reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Dokładnie...
A moja praca daje zarobki, a w dodatku bardzo ją lubię :)
Tylko dojazdy są uciążliwe, choć czasem mogę pracować zdalnie ;)

0d1yrjjgtd95fou3.png
Daleko dojezdzasz ? A po wyprowadzce nie będziesz miała nic bliżej do pracy ?
Najważniejsze , że robisz to co lubisz :)
 
reklama
Moj mąż znowu chory... Ost raz mnie zarazil i skonczylo sie zapaleniem oskrzeli i antybiotykiem... Nie wiem co robic żeby sie nie zarazic kolejny raz[emoji53][emoji53] az sie boje

0d1ysek204b7r6bk.png
Wit C, częste wietrzenie mieszkania (na szczęście ciepło), unikanie całowania itd, ew maseczkę (taką chirurgiczną) - albo sobie, żeby nie wdychac albo jemu, żeby nie rozsiewał zarazków...
I trzymam kciuki

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Daleko dojezdzasz ? A po wyprowadzce nie będziesz miała nic bliżej do pracy ?
Najważniejsze , że robisz to co lubisz :)
Niby 35km w jedną stronę, ale albo autem i korki plus brak miejsc parkingowych (na szczęście pracujemy niedaleko od siebie), albo pociągiem, tak czy siak koło godziny ewentualnie z małym hakiem w jedną stronę trzeba liczyć... Po przeprowadzce będzie tylko opcja autem, koło 50km w jedną stronę, na szczęście dobrą drogą..
Bliżej ciężko - pracuję w korporacji, a takie nie mają siedziby w małych miasteczkach czy na zadupiach...
A zmiana pracy z Katowic na jakieś pobliskie miasto to zarobki plus-minus o połowę mniejsze... Choć rozwazalismy już taką opcję po skończeniu budowy...

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Niby 35km w jedną stronę, ale albo autem i korki plus brak miejsc parkingowych (na szczęście pracujemy niedaleko od siebie), albo pociągiem, tak czy siak koło godziny ewentualnie z małym hakiem w jedną stronę trzeba liczyć... Po przeprowadzce będzie tylko opcja autem, koło 50km w jedną stronę, na szczęście dobrą drogą..
Bliżej ciężko - pracuję w korporacji, a takie nie mają siedziby w małych miasteczkach czy na zadupiach...
A zmiana pracy z Katowic na jakieś pobliskie miasto to zarobki plus-minus o połowę mniejsze... Choć rozwazalismy już taką opcję po skończeniu budowy...

0d1yrjjgtd95fou3.png
Jesteś przyzwyczajona do wczesnego wstawania , więc godzinka i bedziesz na miejscu :) co do zmiany pracy i zmniejszenia zarobków to jednak też wolałabym dojezdzac.
 
dziewczyny moja kolezanka w marcu urodzila syna wlasnie sie dowiedziałam ... dzis zadzwonila sama

26tydzien miala cc
siedze i jestem szoku ...

syn 1100g niecale, zyje wyszedl z oiom'u akurat, na ten moment napewno wada serduszka i jedno pluco sie nie wykształciło do konca ...
Wspolczuje kolezance i zycze jak najmniej powiklan!

0d1yskjotwwukvsu.png

mhsvvcqgf3fcp2hp.png

Aniołek[*] 8.08.2017
 
reklama
Do góry