reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Ja też sobie nie wyobrażam być sama [emoji33]

p19uqqmzxqi22hcj.png

Ja też .. mam nadzieję , że K zjedzie i odważy się być przy porodzie. Lub chcoiaz będzie, zebym się nie stresowała jak dojechać itp. a w razie czego chciałabym żeby mama była ze mną i mam nadzieję , że nie zacznę rodzić jak będzie w pracy :(
no tak, ja bym bardzo chętnie więcej gotowała, ale trochę ograniczeń jednak mam....
ale za to jak tylko mogę, to wyżywam się przy maszynie do szycia ;)
W Lidlu będzie maszyna do szycia, gdybyś potrzebowała :D
 
reklama
tak
Muszę to jeszcze przemyśleć, chcieliśmy, żeby z synem ktoś został, ale jeśli zacznę rodzić wcześniej, to rodzina może nie zdążyć dojechać. Nastawiam się na szybką akcję, poprzednio rodziłam 8h od pierwszego skurczu, byłoby jeszcze szybciej, gdyby mnie nie przetrzymali pod KTG na izbie przyjęć.

Moje przyjacióły nie rodziły i raczej się boją, ale może którąś przekonam awaryjnie, żeby mi chociaż muzykę włączyła i zapaliła świeczki w sali porodowej :p
Gorzej jak by cię tylko jeszcze bardziej stresowały :/
 
reklama
Do góry