G
gosc12
Gość
Od kad pamiętam zawsze się sprawdzały twoje rady dotyczace ruchów mojego dzieckaMówiłam, żeby nie panikować? [emoji6]
Hahaha ja też raz nie dobiegłam do domu. Przerażające to byłoMnie moja raz też oszukała [emoji2] może miałam z 10 lat i zajebi... szło mi w gumę z koleżankami. Czułam że coś nadchodzi ale nie chciałam przerwać [emoji2] w końcu pobiegłam do domu a tam zonk, mama poszła z psem... osrałam się pod klatką i chodząc jak kaczka poszłam jej szukać [emoji2][emoji2][emoji2]
Aniołek 31.07.2017 (*)
To obie czekamy na ten wielki momentMoje przyszło, ale leży zapakowane w kartonie