reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Próbuje tak to sobie tłumaczyć :) może do lipca zarazisz mnie swoim otymizmem :D
Nie myśl o porodzie jak o bólu tylko o tym , że już jest po i kładą Ci malucha na piersiach :) to dużo przyjemniejsza myśl [emoji16] i nie wywoła u Ciebie paniki :)

f2w39n7303c24ozn.png
 
reklama
A który to był tydzień ciąży? Moja siostra ( ta która miała cc z własnej woli) musiała rodzic naturalnie dziecko, które miało wady i umarło koło 23tc ... To też oksytocyna jej wywolywali... Ale wyobrażam sobie tylko jakie to cierpienie psychiczne i fizyczne jednoczesnie...

f2w39n7303c24ozn.png
Wspolczuje. Wiem co przyzywalam przy obunarciu w 10tyg. Ale 23 czy późniejszego tygodnia sobie nie wyobrazam. A na badaniu prenatalnym nie wykryto wad ?
 
A co było przyczyną Wyboru CC przez Ciebie ? Też myślałam o CC na życzenie, ale ostatecznie od tego odeszłam. Muszę dać radę siłami natury.. to lepsze dla dziecka. A boje się niesamowicie. Nie tylko bolu, ale też , że zrobię coś nie tak :(
A w sumie dużo tych powodów jest :D Może wymienię w punktach będzie mi łatwiej :D
1. Brak znieczulenia do porodu w szpitalach w mojej okolicy,
2. Strach że w razie problemów za długo będą zwlekać z CC i dziecko będzie niedotlenione,
3. Termin porodu- termin mamy na lipiec, a ja mieszkam w Mielnie, miejscowość typowo turystyczna nad morzem więc w szpitalach jest jeden wielki sajgon, bo nagle Koszaliński i Kołobrzeski szpital muszą ogarnąć kilkanaście tysięcy ludzi więcej. Do tego jeżeli będę miała pecha i zacznę rodzić np w niedzielę to przy ilości turystów jaka wyjeżdża w korkach można stać nawet kilka godzin, a do tego wszystkiego jeszcze prowadzę mały pensjonat w którym też mieszkam i przyjmuję turystów więc wolałabym nagle nie musieć zostawiać mojego przybytku z taką ilością obcych ludzi w domu.
4. Poród w prywatnej klinice. Najbliższą mam dopiero w Szczecinie czyli jakieś 2,5h autem ode mnie, jak mnie złapie w szczycie sezonu to w życiu tam nie dojadę na czas,
5. Nerwica lękowa- leczę się na nią od kilku ładnych lat i nie chciałabym tego zaprzepaścić traumą porodową, a do tego bałabym się jakiegoś ataku paniki i że nie będę umiała współpracować z położną i przez to coś by się stało dziecku.
6. No i jeżeli córka osiągnie rozmiary tatusia to będę rodzić 5 kg dziecko :D i co jak co ale siłami natury sobie tego nie wyobrażam haha :D
 
A który to był tydzień ciąży? Moja siostra ( ta która miała cc z własnej woli) musiała rodzic naturalnie dziecko, które miało wady i umarło koło 23tc ... To też oksytocyna jej wywolywali... Ale wyobrażam sobie tylko jakie to cierpienie psychiczne i fizyczne jednoczesnie...

f2w39n7303c24ozn.png
To był 37 tydzień i 2 dzień także przeżycie straszne.. mi też radzili żebym urodziła naturalnie ze wcześniej będę mogła zajść w ciążę i w ogóle ale u mnie zaczęły się problemy z moim sercem bo gdy podali mi okscytocyne i ona nie pomagała to dostałam jakieś inne leki jeszcze na skurcze i wtedy moje serce zaczęło walić jak szalone dostałam leki i pod narkoza zrobili mi cc strasznie wspominam tamten dzień..
 
