- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
No tak, wiem jak to jest robić po pracy, bo my tak od 2013.... Tylko na szczęście tam nie mieszkamy, więc wolniej, ale łatwiejPokój już przedzielony, syn w pokoju już zamieszkał, ale jeszcze w przyszłym tyg nowy grzejnik i panele. W sypialni zostało okno, panele i malowanie, w salonie rozebrana stara garderoba więc zostało tylko malowanie i panele. Już bliżej niż dalej. Najgorsze jest to, że mąż to dłubie po pracy, więc wiadomo jak to jest. Ale synek zadowolony bardzo, że w końcu ma swój własny pokój