G
gosc12
Gość
U nas zrobiło się ciemno i grzmoty, błyskawice a jak lało. Jeszcze cały czas leje
Fajnie czekam na taką burze, ale dopiero jak mi ubranka wyschną na balkonie , potem może lać i grzmiac
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U nas zrobiło się ciemno i grzmoty, błyskawice a jak lało. Jeszcze cały czas leje
Żeby oznaczyć kogoś to wstaw @ i nickO Ola, wcześniej napisałam post do Ciebie ale nie umiem Cię oznaczyć nie wiem czy widziałaś [emoji6]
Ja to nawet nie bedac na zwolnieniu moge w tygodniu, ale M tylko w weekendy[emoji53]To naprawdę życzę Wam jutro cierpliwości.. chociaż może nie będzie tak zle, dzięki tej ładnej pogodzie..?
My ustaliliśmy ze jedziemy do ikei już w maju, jak wrócimy i będę na zwolnieniu właśnie zeby uniknąć tłumów... No ale nie zawsze da się tak zorganizować i wtedy nie ma rady.
Ja to nawet nie bedac na zwolnieniu moge w tygodniu, ale M tylko w weekendy[emoji53]
Ok. Dam znac[emoji6] Dobranoc[emoji4]No właśnie, domyślam się ze nie pchacie się tam w sobotę dla przyjemności dawaj znać z pola bitwy!
Dobranoc babeczki!
Czasem taki się przydajeJa was dziś czytam na bierząco ale nie mam weny pisać
Byłam w sklepie dziś u siebie utargowalam przyjechałam do domu zjadłam poszłam na spacer z Cześkiem i gustkiem a potem siedziałam przed tv i tak do teraz ...
W zasadzie prowadzę dziś pasożytniczy tryb życia [emoji23]
Straszne to ciśnienie, oby się unormowało...Ja rowniez podczytuje was ale czasu brak na forum dzis. Wlasnie mierzylam cianienje 153/95 bardzo wysokie a o 19 bralam tabletke. Teraz biore kolejna ,mam nadzieje ze mi zbije bo glowa mi peka jak nie wiem co. Powoli zaczynam miec dosc tego stanu. Cieszy mnie jedynie to ze teraz leze i maly daje znac o sobie. Dostalam opier....od D bo dzis za duzo chodzilam i nogi popuchly jak banie. Ehhhh
Trzymaj się słonko, i pomyśl, że burze mijają, a po nich przychodzi tęcza... Problemy też się kończą, nawet jeśli w danym momencie wydają się straszne...Dajcie spokój.. Ja nie mam ani czasu ani nastroju.. od czasu przed weselem tyle nie fajnych rzeczy się wydarzyło że szczerze mam dość... dość przeprowadzki, remontu, miliona myśli na raz... Masakra jakaś.. nastał u mnie mega ZŁY czas.. Ehh obu tylko za bardzo Maksiu tego nie odczuwał ale na prawdę ostatnio u mnie nie fajnie za dużo problemów i spraw na głowie i żeby to tylko o mieszkanie chodziło...
To akurat w dużej mierze hormony... Tzn nie problemy, ale dużo bardziej emocjonalne podejście do nich id.Wiem.wiem... Ale ostatnio ciągle mam łzy na wierzchu i emocje straszne....