Lipcowe mamy 2018

[_agnieszka_]

Cześć ja już siedzę w szpitalu i czekam w kolejce . Jeszcze tylko jakieś 3h [emoji23] jak jest jakaś wizytujace to trzymam kciuki

Mocne kciuki [emoji110][emoji110][emoji110]

 

[_agnieszka_]

Dzień dobry w ostatni roboczy poniedziałek w tym roku Dziś kończę 28 tydzień [emoji173] Zaraz zabieram się za nadrabianie Żeby było fajnie, to po miesiącu zapuszczania paznokci wczoraj jeden mi się złamał, oczywiście miałam wkurw, będę miała tucki na ślubie[emoji23]
Aaa wygrałam wczorajszą licytację Zapłaciłam całe 36,99 zł.

Gratuluję licytacji - pochwal się, jak już będziesz miała zdjęcia
Paznokcia współczuję [emoji20]
A jak szukanie kogoś do makijażu..? [emoji15]

 

[Peugeotka36]

Klaudia nie wyglupiaj sie I nie uciekaj bo po co [emoji2]kazdy ma inna opinie a jestem pewna ze nikt burzy nie chcial zrobic
Moja nosila buciki ale byl kwiecien maj polowa czerwca
Lipiec sierpien pewnie bedzue za cieplo
Na cxapke za cieplo tez choc ja mam na frania pare sztuk .. tych malutkich zobaczymy , prawda jest ze nie wolno przehrzewac cialka

 

[olaaa7]

Ja odpoczywam a małż mnie masuje [emoji16]

Taka to pożyje a jak Twoja sytuacja? Lepiej coś? Bo nie wiem czy przeoczyłam, czy nie pisałaś.

Tylko sprostuje , żeby nie rozstawać się w kłótni. Bo przecież nie o to tu chodzi..
Nie po to Was prosilam wiele razy o zdanie, żebyście mnie atakowały w ten sposób. Pytałam i brałam sobie do serca wasze rady bo to moje pierwsze dziecko, mam z Wami kontakt od rana do wieczora od stycznia, więc myślałam , że to żaden problem udzielić mi informacji, tym bardziej , że spędzam tu dużo czasu i zdazylam Was polubic, zzyc z Wami. Nigdy się nie oburzalam jeśli udzielalyscie rad bo przecież o to prosiłam , po to zadawałam pytania. W wielu kwestiach macie rację i znacie się lepiej. A dzisiaj to nie był żaden foch czy wkurzanie. przez SMS, forum, po prostu czytając , nie da się wyczuć ironi czy spokoju, tonu mówienia. Po to pytałam o buciki czy czapke żeby się dowiedzieć co na ten temat myślicie. A zamiast po prostu napisać, że są potrzebne lub nie i dlaczego to zaczelyscie napadać , że po co dziecku buty, że przed czym chce chronić uszka, "przed powietrzem?" itp.. źle zrobiłam , że spytałam. Trzeba było powiedzieć od razu , że draznia Was moje posty to bym wcześniej odcięła się od forum i nie działała Wam na nerwy.

Klaudia nikt nie chce Cię atakować, pytasz to dziewczyny odpowiadają Rozumiem, że chcesz wystroić córkę na wesele, oczywiście zrobisz jak uważasz, ja osobiście uważam, że takiemu maluszkowi buty nie są potrzebne, a czy dziecko ładnie wygląda takie wystrojone to też kwestii gustu, ja osobiście wolę jak maluszek jest ubrany jak najprościej bez zbędnych ozdób a nie jak wystrojona lalka. Zastanawia mnie trochę, Twoja niewiedza bo piszesz, że to Twoje pierwsze dziecko, że nie wiesz jak je ubrać, ile kupić jakich ciuszków, jaka wielkość stopy, jaka butelka itp a sama mówiłaś, że zajmowałaś się siostrzenicą (o ile dobrze pamiętam). To jak Ty się nią zajmowałaś skoro nie nabyłaś przy Ty żadnych doświadczeń?

