Współczuję .. ale najważniejsze , że maluszek przeżył. I bardzo z nim źle ?
Gratuluję :**
A tam zła od razu
jak Tobie smakowało to i dsieciaczkowi również
A ja mało rzeczy widzę w sklepach nie różowych
albo tylko takie moja uwagę przykuwają [emoji14]
Ciężko jest z facetami. Mój nigdy nie chodził do lekarzy , aż się zdziwiłam w tamtym roku jak sam poszedł na krew i do laryngologa.
Wie że jest z nim dobrze i w końcu nie słyszę. : Ja mam raka, mówię ci. Tak się źle czuje, ciągle się poce, ręce mi się trzęsą, umieeram .. boże. Faceci. Po 3ech latach zrobił badania i nie słyszę tych głupstw.