A w sumie dużo tych powodów jest :D Może wymienię w punktach będzie mi łatwiej :D
1. Brak znieczulenia do porodu w szpitalach w mojej okolicy,
2. Strach że w razie problemów za długo będą zwlekać z CC i dziecko będzie niedotlenione,
3. Termin porodu- termin mamy na lipiec, a ja mieszkam w Mielnie, miejscowość typowo turystyczna nad morzem więc w szpitalach jest jeden wielki sajgon, bo nagle Koszaliński i Kołobrzeski szpital muszą ogarnąć kilkanaście tysięcy ludzi więcej. Do tego jeżeli będę miała pecha i zacznę rodzić np w niedzielę to przy ilości turystów jaka wyjeżdża w korkach można stać nawet kilka godzin, a do tego wszystkiego jeszcze prowadzę mały pensjonat w którym też mieszkam i przyjmuję turystów więc wolałabym nagle nie musieć zostawiać mojego przybytku z taką ilością obcych ludzi w domu.
4. Poród w prywatnej klinice. Najbliższą mam dopiero w Szczecinie czyli jakieś 2,5h autem ode mnie, jak mnie złapie w szczycie sezonu to w życiu tam nie dojadę na czas,
5. Nerwica lękowa- leczę się na nią od kilku ładnych lat i nie chciałabym tego zaprzepaścić traumą porodową, a do tego bałabym się jakiegoś ataku paniki i że nie będę umiała współpracować z położną i przez to coś by się stało dziecku.
6. No i jeżeli córka osiągnie rozmiary tatusia to będę rodzić 5 kg dziecko :D i co jak co ale siłami natury sobie tego nie wyobrażam haha :D
Masz sporo " za CC " :D na twoim miejscu chyba te bym rozważała te opcję :D
 
A w sumie dużo tych powodów jest :D Może wymienię w punktach będzie mi łatwiej :D
1. Brak znieczulenia do porodu w szpitalach w mojej okolicy,
2. Strach że w razie problemów za długo będą zwlekać z CC i dziecko będzie niedotlenione,
3. Termin porodu- termin mamy na lipiec, a ja mieszkam w Mielnie, miejscowość typowo turystyczna nad morzem więc w szpitalach jest jeden wielki sajgon, bo nagle Koszaliński i Kołobrzeski szpital muszą ogarnąć kilkanaście tysięcy ludzi więcej. Do tego jeżeli będę miała pecha i zacznę rodzić np w niedzielę to przy ilości turystów jaka wyjeżdża w korkach można stać nawet kilka godzin, a do tego wszystkiego jeszcze prowadzę mały pensjonat w którym też mieszkam i przyjmuję turystów więc wolałabym nagle nie musieć zostawiać mojego przybytku z taką ilością obcych ludzi w domu.
4. Poród w prywatnej klinice. Najbliższą mam dopiero w Szczecinie czyli jakieś 2,5h autem ode mnie, jak mnie złapie w szczycie sezonu to w życiu tam nie dojadę na czas,
5. Nerwica lękowa- leczę się na nią od kilku ładnych lat i nie chciałabym tego zaprzepaścić traumą porodową, a do tego bałabym się jakiegoś ataku paniki i że nie będę umiała współpracować z położną i przez to coś by się stało dziecku.
6. No i jeżeli córka osiągnie rozmiary tatusia to będę rodzić 5 kg dziecko :D i co jak co ale siłami natury sobie tego nie wyobrażam haha :D
Haha gdyby zobaczyli na usg , że dziecko jest tak duże to sami by Ci cc zalecili [emoji16]

f2w39n7303c24ozn.png
 
reklama
To był 37 tydzień i 2 dzień także przeżycie straszne.. mi też radzili żebym urodziła naturalnie ze wcześniej będę mogła zajść w ciążę i w ogóle ale u mnie zaczęły się problemy z moim sercem bo gdy podali mi okscytocyne i ona nie pomagała to dostałam jakieś inne leki jeszcze na skurcze i wtedy moje serce zaczęło walić jak szalone dostałam leki i pod narkoza zrobili mi cc strasznie wspominam tamten dzień..
Bardzo współczuję... Nie będę o więcej pytać bo to na pewno straszne wspomnienia

f2w39n7303c24ozn.png
 
Do góry