arona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2018
- Postów
- 9 862
czesc ! czytalam ,ze u Ciebie lepsze wiesci, super odetchnelam malenstwa mamy podobnej wielkosci.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
czesc ! czytalam ,ze u Ciebie lepsze wiesci, super odetchnelam malenstwa mamy podobnej wielkosci.
bez rozwarcia a szyjka krotka od poczatku od 7 tygodnia ,bez szans na szef czy pesarW drugiej ciąży tez problem z szyjka ? Od którego tygodnia ? Jeśli pamiętasz ?
A miałaś wtedy rozwarcie ?
Ja kupiłam Lovelę i prałam w 60° [emoji4]Dziewczyny pytanie juz bylo sto razy, ale ten mózg ciążowy nic nie zapamieta... jaki proszek polecacie? I pierzecie w 60°?
Ciągły strach o maluszka jest okropny... trzymam za Was mocno kciuki [emoji8] pisz z nami, zawsze to szybciej czas leci i można odciąć choć na chwilę myśli. Leżysz w domu czy szpitalu?Witam!
Podczytuje Was od jakiegos czasu... jestem od was sporo starsza wiec stwierdzilam, ze nie pasuje
Oczekuje trzeciego (niespodziewanego )dziecka 10 lipca . Mam dwojke 12i 14 lat ...
Ciaza od poczatku z trauma, szok, strach, plamienia, krwawienia,odklejona kosmowka... ech .
Teraz kolejny klopot, rozwarcie Dostalam zastrzyki z progesteronu, tabletki przeciwskurczowe ,duzo magnezu i mam lezec .... to tak w skrucie duzym.
Zarygluj się w tym domu i przyklej kartkę na drzwi że gości nie przyjmujesz! Naprawdę odpuściliby Ci już...A mnie zaraz szlag jasny trafi. Wczoraj na chwilę weszła moja siostra. A dzisiaj dzwoni, że młody znowu cały wysypany....ja już poprostu nie mam siły.
Yhym ...oby tym razem też wszystko było dobrze !!! Jeszcze tyle tyg...bez rozwarcia a szyjka krotka od poczatku od 7 tygodnia ,bez szans na szef czy pesar
dzieki i wzajemnie a leze w domu na szczescie i oby tak zostalo ... tzn nie, oby sie polepszylo na tyle bym mogla troche wiecej ...Ciągły strach o maluszka jest okropny... trzymam za Was mocno kciuki [emoji8] pisz z nami, zawsze to szybciej czas leci i można odciąć choć na chwilę myśli. Leżysz w domu czy szpitalu?
I niebawem zobaczymy to na YouTube [emoji23]Mam nadzieję że ktoś życzliwy to nagrał [emoji2][emoji2][emoji2]
Hahaha może jak by tak było to by się z daleka trzymali
Mieszkam we Wloszech troche jeszcze w dol od Rzymu