reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Ja sibie tak analizuje i jak narazie wogole moje hormony nie wariują jedynie co to od początku jestem mega wyluzowana [emoji23]
Naprawdę enie umiem tego wytłumaczyć ale leje na wiele rzeczy które normalnie doprowadziły by mnie do stanu wkurwienia
To nic tylko się ciesz , zazdroszczę na prawdę. Oby do porodu już Ci tak zostało wkoncu musi nas ktoś "reanimowac"
 
Ona ubezpiecza , numer konta w ogóle nie byl podany. Dopiero ja po zalaniu się tym zajęłam, za jej zgodą. Podalam numer konta, dane do korespondencji. Ponieważ odszkodowanie miało iść dla nas. Coś jej się odwidzialo i zrobiło się zamieszanie. Ale chyba przemyslala wszystko i zadzwoniła do mnie w południe, przeprosiła. Powiedziała , że postara się jak najszybciej wysłać upoważnienie żebyśmy mogli sobie remontowac. Więc póki co jest dobrze. Ale ile nerwów mnie to kosztowało ...

* no dobrze, to skoro ubezpiecza się gole mury to dlaczego odszkodowanie dostaniemy za meble w kuchni, panele itp.

* To jak się umeblujemy to możemy na własną rękę ubezpieczyć sobie meble? Czy skoro nie jesteśmy właścicielami mieszkania to z odszkodowaniem będzie tak jak teraz ? Należy się właścicielom ?

* A skoro ubezpiecza się gole mury, to gdyby nie były ściany naprawione, pomalowane, panele położone itp to myślisz , że ona by coś dostała ? Wątpię.. bo co by było przez wodę zniszczone ? Mur ? Przecież wyschnie i jest nie naruszony.. mieszkanie ubezpiecza się w całości chyba, z całą zawartością.

Klaudia, tak jak piszesz, mieszkanie ubezpiecza się w całości i odszkodowanie wypłaca się za całość- mury + substancja lokalu. I to w jakim był stanie, czy jest nowy, czy stary, jak urządzony itp ma również znaczenie, tak jak z ubezpieczeniem auta. Normalnie po zalaniu odszkodowanie dostaje właściciel mieszkania i nikt się nie zastanawia czy malował je on czy najemca.. niestety Wasza sytuacja jest skomplikowana i zależy w sumie tylko od grzeczności tej pani, bo nie ma takiego produktu ubezpieczeniowego, który uwzględnia że kto inny jest właścicielem mieszkania, a kto inny farby na ścianie. Teoretycznie powinniście mieć to jakoś uwzględnione w umowie. A do sądu nie opłaca się Wam iśś, bo dłużej to będzie trwało i więcej wyniesie prawnik oraz koszta sądowe niż to jest warte. Po prostu pamiętajcie na przyszłość, żeby w umowie wszystko uwzględniać, także to jakie koszty ponieśliście i co w zamian dostaniecie (np. zwolnienie z półrocznego czynszu itp)

Ja uwielbiam burze :) Obserwowanie ich mnie fascynuje od dziecka :)

Ja też kocham..! W Wawie była, ale szybka. Poza tym akurat wpadła przyjaciółka i robiliśmy carbonarę, więc nie miałam jak się pocieszyć :)

...jak cudownie że już weekend w dodatku z ładną pogodą :)
 
Ja sibie tak analizuje i jak narazie wogole moje hormony nie wariują jedynie co to od początku jestem mega wyluzowana [emoji23]
Naprawdę enie umiem tego wytłumaczyć ale leje na wiele rzeczy które normalnie doprowadziły by mnie do stanu wkurwienia
Oj jak ja bym tak chciala[emoji5]
 
reklama
No musimy, a tylko w sobote mozemy, jak wiekszosc[emoji6]

To naprawdę życzę Wam jutro cierpliwości.. chociaż może nie będzie tak zle, dzięki tej ładnej pogodzie..?

My ustaliliśmy ze jedziemy do ikei już w maju, jak wrócimy i będę na zwolnieniu właśnie zeby uniknąć tłumów... No ale nie zawsze da się tak zorganizować i wtedy nie ma rady.
 
Do góry