- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
Burym też tak daję kotkę od mamy trzeba zawinąć w koc, ale po kilku dniach metronidazolu 2x dziennie i bure zaczęły uciekać i chować się "na wszelki wypadek"...Haha, ja mojej kotce wsadzalam tabletke do gardla, potem trzymalam pusk i pocieralam szyje az nie przelknela. Potem jeszcze sprawdzalam czy na pewbo nie ma w pysku[emoji6] Generalnie tylko ja w domu dawalam jej tabletki[emoji3]
W schronisku mieliśmy swego czasu urządzenie do podawania tabletek, trochę podobne do strzykawki - łatwiej było trafić do gardła, zwłaszcza jak się dawało tabletkę niezbyt współpracującemu kotu