reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

No ja właśnie powoli kończę drugie swoje śniadanie [emoji23] pierwsze było już po 7 .. kanapeczki z szynką serem ogórkiem i rzodkiewką [emoji16] a teraz przepyszna zupka z wczoraj czernina [emoji16][emoji16] MMM pycha. Lubicie dziewczyny ?? [emoji3]

f2w3rjjg5fztbx1k.png


f2w3rjjg86dfwc1o.png
Nie jadłam nigdy :p
 
reklama
Bleee pająki to mój horror. Mieszkam pod lasem i czasem mi takie paskudztwo do domu wlezie brrrr. Ja niestety nie potrafię tego zabić bo od samego patrzenia mi słabo. Jak ostatnio meza nie było a ja dostałam histerii to teściowa z góry ze złamaną nogą musiała mnie "ratować" i zatłuc bestię ;)

p19uqqmzxqi22hcj.png
Też boję się pająków a mój mąż jeszcze bardziej hehe. Ale jeszcze bardziej boje sie myszy i węży...
 
U mnie to samo, parę dni temu chciałam nagrać filmik bo było widać kopniaczki przez brzuch ale tylko wzięłam telefon do ręki i był koniec :D Ale np. rano jak leżałam w łóżku w weekend i tak sobie mówiłam w myślach do małego, żeby trochę pokopał to uwierzcie czy nie ale po chwili zaczynał kopać [emoji7] Mój mały słodziaczek [emoji173]
Kochany *.*
 
Boże [emoji33][emoji33] jak ja nienawidzę pająków... Brrr... Ledwo zobaczę maleńkiego pajączka a już krzyczę. Pamiętam jeden tekst mojej mamy sprzed 3 lat jak zobaczyłam pająka w kuchni ale to był znacznie większy :" ***** Marta ty debilko zawału przez ciebie bym dostała !! Chcesz mnie sama zabić ?!! " . No niestety to było silniejsze ode mnie nie potrafię wtedy opanować swojego strachu...

f2w3rjjg5fztbx1k.png


f2w3rjjg86dfwc1o.png
O matko, aż mnie oczepało na sam widok. Nie lubię pająków, boję się i brzydzę.

hahaha przepraszam Jola tez chciala mnie zabic wczoraj czuje sie winna :p
ale mam nadzieje ze wybaczycie :D
No chyba wybaczymy :D

Malutki znowu kopie :)
 
Helou.

Co za poje... dzień:eek: Od wczoraj zaczęłam mieć problemy z autem- auto ma rok, jest nowe i na gwarancji, trzymane w garażu a nie chciało odpalić... na szczęście był jeszcze tata i ogarnął że kwestia immobilizera. W końcu odpalił, pojechałam do M. do szpitala, posiedziałam godzinę, z autem nadal ok... pojechałam jeszcze do koleżanki no i jak już wyszłam od niej to znowu ni chuchu nie odpalało :oo2: Mąż koleżanki 20 minut kombinował- odpaliło, więc wróciłam do domu i dzisiaj zadzwoniłam na assistance... no i okazało się że pestki od immobilizera się rozładowały- gdzie nie miałam pojęcia że tam w ogóle są jakieś baterie... ehhhh. No ale na szczęście wszystko działa.

Taa ja sobie zaplanowałam, że za becikowe zrobię szczepionki. Szkoda tylko, że całość szczepienia kosztowała mnie 2700 [emoji14]

p19uqqmzxqi22hcj.png

To nie ty źle zaplanowałaś szczepionki tylko źle wyliczają becikowe :D

Dziewczyny mam dylemat, myślicie, żeby po ślubie przyjąć tylko nazwisko męża czy zostawić dwa? Nie umiem się zdecydować.

Ja przyjęłam męża i,.... wiadomo, zależy czy małżeństwo będzie trwało czy nie... Teraz noszę jego nazwisko przez ten wiecznie ciągnący się rozwód i nie mogę wrócić do swojego- co uważam za mega chamstwo i niesprawiedliwość a jednocześnie przyjęcie jego nazwiska nie uchroniło nas przed rozwodem :D I za drugim razem albo zostanę tylko przy swoim- bo jest oryginalne, albo wezmę dwa. No ale to moje osobiste doświadczenie :) W ogóle to u nas popularne jest przyjmowanie nazwiska męża, w innych krajach zostaje się przy swoim raczej...

@Jola92 niech leci do tych Aborygenów, ogarnie temat i za jakiś czas będzie przewodnikiem dla Waszej 3-ki :) I nie dziwię się że chcesz go wysłać na koncert, skoro to jego marzenie :) Fajne są właśnie takie związki, że chcesz uszczęśliwić drugą osobę :)

@olaaa7, w ogóle nie zastanawiaj się jaki kolor, czy już byłaś w białej, czy byłaś żoną itp! Ciesz się tym momentem i załóż nawet czerwoną jak lubisz ;) Moi dziadkowie brali ślub ponad 50 lat temu i babcia była w kościele w błękitnej do kolana :tak: A moja mama za to pozapinana pod szyję (Sama tak wymyśliła, pomimo lat 80 tych i epoki tiuli i bufek) i do dzisiaj żałuje że wyglądała jak do komunii ;) Więc Ola- rób tak, żeby Tobie było dobrze...!!! :tak:

@_agnieszka_ nie przestaniesz mnie zadziwiać :o Pająki???? :o Szalona! :D a czernina to zupa z krwią... dla mnie opcja nie do przejścia. Ja nie dotknę nawet flaków zrobionych przez rodzoną babcię ani wątróbki :baffled::baffled:
 
reklama
Też boję się pająków a mój mąż jeszcze bardziej hehe. Ale jeszcze bardziej boje sie myszy i węży...
Ja się nie bałam, do czasu. Moją Mamę ukąsił pająk jakieś 3 tyg temu... Taki zwykły mały. Jak zobaczyłam na 2 dzień jej nogę to mimo zamarłam. Wypuklenie wielkosci wiśni, czarny kolor. Skóra dokoła fioletowa i twarda jak kamień, widoczne żyły. Pytam Mamy co na to lekarz a ona, że pójdzie za 2 jak samo nie zniknie. To prawie siłą ją wpakowalismy do auta i pojechalismy na izbe przyjęć. Dostała zastrzyk i maści. Teraz już prawie nie ma śladu, wygląda to jakby tam miała małą krostkę. Ale przez chwilę było niewesoło
 
Do góry