Mnie to wygląda na siniak... A teraz robią się dużo łatwiej niż przed ciążą, więc dużo nie trzeba... [emoji15]

Dziękuję Poobserwuję co będzie się działo

Gratuluję licytacji - pochwal się, jak już będziesz miała zdjęcia Lipcowe mamy 2018
Paznokcia współczuję [emoji20]
A jak szukanie kogoś do makijażu..? [emoji15]

Makijażystkę odpuszczę, wczoraj spędziłam godzinę w łazience na robieniu makijażu i o dziwo wyszedł mi tak, że byłam zadowolona Trzymał się cały dzień, więc jestem spokojna No jakoś to będzie
A co do zdjęcia butów to mogę póki co pokazać tylko te z aukcji

 

[SzczęśliwaCiężarna]

Ciasto to sie je po jedzeniu[emoji3]

A ty ciasto było po torcie [emoji23][emoji23] może tort był w ramach obiadu? [emoji1][emoji1][emoji1]

 

[SzczęśliwaCiężarna]

Aaa dziewczyny- dzisiaj strasznie kłuł mnie jeden sutek. Fakt że założyłam nieco ciaśniejszy stanik- bo drugi był w praniu, ale siedziałam i nagle poczułam jakbym sobie przecięła skórę czy coś... oczywiście nic się nie dzieje takiego, dokładnie obejrzałam, ale przez 2-3 h tak mnie bolał, piekł, nie wiem jak to określić. Ma tak któraś??

Też tak miałam [emoji16] i też tylko jeden

 

[_agnieszka_]

Uff, nadrobiłam was
Nawet dość sprawnie poszło

Dzisiaj zrobiło się paskudnie
Już wczoraj się chmurzyło, Hania zdecydowanie mniej aktywna, ale co jakiś czas daje i sobie znać, więc nie panikuję, zwłaszcza, że jak była poprzednio zmiana pogody, to też aktywność bardzo spadła... Ważne, że co jakiś czas się kręci i kopie
Chciałam iść rano na balkon, ale przy takiej pogodzie, to mi się nie chce [emoji15]

Może za jakiś czas zrobię sobie cacao i siądę do maszyny, ale też mi się troche nie chce.... [emoji15] Tzn nic mi się nie chce.... [emoji15] Pogoda źle na mnie działa.... [emoji15] [emoji20]

 

[olaaa7]

Uff, nadrobiłam was
Nawet dość sprawnie poszło

Dzisiaj zrobiło się paskudnie
Już wczoraj się chmurzyło, Hania zdecydowanie mniej aktywna, ale co jakiś czas daje i sobie znać, więc nie panikuję, zwłaszcza, że jak była poprzednio zmiana pogody, to też aktywność bardzo spadła... Ważne, że co jakiś czas się kręci i kopie
Chciałam iść rano na balkon, ale przy takiej pogodzie, to mi się nie chce [emoji15]

Może za jakiś czas zrobię sobie cacao i siądę do maszyny, ale też mi się troche nie chce.... [emoji15] Tzn nic mi się nie chce.... [emoji15] Pogoda źle na mnie działa.... [emoji15] [emoji20]

No u mnie też od rana kropi, ale od środy już poprawa pogody Remik wczoraj rano skopał tatę [emoji23] Leżałam przytulona do pleców M i czułam, że mały szaleje, ale nie myślałam, że M to czuję, dopiero za chwilę mi powiedział, że co on go tak kopie po lędźwiach I niech mu lepiej masaż zrobi zamiast kopać

 

[SzczęśliwaCiężarna]

Kocham takie imprezy...
Kiedyś byłam też na imprezie, gdzie jedyne co było do jedzenia to "koryto" z mięsem, do tego chleb, musztarda i trochę ogórków....
Jestem wege, więc całą imprezę jadłam chleb z musztardą, bo ogórki szybko się skończyły [emoji23]

Noo taki stół z mięsem i chlebem by mi akurat dużo bardziej pasował bo chociaż bym się najadła [emoji1][emoji1][emoji16][emoji16] no, ale ja jem mięso więc rozumiem o ci chodzi

 

[SzczęśliwaCiężarna]

Uff, nadrobiłam was
Nawet dość sprawnie poszło

Dzisiaj zrobiło się paskudnie
Już wczoraj się chmurzyło, Hania zdecydowanie mniej aktywna, ale co jakiś czas daje i sobie znać, więc nie panikuję, zwłaszcza, że jak była poprzednio zmiana pogody, to też aktywność bardzo spadła... Ważne, że co jakiś czas się kręci i kopie
Chciałam iść rano na balkon, ale przy takiej pogodzie, to mi się nie chce [emoji15]

Może za jakiś czas zrobię sobie cacao i siądę do maszyny, ale też mi się troche nie chce.... [emoji15] Tzn nic mi się nie chce.... [emoji15] Pogoda źle na mnie działa.... [emoji15] [emoji20]

U mnie tez dziś paskudnie, ale pocieszam się, że wczoraj z rana też szału nie było a od 12h zero chmur i upal