reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Moim zdaniem tylko najmniejsze - przy małej i rąk będziesz regularnie prała/prasowała ;)
Ja mam większe rozmiary popakowane w worki, jak te najmniejsze zaczną się robić ciasne, to będę wyciągać kolejne ;)

0d1yrjjgtd95fou3.png
Odłożę 68 w karton i do mieszkania. A popiore poprasuje sobie 56-62 :) w miesiąc/dwa na pewno nie wyrośnie jeszcze. Później jak się wyprowadzimy to już na spokojnie sobie porobie resztę :)
 
reklama
Oczywiście, że ciężko z wysłaniem faceta do lekarza, ale stąd moja propozycja - albo laboratorium i pobranie krwi, albo ściemnia udając zmęczenie...

A tak bardziej serio - O tak miał (takie chroniczne zmęczenie), i jak się okazało powodem były spore niego niedobory wit D - bardzo szybko zauważył różnicę, wystarczyło zacząć suplementować (a w naszym klimacie zwłaszcza po zimie o niedobór bardzo łatwo...)

0d1yrjjgtd95fou3.png
Kobieta pójdzie ze wszystkim dla swojego zdrowia. A facet dopiero w ostateczności jak już na prawdę mu ciężko .. nigdy tego nie zrozumiem :sorry2:
 
Uff, w końcu was nadrobiłam ;)
Ale łatwo nie było [emoji23]

Wczoraj O nie jechał na budowę, więc najpierw szkoła rodzenia, potem Auchan i jakieś podstawowe zakupy (przy okazji kupiłam body dla Hani, ale fotka później ;)), a potem jeszcze byłam odebrać adapter do pasów - w końcu kupiłam, i muszę przyznać, że dużo wygodniej, no i bezpieczniej się czuję... A jednak czasem trochę spędzam w aucie - do lekarza trochę ponad 30km w jedną stronę, na wszystkie badania, wizyty itd trzeba dojechać.....

A szkoła rodzenia - bardzo polecam ;)
Zwłaszcza jak ktoś ma dużo pytań, wątpliwości, boi się, itd [emoji6]

Poza tym, że sporo takich "szpitalnych" informacji (szkoła jest przy szpitalu, gdzie chcę rodzić), w stylu plan porodu, ubranka, itd, to dużo wątpliwości było wyjaśniane...
Spotkania są tematyczne, wczoraj było o 3 trymestrze i zmianach, które są normalne, a które powinny skłonić do pilnego odwiedzenia IP, trochę formalności, papierków, jakie trzeba mieć (wyniki badań, grupa krwi itd..), co spakować do szpitala (np ubranka są w szpitalu, swoje bierzemy tylko na wyjście, itd), co wziąć do jedzenia na czas porodu (wszelakie batoniki odpadają, nic, co ma kawałki itd, którymi w razie nagłego skurczu można się zakrztusić, ale może być czekolada bez orzechów /bakalii, lizak, mleko w tubce, nutella, itd, pytałam o chałwę, może być, ale bez kawałków)
No i odpowiedzi na nasze pytania ;)

Za tydzień będzie poród, więc będzie ciekawie ;)

A dzisiaj były ćwiczenia - w sumie chwilę takich stabilizujacych itd., a potem nauka oddychania, ćwiczenia oddechowe itd [emoji6]
Przyznam, że w tej kwestii bieganie bardzo się przydaje, bo chociaż oddychanie przeponowe mam wytrenowane a wręcz automatyczne ;)


0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Kobieta pójdzie ze wszystkim dla swojego zdrowia. A facet dopiero w ostateczności jak już na prawdę mu ciężko .. nigdy tego nie zrozumiem :sorry2:
Facet pójdzie albo w ostateczności albo dla kobiety albo jak go kobieta zmusi... [emoji6]
O miał ułatwioną sprawę, bo był że mną na pobraniu krwi, więc tylko zamiast jednej osobie krew pobrana dwóm ;)
Ale O w kwestiach okolozdrowotnych mi już ufa na tyle, że jak mówię, że ma coś zbadać, to to robi, ćwiczy (jak pilnuję/przypominam, ale fakt, że na nadmiar czasu nie narzeka...) I potem przyznaje mi rację, że faktycznie działa ;)
Ale po ponad 15 latach razem mam też na niego "sposoby" [emoji6]

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
reklama
Do góry