reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Może poprostu takie ma usposobienie ze czasami się wycofuje
Też czasami odnoszę takie wrażenie bo jak my z nią w coś gramy czy ogólnie, wspólnie spędzamy czas, to jest inaczej, czuje się pewnie jest radosna i szczesliwa a jak zaczyna się temat kontaktu z dziećmi że może by zaprosiła jakąś koleżankę do domu czy coś to od razu jest cisza i się młoda cała trzęsie.

f2wlk6nllyt56xuu.png

3jgxskjohplcokwj.png
 
reklama
No a mnie jakaś mała biegunka chwycila ale mdli już odrobinę mniej. Troche sobie zaszkodzilam tą mieszanką ktora dzisiaj zjadlam. Za dużo wszystkiego.
A co do młodej....Nie przeskrobala. Wychodzi z niej ta cala sprawa sądowa. Ona ma bujną wyobraźnię. Na lekcjach nie słucha tylko buja w obłokach oraz rysuje sobie po rękach pisakami, śpiewa sama do siebie na lekcjach, na przerwach siedzi sama z boku bo nie ma żadnej koleżanki a dzisiaj na rozmowie ze mną przyznała że chciałaby mieć chociaż jedną koleżankę bo wiekszość dziewczyn siedzi razem na przerwie tylko ona sama z boku i moze jeszcze ze dwie inne dziewczyny ktore rownież są nieśmiale. Dostalam uwagę do e dziennika że Laura pisze pisakami po rękach i śpiewa pod nosem na lekcjach. Ona taka wrażliwa i samotna w tej szkole jest :-( mam nadzieję że dzieci się z niej nie naśmiewają teraz dopiero wychodzi z niej ta cała sądowa wojna i te całe przeboje co mieliśmy rok temu :-(

f2wlk6nllyt56xuu.png

3jgxskjohplcokwj.png

Elodia przykra sytuacja ale po to są dorośli zeby reagować. tak jak dziewczyny piszą najlepiej pogadac z nauczycielką żeby jakoś postarała sie młodą zintegrować z innymi dziewczynami. Sama w klasie miałam podobną sytuację. Była jedna dziewczyna ktora zachowywała sie "inaczej", też miała problemy. Jej brat zginął w wypadku i ona to chyba widziała. jak nauczyciele zauwazyli problem to poprosili mnie i 3 kumpele, bo miałyśmy zgraną paczkę zeby spróbować tą dziewczynę trochę do nas zbliżyć. Spróbowałyśmy i no finalnie niby sie z nami nie zintegrowała ale stala sie bardziej otwarta i zaczełą sie kumplowac z innymi - więc w sumie wystarczył jakis impuls i samo poszlo dalej. Jestes teraz na L4 wiec jak sie okaze w piatek ze fasolka rośnie to wybierz sie do nauczycielki wcześniej. Moze to wywiadówki już cos drgnie :)
 
Ale jakiegoś jednego kolegę chociaż ma? Jesteście po jakichś ciężkich przejsciach które mogly mieć wplyw na zachowanie syna?

f2wlk6nllyt56xuu.png

3jgxskjohplcokwj.png
Rozwód przeprowadzka do innego miasta a przedewszystkim choroba syna . Dziś już wszystko jest ok ale było ciężko i już myślałam ze tak będzie dalej ale z biegiem czasu wszystko się unormowalo
 
@KRROPELKA o no u mnie jest wlasnie to. Bardzo do siebie młoda wszystko bierze. Jak jej tylko powiem cos co np nie za dobrze zrobila albo żeby w zeszytach trochę ładniej pisala, a mówię to jak najbardziej spokojnie, to młoda się trzęsie i zaczyna płakać. Ile to razy razem z nią płakałam. Nie wiem, może czuję się za bardzo naciskana na ten kontakt z dziećmi? Ja w zasadzie też jakoś specjalnie koleżanek nienmialam ale w podstawowce z dziewczynami na podwórku qiekszosc czasu przebywalam.

f2wlk6nllyt56xuu.png

3jgxskjohplcokwj.png
 
@KRROPELKA o no u mnie jest wlasnie to. Bardzo do siebie młoda wszystko bierze. Jak jej tylko powiem cos co np nie za dobrze zrobila albo żeby w zeszytach trochę ładniej pisala, a mówię to jak najbardziej spokojnie, to młoda się trzęsie i zaczyna płakać. Ile to razy razem z nią płakałam. Nie wiem, może czuję się za bardzo naciskana na ten kontakt z dziećmi? Ja w zasadzie też jakoś specjalnie koleżanek nienmialam ale w podstawowce z dziewczynami na podwórku qiekszosc czasu przebywalam.

f2wlk6nllyt56xuu.png

3jgxskjohplcokwj.png
Porozmawiaj z nauczycielką ale córce nic nie mów o tej rozmowie
 
Elodia a.moze jakies zajecia dodatkowe,moze tam znalazla by jajas kolezanke,a pozniej moze bardziej otwarta by sie zrobila.Mnie latwo Tobie doradzic,niewiem co ja bym w takiej sytuacji zrobila bo mam narazie male dziecko wszystko przedemna
 
reklama
Dziewczyny a moglysbyscie mnie oswiecic w sprawie wizyt w prywatnych gabinetach lekarskich. Jako, ze jestem zielona w tych sprawach, rzadko koedy wogole chodzilam do lekarza-okaz zdrowia. A juz u prywatnego nigdy. wiem, ze za wszystko u niego place, ale zastanawia mnie sytuacja gdy chcialabym tylko zwolniebie lekarskie (bez badania) czy za to tez place???

Ja np. w poprzedniej ciąży chodziłam na wizyty prywatnie, ale jeśli chciałam przedłużenie zwolnienia albo tylko jakąś receptę, to dzwoniłam na recepcję i wszystko czekało przygotowane, bez konieczności wizyty więc i nieodpłatnie. Np w medicover w warszawie wiem że lekarz prowadzący też zostawia Ci gotowe recepty nieodpłatnie, więc na pewno ze zwolnieniem też jest to możliwe- skoro będzie prowadził Ci ciążę, ale może zależy od lekarza... chociaż w sumie i ta będziesz widziała się z lekarzem co miesiąc :)
 
Do góry