji20] Jakos musimy dac rade.
 
reklama
O matko :( mój też pracuje całe dnie ostatnio wręcz do wieczora , ale soboty popołudniu i niedzielę jest w domu także chociaż tyle bo nie lubię siedzieć sama tzn jest synuś no ale jeszcze nie mam go tak "namacalnie " , ale jeszcze parę tygodni i zajęć nam nie będzie brakowało [emoji16]
Mój dniami i nocami. Nie ważne czy weekend czy święta. A tu jeszcze córka, jej szkołę trzeba ogarnąć. Zawieźć przywieźć lekcje odrobić. Pomijam że już ledwo chodzę a fizjoterapia niestety powoli przestaje działać.
 
Do góry