Wiolka1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Listopad 2017
- Postów
- 2 533
TakW stosunku do Ciebie?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
TakW stosunku do Ciebie?
Współczuję. I znam twój ból. U mnie prawie 0 spania. Młoda chyba ząbkuje i co chwilę budziła się z mega płaczem a do tego zatkany nos i ciężko jej się oddychalo.Nie no wiecie co mi się wydawało. Że oni wymiotowali sokiem multiwitamina z grappy. Chyba on był coś nie tego. Mąż mówił że mam tego go*** nigdy więcej nie kupować. On na 5 wstał to roboty. Ja odwołałam dzisiejsze klientki. Dzieciom już lepiej ale zostaną dziś w domu tak żebym miała ich na oku. Ja też wymiotowałam ale to od sprzątania wymiocin. Myślałam że mi flaki wyrwie. Mam 4 komplety pościeli do prania.
Napisane na Redmi Note 3 w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry mnie się strasznie ciągnie, a dopiero minęła 9, coś strasznego. Lekarz się mnie pytał czy chce l4 ale powiedziałam, że na razie nie. Jak tak sobie myślę, gdybym miała tą głupią umowę na czas nieokreślony to bym sobie poszła może na l4 wcześniej a tak to boję się, że przez to zmniejszy się szansa na następną umowę Tak się teraz zastanawiam, nad tym l4 i może popracuję max do końca maja a potem już będę odpoczywaćCzuje się dzisiaj, jak bym wczoraj wypila dwie butelki wina i wypalila paczkę fajek dzień dobry! :*
O joj, wspolczuje strasznie. Moze uda sie Wam w dzien troche przysnac razem. Oby szybko przeszlo. Zdrowka dla Was!Hej za mną bardzo ciężka noc. Dzieci wymiotowały. Masakra jedno za drugim i tak w kółko od 1 nie było spania.
Strasznie się czuję;(
Napisane na Redmi Note 3 w aplikacji Forum BabyBoom
Ktos tu napisal wczesniej, ze w pierwszej ciazy to jedyny taki czas na l4 by sie calkowicie zajac tylko sobą. Bo przy drugiej ciąży to już masz jedno dziecko, i mniej czasu na odpoczynek. Tak jak ja, przy trzeciej ciąży jest ciężko o czas dla siebie. Dobrze, że dzieci sa w przedszkolu i szkole, ale już się myśli, że trzeba posPrzątać i obiad ugotować.Dzień dobry mnie się strasznie ciągnie, a dopiero minęła 9, coś strasznego. Lekarz się mnie pytał czy chce l4 ale powiedziałam, że na razie nie. Jak tak sobie myślę, gdybym miała tą głupią umowę na czas nieokreślony to bym sobie poszła może na l4 wcześniej a tak to boję się, że przez to zmniejszy się szansa na następną umowę Tak się teraz zastanawiam, nad tym l4 i może popracuję max do końca maja a potem już będę odpoczywać
Śpiąca jestem.
Witaj! Byłaś z NFZ?Cześć Dziewczyny, dołączam się do Lipcówek 2018 Podczytuje Was w zasadzie od powstania wątku i w końcu zebrałam sie żeby napisać Dzisiaj mi wskoczył 6 tydzień i 1 dzień, data porodu obliczona na 18 lipca.
Wczoraj byłam u ginekologa na wyczekanej wizycie, myślałam że usłyszę serduszko i się dowiem czegoś mądrego...a tu dupa, że tak powiem Nie miałam zrobionego USG, tylko dostałam skierowanie na USG między 11, a 14 tygodniem. Babka się w sumie w ogóle nie zainteresowała jak się czuje, co i jak, tylko dała skierowania i tyle. 5 minut i po sprawie. Wczoraj na szybko szukałam innego lekarza, który by mi jednak USG zrobił i powiedział, że wszystko jest ok. Tyle sie naczytałam o ciążach pozamacicznych i pustych jajach płodowych, poza tym były u mnie w rodzinie ciąże bliźniacze, u mojego męża też. Na pewno nie będę czekać do stycznia :/ Więc w poniedziałek idę gdzie indziej, tym razem z obiecanym USG
A poza tym narazie nie jest źle. Od czasu do czasu zgaga i wzdęcia, poranne mdłości mnie złapały raz wczoraj, ale zrzucam to trochę na zdenerwowanie przed wizytą u lekarza. I dużo więcej śpie, kiedyś chodzilam spać między północą, a drugą. Teraz jak dotrwam do 23 to jest sukces Ale jesli to najgorsze co mnie spotka w ciąży to bedzie super
Witaj Byłaś na wizycie z NFZ? Ja niestety na pierwszą wizytę poszłam z NFZ i nigdy więcej. Masakra jednym słowem. Super, że do nas dołączyłaś Wpisz się też w wątku z lipcowymi mamami Link do: Lista lipcowych mamCześć Dziewczyny, dołączam się do Lipcówek 2018 Podczytuje Was w zasadzie od powstania wątku i w końcu zebrałam sie żeby napisać Dzisiaj mi wskoczył 6 tydzień i 1 dzień, data porodu obliczona na 18 lipca.
Wczoraj byłam u ginekologa na wyczekanej wizycie, myślałam że usłyszę serduszko i się dowiem czegoś mądrego...a tu dupa, że tak powiem Nie miałam zrobionego USG, tylko dostałam skierowanie na USG między 11, a 14 tygodniem. Babka się w sumie w ogóle nie zainteresowała jak się czuje, co i jak, tylko dała skierowania i tyle. 5 minut i po sprawie. Wczoraj na szybko szukałam innego lekarza, który by mi jednak USG zrobił i powiedział, że wszystko jest ok. Tyle sie naczytałam o ciążach pozamacicznych i pustych jajach płodowych, poza tym były u mnie w rodzinie ciąże bliźniacze, u mojego męża też. Na pewno nie będę czekać do stycznia :/ Więc w poniedziałek idę gdzie indziej, tym razem z obiecanym USG
A poza tym narazie nie jest źle. Od czasu do czasu zgaga i wzdęcia, poranne mdłości mnie złapały raz wczoraj, ale zrzucam to trochę na zdenerwowanie przed wizytą u lekarza. I dużo więcej śpie, kiedyś chodzilam spać między północą, a drugą. Teraz jak dotrwam do 23 to jest sukces Ale jesli to najgorsze co mnie spotka w ciąży to bedzie super