SuperMelduję po wizycie że ż serduchem wszystko ok[emoji4]
reklama
niemamco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2018
- Postów
- 1 106
A'propos miejsc spania kotów. Możesz się zdziwić mój uwielbia spać na przewijaku, w łóżeczku, w foteliku, w wózku też były chciał, najlepiej wtedy, kiedy dziecka tam nie ma. Miękkie niemowlęce kocyki też są kuszące.
Czyli mam sie przygotowac byleby tylko z malutka nie spali
Wkładki kup. Przydają się. Bo inaczej będą plamy. Jak karnisz z jednej iersi to bardzo często z drugiej cieknie. Jak gdzieś przydusisz pierś np. spiąc to też poleci. Szkoda bielizny
Ja miałam w ogóle tak że jak zaczynałam karmić z jednej, to z drugiej leciało mi na tyle mocno że na początku wkładałam w stanik zwykłą tetrówkę. I w sumie @_agnieszka_ , wymieniałam na początku po każdym karmieniu wkładki... ale karmiłam tylko 3-4 mce więc nie mam doświadczenia jak to jest jak się laktacja ustabilizuje.
Ja też dzisiaj z dzieckiem w domu, tylko moje trochę mniejsze. Bidulek od rana cały czas popłakuje, ostatnie dwa dni w sumie przespał. Miałam dzwonić po nianię, ale takiego biedaka niani nie zostawię.
Oj tam, oj tam, niejedna matka by go wysłała do żlobka/ przedszkola/ szkoły
A ja właśnie mydła jeszcze nie mam. Jakiś czas kupowałam białego jelenia ale moja mama w tym rak nie umyje bo nie pachnie także pozostawiam to bez komentarza
No właśnie chciałam napisać że u @_agnieszka_ w ogóle by się nie umyła, ale sama to zauważyła
redavecad
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2017
- Postów
- 1 963
Wypatrzone mam tylko wozek. Z lozeczkami, materacykami, wanienkami, czy innymi podobnymi, to nawet jeszcze nie myślałam. A z tego co czytam to jest tyle tych ******* do ogarnięcia..Ale tak ogólnie, że nie wiesz jaki chcesz wózek, lóżeczko itp czy nieprzygotowana bo nie zamówiłaś jeszcze?
Onaszczesliwa2018
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2017
- Postów
- 14 999
O kurczę, zadzwoń do lekarza Może lepiej bo chyba trzeba je jak najszybciej zbić [emoji8]Chyba i u mnie zaczynają się jazdy z ciśnieniem. Już kilka dni mam coś koło 135/85 a dzisiaj 140/90 [emoji20] wizyta dopiero za półtorej tygodnia. Zdołowało mnie to... w dodatku dziś z prawej strony pod pępkiem czuję coś takiego jak kolkę. Szczególnie jak przekręcam się z boku na plecy albo odwrotnie. Czasem krocze zakłuje, mam nadzieję że to mały się tak ułożył i uciska. Pogoda do dupy więc dziś zapowiada się fatalny dzień. Nawet nie wychodzę z łóżka... przynajmniej Synek mnie wspiera i ładnie kopie
Onaszczesliwa2018
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2017
- Postów
- 14 999
A niemowilam że silna dziewczynka[emoji4]Melduję po wizycie że ż serduchem wszystko ok[emoji4]
Margana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 27 660
Co do lozeczka to powiem Ci, ze my od razy zlozylismy. I byl to swietby pomysl, bo przez jakis czas jeszcze bylo czuc farba, a tak to juz wywietrzalo.Dzień dobry
O kurcze, to masz niezły maraton przed sobą... oby szybko minęło..!
O to super...! Ciekawa jestem mega jak będzie wyglądać całość
Uffff, lepiej mi że nie jestem sama. Dzisiaj jest ok. Ale wcześniej też już raz miałam taką akcję, tylko nie pamiętam która pierś.
Rozumiem, dzisiaj jest dzień pt. "nie chce mi się"
@Darka83, łóżeczko będziecie już składać? Zastanawiam się właśnie kiedy jest dobry moment...
@Galadriela super wieści!
@redavecad no to prawda, troch tego jest. Ja mam listę w telefonie, dopisuję to co mi przyjdzie do głowy, nawet jeśli trochę bez planu, ale w ten sposób niewiele mi umyka. Inaczej skleroza by mnie dobiła.
@redavecad no to prawda, troch tego jest. Ja mam listę w telefonie, dopisuję to co mi przyjdzie do głowy, nawet jeśli trochę bez planu, ale w ten sposób niewiele mi umyka. Inaczej skleroza by mnie dobiła.
Margana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 27 660
No tak. Moja kotka za wszelka cene pchala sie do lozeczka[emoji6]Chyba już złożymy. Chcę je troszkę przewietrzyc i muszę nauczyć koty gdzie nie wolno wejść. A to zajmie mi troszkę czasu.
reklama
Co do lozeczka to powiem Ci, ze my od razy zlozylismy. I byl to swietby pomysl, bo przez jakis czas jeszcze bylo czuc farba, a tak to juz wywietrzalo.
No tak, wiadomo że wcześniej trzeba koniecznie złożyć- chociaż jak sobie np. przypomnę, to jak rodziła się moja siostra tata składał w nocy przed ich wyjściem ze szpitala, plus (pamiętam do dzisiaj ) nie mógł znaleźć młotka (architekt ) i jak coś tam trzeba było zbić, wbić i dobić to tłuczkiem do ziemniaków jechał
Podziel się: