reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Ja swojego o 5 wyprawilam hihi ale poszlam dalej spac....tzn nie spalam od 4 bo Mati przylazl ze jakies niby horrory mu sie snia. Wladowal sie do nas. Pozniej budzik d do pracy i jakos przysnelam. To ty tak rano sniadanie jesz? Czy razem z mezem jak do pracy idzie?
razem z mężem jak wychodzi do pracy ;)
budzę go (bez względu na kombinacje, budzik, itd, to mnie pierwszą obudzi...), wcześniej oboje się wybieraliśmy, teraz ja sobie chwilę leżę a O się myje itd, potem robi herbatę, a ja śniadanie, jemy razem, pakuję jedzenie do pracy i O wychodzi ;) (wczesniej szliśmy razem, bo pracujemy niedaleko od siebie w mieście oddalonym 30km od domu, więc dojeżdżaliśmy razem)
odkąd pamiętam wstawałam wcześnie, standardowo koło 5, chyba, że rano biegałam, to o 4, więc o tej 5:30 to już jestem naprawdę głodna ;)
przy czym o 5-5:10 wstajemy codziennie, w weekendy, dni wolne itd też - dużo łatwiej jest, bo organizm się przyzwyczaja do stałego rytmu, i nie ma wielkiego problemu z podniesieniem się w poniedziałek (a z drugiej strony nie gubi się nam pół niedzieli jak w czasach, gdy "dosypialiśmy" np do 10)

A tak w ogóle, to moje maleństwo jest też rannym ptaszkiem, i najaktywniejsze jest rano - jak już O pojedzie, ogarnę koty, zrobię kolejną herbatę i się np położę z laptopem, to zaczyna szaleć ;) ale dzisiaj to już w ogóle jakaś impreza taneczna, od godziny co kilka minut :D z taką aktywnością jeszcze nie czułam ;)
 
reklama
Ja swojego o 5 wyprawilam hihi ale poszlam dalej spac....tzn nie spalam od 4 bo Mati przylazl ze jakies niby horrory mu sie snia. Wladowal sie do nas. Pozniej budzik d do pracy i jakos przysnelam. To ty tak rano sniadanie jesz? Czy razem z mezem jak do pracy idzie?
razem z mężem jak wychodzi do pracy ;)
budzę go (bez względu na kombinacje, budzik, itd, to mnie pierwszą obudzi...), wcześniej oboje się wybieraliśmy, teraz ja sobie chwilę leżę a O się myje itd, potem robi herbatę, a ja śniadanie, jemy razem, pakuję jedzenie do pracy i O wychodzi ;) (wczesniej szliśmy razem, bo pracujemy niedaleko od siebie w mieście oddalonym 30km od domu, więc dojeżdżaliśmy razem)
odkąd pamiętam wstawałam wcześnie, standardowo koło 5, chyba, że rano biegałam, to o 4, więc o tej 5:30 to już jestem naprawdę głodna ;)
przy czym o 5-5:10 wstajemy codziennie, w weekendy, dni wolne itd też - dużo łatwiej jest, bo organizm się przyzwyczaja do stałego rytmu, i nie ma wielkiego problemu z podniesieniem się w poniedziałek (a z drugiej strony nie gubi się nam pół niedzieli jak w czasach, gdy "dosypialiśmy" np do 10)

A tak w ogóle, to moje maleństwo jest też rannym ptaszkiem, i najaktywniejsze jest rano - jak już O pojedzie, ogarnę koty, zrobię kolejną herbatę i się np położę z laptopem, to zaczyna szaleć ;) ale dzisiaj to już w ogóle jakaś impreza taneczna, od godziny co kilka minut :D z taką aktywnością jeszcze nie czułam ;)
 
Ja napewno bede sie starala wrocic do formy.....z tym ze po cc bede musiala zaczac delikatnie i po dluzszym czasie. Ale najwazniejsze ze jest chec a czas na realizacje sie znajdzie.



Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
jakiś czas temu kumpeli na kosmetyczce haftowałam napis, że bez względu na to, ile czasu wymaga realizacja celu, to ten czas i tak upłynie, a osiągnięcie celu zależy od naszego podejścia i wykorzystania tego czasu ;)
już po poprzednich ciążach pokazałaś, że można wrócić do formy, więc i tym razem się uda :)
 
razem z mężem jak wychodzi do pracy ;)
budzę go (bez względu na kombinacje, budzik, itd, to mnie pierwszą obudzi...), wcześniej oboje się wybieraliśmy, teraz ja sobie chwilę leżę a O się myje itd, potem robi herbatę, a ja śniadanie, jemy razem, pakuję jedzenie do pracy i O wychodzi ;) (wczesniej szliśmy razem, bo pracujemy niedaleko od siebie w mieście oddalonym 30km od domu, więc dojeżdżaliśmy razem)
odkąd pamiętam wstawałam wcześnie, standardowo koło 5, chyba, że rano biegałam, to o 4, więc o tej 5:30 to już jestem naprawdę głodna ;)
przy czym o 5-5:10 wstajemy codziennie, w weekendy, dni wolne itd też - dużo łatwiej jest, bo organizm się przyzwyczaja do stałego rytmu, i nie ma wielkiego problemu z podniesieniem się w poniedziałek (a z drugiej strony nie gubi się nam pół niedzieli jak w czasach, gdy "dosypialiśmy" np do 10)

A tak w ogóle, to moje maleństwo jest też rannym ptaszkiem, i najaktywniejsze jest rano - jak już O pojedzie, ogarnę koty, zrobię kolejną herbatę i się np położę z laptopem, to zaczyna szaleć ;) ale dzisiaj to już w ogóle jakaś impreza taneczna, od godziny co kilka minut :D z taką aktywnością jeszcze nie czułam ;)
Ja też codziennie wstaje o tej samej godzinie co prawda nie 5 ale 6.30 już nie spie☺️
 
A ja nie wiem czemu ale podobaja mi sie wozki fioletowe....ewentualnie szare czerwone. Wczoraj naogladalam sie ich w sieci to dzis w nocy mi sie wozki snily.
ja miałam dziwne sny w nocy, ale nie aż tak ;)
fiolet to zdecydowanie nie mój kolor, tzn akceptowalny a nawet lubiany w niewielkiej ilości dodatków, wtedy jak najbardziej ok, ale w większej ilości tylko koszulkę do biegania mam fioletową (w promocji była 8-)) ale szaro czerwony, tzn szary z czerwonymi dodatkami brzmi bardzo ładnie ;)
w sumie szary z fioletowymi dodatkami też by mi się podobał ;)

ja na razie nie oglądam nawet, najpierw prenatalne... a potem pogadam z kuzynką, bo ma tendencje do chomikowania wszystkiego, i ma spore zapasy po swojej 3, więc może wózek też ma ;)
zwłaszcza, że będę tak naprawdę potrzebowała tylko gondolki na początek, a potem chcę "spacerówkę", tzn typowego joggera z trzema 16-20'' calowymi kołami itd. Przyczepki rowerowej na 99% nie muszę kupować, bo dostanę "w spadku", więc zamiast wózka 2w1, tzn wózek i przyczepka będzie sam wózek ;)
ale to też odkładam na powiedzmy koniec marca, bo najpierw prenatalne a potem pogadanie z kuzynką itd, czego kupować nie muszę ;)
 
Ja jeszcze mam dość nisko łożysko (ale o przodujacym się mówi dopiero od 20tc więc możliwe, że w 20 już się podniesie :) bo cesarki bym nie chciała

f2w39n7303c24ozn.png

Przodujace lozysko juz mialam w 13 tc i nigdy sie nie podnioslo [emoji85][emoji85][emoji85][emoji30]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja napewno bede sie starala wrocic do formy.....z tym ze po cc bede musiala zaczac delikatnie i po dluzszym czasie. Ale najwazniejsze ze jest chec a czas na realizacje sie znajdzie.



Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom

Dopiero po pol roku sport po cc:/dlatego miedzy innymi tez go nie chce wole sn


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam się w rozpoczętym 21 tygodniu [emoji173] Próbowałam powycinać elementy naszego filmy z połówkowego ale coś mi nie idzie więc Wam nie pokaże :( Ale za to porobiłam screany więc wrzucę :) Kciuki za dzisiejsze wizyty [emoji110]

Równo z Tobą idę :) albo 1 dzień do przodu teraz nie pamiętam a od 2 ostatnich USG wychodzi ,że 5 dni większy :) 370 waży :)
Mój ważył w 19 tygodniu 284g :)

Jestem już po usg połówkowym. Dzidzia zdrowa, uffff.... śliczna dziewczynka, czyli bez zaskoczenia ;) Zuzia waży 366 g, z wymiarów wychodzi mlodsza ok. 4 dni, co mnie cieszy, bo może nie urośnie duża jak jej siostra :) wklejam Wam zdjęcie, ja jestem zakochana [emoji7][emoji173][emoji7][emoji173][emoji7][emoji173][emoji7][emoji173][emoji7]
1519062674-d81075735481a964-aaaaaa.jpeg


Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Gratulacje córeczki :) Śliczna.

Hej ja tak na szybkości bo jestem u K. Potwierdziliśmy płeć, będzie córa wyszła nam trochę młodsza z usg. Mi lekarz zalecił brać nospe bo szyjka nam się skróciła... Więcej napiszę jutro po południu bo kładziemy się do łóżka cieszę się że u was wszystko okej, spijcie dobrze
Super, że wszystko dobrze :) Gratuluję córeczki :)

Witam z rana...... Z wariujacym i kopiacym dzieciem...... Nasz 22 tyg. Wypycha mnieeeee
1519107996-9e1bad2172dad21f-aaaaaa.jpeg



Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
Noo już widać coraz bardziej :)

Zgrabny masz ten brzuszek. Ja mam jakis taki rolazly:D
Mój M stwierdził (ekspert :D) że rozlazłe brzuchy są na dziewczynkę a takie zwarte, szpiczaste na chłopców :p Póki co u mnie się to sprawdza.
 
reklama
Cześć dziewczyny :)

Wyprawiłam męża do pracy, zjadłam śniadanie, i rozlokowałam się wygodnie z laptopem ;)
kciuki za dzisiejsze wizytujące (@Marika92 kciuki za połówkowe :) kto jeszcze?)

Wstalam jemy dniadanie przegladam forum i spacer I na poczte [emoji12]polezalabym huh


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry