reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2018

W końcu zrobiłam zdjęcia kosmetyczek, muszę je w końcu wrzucić i się pochwalić [emoji15] nim się "rozejdą" [emoji23]

Jeszcze rogi nie powyciągane itd. ;)
e56d20f9304a6c1ec6e02de87c0a4653.jpg


0d1yrjjgtd95fou3.png
 
reklama
Myślę, że te traumatyczne sytuację też się zdarzają, ale myślę, że rzadziej niż te pozytywne :) a lubisz mameginekolog? Napisała artykuł o cc :) chyba nawet koniec w końcu sama rodziła przez co bo poród nie postępował (ale nie jestem pewna)

f2w39n7303c24ozn.png
Mameginekolog uwielbiam, śledzę ją systematycznie, tak ma artykuł o CC. Ona rodziła naturalnie, ciężko było ale w końcu się jej udało. Jak każdy chyba ginekolog ona też jest za porodem siłami natury, ale mi nie chodzi o za i przeciw tylko o subiektywne opinie rodzących w ten sposób :) Ale chyba jest tak jak mówisz póki człowiek się na własnej skórze nie przekona to się nie dowie :D Ale jak czytam opinie że w sumie to było spoko i że nie jest źle to jakoś mi tak lżej na sercu :D
 
Mameginekolog uwielbiam, śledzę ją systematycznie, tak ma artykuł o CC. Ona rodziła naturalnie, ciężko było ale w końcu się jej udało. Jak każdy chyba ginekolog ona też jest za porodem siłami natury, ale mi nie chodzi o za i przeciw tylko o subiektywne opinie rodzących w ten sposób :) Ale chyba jest tak jak mówisz póki człowiek się na własnej skórze nie przekona to się nie dowie :D Ale jak czytam opinie że w sumie to było spoko i że nie jest źle to jakoś mi tak lżej na sercu :D
A co było przyczyną Wyboru CC przez Ciebie ? Też myślałam o CC na życzenie, ale ostatecznie od tego odeszłam. Muszę dać radę siłami natury.. to lepsze dla dziecka. A boje się niesamowicie. Nie tylko bolu, ale też , że zrobię coś nie tak :(
 
Mameginekolog uwielbiam, śledzę ją systematycznie, tak ma artykuł o CC. Ona rodziła naturalnie, ciężko było ale w końcu się jej udało. Jak każdy chyba ginekolog ona też jest za porodem siłami natury, ale mi nie chodzi o za i przeciw tylko o subiektywne opinie rodzących w ten sposób :) Ale chyba jest tak jak mówisz póki człowiek się na własnej skórze nie przekona to się nie dowie :D Ale jak czytam opinie że w sumie to było spoko i że nie jest źle to jakoś mi tak lżej na sercu :D
Moja koleżanka też miała cc , wspomina dobrze tylko po 10 latach jej się zaczęła blizna babrac... Ropa zacZęła się zbierać i miała zabieg wyciecia blizny i zszywali ponownie

f2w39n7303c24ozn.png
 
Ja miałam urodzić naturalnie ale miałam wywoływany poród okscytocyna ponieważ miałam wewnętrzne obumarcie płodu stanęło na 2 cm rozwarcia i dalej poród nie postępował dlatego po 8 godzinach zabrali mnie na cc
 
Chciałabym być tak pozytywnie nastawiona .. z tego co zauważyłam na luzie podchodzisz do tematu ciąży, porodu. I przynajmniej się tyle nie stresujesz :)
Po prostu jestem optymistka :) martwię się jak każdy , ale zawsze u mnie pojawia się myśl "będzie dobrze"... Przynajmniej dopóki wszystko jest jak powinno :) martwić bym się zaczęła gdyby mi lekarz powiedział, że coś jest nie tak :) a o porodzie myślę sobie bardzo optymistycznie " będzie przeraźliwie bolało, ale w końcu się skończy i dostanę swój prezent za cierpienie" [emoji16]

f2w39n7303c24ozn.png
 
Ja miałam urodzić naturalnie ale miałam wywoływany poród okscytocyna ponieważ miałam wewnętrzne obumarcie płodu stanęło na 2 cm rozwarcia i dalej poród nie postępował dlatego po 8 godzinach zabrali mnie na cc
A który to był tydzień ciąży? Moja siostra ( ta która miała cc z własnej woli) musiała rodzic naturalnie dziecko, które miało wady i umarło koło 23tc ... To też oksytocyna jej wywolywali... Ale wyobrażam sobie tylko jakie to cierpienie psychiczne i fizyczne jednoczesnie...

f2w39n7303c24ozn.png
 
reklama
Po prostu jestem optymistka :) martwię się jak każdy , ale zawsze u mnie pojawia się myśl "będzie dobrze"... Przynajmniej dopóki wszystko jest jak powinno :) martwić bym się zaczęła gdyby mi lekarz powiedział, że coś jest nie tak :) a o porodzie myślę sobie bardzo optymistycznie " będzie przeraźliwie bolało, ale w końcu się skończy i dostanę swój prezent za cierpienie" [emoji16]

f2w39n7303c24ozn.png
Próbuje tak to sobie tłumaczyć :) może do lipca zarazisz mnie swoim otymizmem :D
 
Do góry