reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Wiadomo, też bym wolała skończyć dom niż jechać na wakacje :) My w tym roku też nigdzie nie jedziemy, jedna kwestia to maluszek a druga to ocieplanie domu. Może uda się wyjechać na kilka dni we wrześniu gdzieś niedaleko :)
Dzisiaj znowu miałam jakieś głupie sny. Śniło mi się, że był dzień naszego ślubu i się ze wszystkim nie wyrobiłam i się spóźniliśmy i musieliśmy przełożyć [emoji14] A jak nadszedł drugi termin ślubu to godzinę przed uroczystością biegałam w poszukiwaniu rajstop i znowu się spóźniliśmy :D Normalna tragedia [emoji28]
Haha takie sny są normalne przed ślubem. Pamiętam swoje sny, albo była godzina do ślubu, a ja mialam przetłuszczone włosy i jeszcze bez prysznica, albo sukienki nie mialam. Zawsze coś w tym stylu ;)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Współczuję problemów ze spojeniem, i całej reszty "atrakcji" :(
No i chorego kota :(
Jeśli mogę spytać, co mu jest, że rozważacie uspienie..?

0d1yrjjgtd95fou3.png
Ma ciągle nawroty kociego kataru z mega powiklaniami. Wszystko już ma przrz to zwężone: nozdrza, tchawice, zatoki. Leje mu się z nosa, z oczu, ledwo może oddychac. Leki pomagają na krótko a wąrtoba już mu od nich siada. Szkoda go ale widzę jal kazdy kolejny rzut jest cięższy i jak mu z tym ciężko. Ostatnio już nawet bez objawów nie.może normalnie oddychać tak ma wszystko uszkodzone w srodku.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Haha takie sny są normalne przed ślubem. Pamiętam swoje sny, albo była godzina do ślubu, a ja mialam przetłuszczone włosy i jeszcze bez prysznica, albo sukienki nie mialam. Zawsze coś w tym stylu ;)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Haha no to mnie uspokoiłaś :D
 
Ma ciągle nawroty kociego kataru z mega powiklaniami. Wszystko już ma przrz to zwężone: nozdrza, tchawice, zatoki. Leje mu się z nosa, z oczu, ledwo może oddychac. Leki pomagają na krótko a wąrtoba już mu od nich siada. Szkoda go ale widzę jal kazdy kolejny rzut jest cięższy i jak mu z tym ciężko. Ostatnio już nawet bez objawów nie.może normalnie oddychać tak ma wszystko uszkodzone w srodku.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Boże biedny kotek :( Ja to nie mogę oglądać i słuchać o cierpieniu zwierząt bo mnie aż ściska ;(
 
Ma ciągle nawroty kociego kataru z mega powiklaniami. Wszystko już ma przrz to zwężone: nozdrza, tchawice, zatoki. Leje mu się z nosa, z oczu, ledwo może oddychac. Leki pomagają na krótko a wąrtoba już mu od nich siada. Szkoda go ale widzę jal kazdy kolejny rzut jest cięższy i jak mu z tym ciężko. Ostatnio już nawet bez objawów nie.może normalnie oddychać tak ma wszystko uszkodzone w srodku.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Biedactwo :( przyjaciółka miała podobną historię, ale nie zdecydowali się na uśpienie... Po jakimś czasie ostra niewydolność nerek, co już było wyrokiem bez szansy na odroczenie....

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Biedactwo :( przyjaciółka miała podobną historię, ale nie zdecydowali się na uśpienie... Po jakimś czasie ostra niewydolność nerek, co już było wyrokiem bez szansy na odroczenie....

0d1yrjjgtd95fou3.png
No właśnie ciągle się waham. Rozważamy jeszcze ostatnią próbę przrleczenia go interferonem ale koszt to prawie 1000 zł. Za całą serię. Zobaczymy. Jest taki kochany, wykarmiony przrz butelkę, jak trafił do mas to jedno chorobsko za drugim. Wywinął się śmierci kilka razy. Ale już nie mogę patrzeć jak się męczy.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry