No kurczę, właśnie też myślę że to to- i wtedy pół biedy, przetrwam, ALE w obecnej sytuacji, tzn w ciąży- nie odróżniam do końca co jest "moim" bólem a co może mieć ewentualnie wpływa na ciążę... No ale przeszło, dzisiaj jest ok, więc narazie nie będę się stresować.
Jak jest młoda, to tym bardziej mogłaby się wykazać odrobiną empatii... a przynajmniej kultury kurde. Chyba jeszcze nie zdążyła sie wypalić i nabawić znieczulicy. Ale myślę że niektzorzy ludzie po prostu nie lubią innych ludzi.. Trzymaj się i obyś szybko wróciła do domu!
@Karla88 jak fryz?
Ja miałam dość intensywny dzień z rodzicami, ale za to pyszny obiad w nowej restauracji i kupiłam sobie spódnicę, na trochę mi powinna wystarczyć. Namierzyłam też sukienkę, na wypadek gdybyśmy stwierdzili że pobieramy się przed porodem
Pomimo że dzień był fajny to czuję jednak zmęczenie.. więc chyba niebawem pójdę spać...