reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Kochana o której ty wstajesz ;D ja zaraz obiad będę miala : D
Haha. Wstaje o 5.00, budze corcie i wyprawiam do przedszkola. Jak nie musze nigdzie isc to klade sie spowrotem ok. 6.30 i spie do ok. 12.00[emoji3]

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
reklama
Dokładnie, to jest minus... ja mam mega słabe wspomnienia z okresu kiedy nie pracowałam- wróciłam do korpo po macierzyńskim i po pół roku mnie zwolniono. I kolejny rok byłam w domu... wtedy zaczęły się kłopoty w małżeństwie w większości na tle finansowym właśnie. Też lubię mieć swoją niezależność i pieniądze na to co uważam akurat za niezbędne do kupienia- nawet jeśli to kolejne czarne buty ;) :D



A gdzie się zdecydowałaś rodzić?



To tak jak ja..! Tzn ja jeździłam autem mamy, potem wyjechałam na studia więc kilka lat bez auta i po studiach dostałam auto mojego dziadka i od tamtej pory nie wyobrażam sobie życia bez. Minus taki że doooopa w aucie rośnie niestety :baffled: Jak człowiek podbiegnie na autobus to zawsze więcej ruchu.



Me too. Nigdy nie zjem śniadania na słodko, źle się potem czuję.



Ja z jednej strony uwielbiam swoją pracę, ludzi- co jest super, a z drugiej... też bym czasami chętnie została w domu i robiła NIC ;) :D 10 tyg mówisz...? Może jakoś dotrwamy :D


Dziewczyny, u mnie wczoraj była mega niespodzianka... :) Wróciłam do domu i wiedziałam że M. szykuje jakąś niespodziankę. Więc się przysyzkowałam na wyjście i powiedział że mam wziąć jeszcze coś na zmianę bo nie śpimy w domu. Pojechaliśmy do super hotelu w centrum, w pokoju czekały róże.. potem pyszna kolacja (@Marika92 miałam tak samo, zjadłam pod korek, myślałam że mi się uleje... ale było menu degustacyjne, 6 dań :) ). Kolacja mega miła, było bardzo fajnie, przez te choroby, szpital itp od dawna nie mieliśmy czasu dla siebie na spokojnie.. Wróciliśmy do pokoju, wyciągnęłam się na szezlongu, a M. padł na kolana i się oświadczył :tak::tak::tak::tak:
Wow, ale super! Gratulacje[emoji3]

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
Mozliwe, oczywiscie, ze mozliwe. Jak sie poczyta o drogach zakazenia to naprawde wychodzi, ze to ekstremalnie trudne ;)

Woda tylko w tej przerwie, kiedy sie czeka na nastepne pobrania. Nie falszuje wyniku. Cytryna zabroniona, podobno cos tam na wynik wplywa :/


A ziemia? Warzywa? Drogi zakazania bywaja bardzo ciekawe i mozna miec po prostu pecha. Ja mam pecha nawet w restauracjach, jak komus sie ma trafic niedomyta salata czy grzyby to wlasnie na mnie...a przeciwcial nie mam i musze uwazac.
No właśnie tego się boję najbardziej - nie moich kotów, bo jak mnie nie zaraziły przez prawie 10 lat... Mięsa nie jem i nie gotuję, więc nie mam kontaktu..
Ale ziemi, tego, że położę np marchew na desce, i niedokładnie umyję, itd....


0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Można pić wodę? A wodę z cytryną też pozwalają?

0d1yrjjgtd95fou3.png
Mój lekarz poprzednio polecił mi, jako że też nie jadam cukru, żeby się zmusić i podjesć trochę słodkich rzeczy około tygodnia przed badaniem, bo mogą wyjść bzdury, jak się wcale cukru nie je. Zapytaj może swojego, czy musisz się jakoś specjalnie przygotować.
 
my mamy passata i tourana ale przed tym touranem mąż mi kupil seicento wypasione niemiecka wersja poduszki centralny zamek elektryczne wszstko jezdzilam nim tydzien i odstawilam mezowi ja nie potrafilam nim jezdzic mialam wrazenie ze fruwam na drodze i mnie nosi i wiem ze jakbym dluzej nim pojezdzila na bank sie zabije na jakim zakrecie wiec ja passatem jezdzilam a mąż seicento hahaha
Też tak mam :) Raz pożyczyłam Corsę od teścia myślałam że fruwam po drodze. Nigdy więcej takiego małego auta. Wolę mojego roverka ;)

p19uqqmzxqi22hcj.png
 
Ja tez myje, czyszcze, rękawiczki ręce po 10 razy. Jak psikne zawsze myje rece. Taka moja fobia nt chorob ☺️


Mój mówi że kiedyś zedre sobie skórę jak tak będę non stop się czyścić hahaha :D ja też jestem pod tym względem wręcz strasznie przewrazliwiona i czasami myślę że ostro przesadzam no ale co mam poradzić jak niepotrafie inaczej :( I ciągle coś wyczytuje i mam coraz więcej tych "zagrozen " przed jakimiś bakteriami i chorobami , mam nadzieję że po ciąży trochę mi odpuści bo momentami już sama jestem sobą zmeczona
 
Ja to z moja kotka nawet potrafilam bulke wspolnie jesc, spalysmy razem i tez nigdy nie mialam[emoji6]

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
No tak, ale jeden - dwa koty to co innego - nie każdy kot jest zarażony ;)
Ale na te tysiące co się "przewinęły" w tym czasie przez schronisko... ;)

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
reklama
Haha. Wstaje o 5.00, budze corcie i wyprawiam do przedszkola. Jak nie musze nigdzie isc to klade sie spowrotem ok. 6.30 i spie do ok. 12.00[emoji3]

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
Ja wstaje koło 7, idę na zakupy, jem sniadanie, posiedzę tu chiwilę i potem idę spać na godzine :D

Mój lekarz poprzednio polecił mi, jako że też nie jadam cukru, żeby się zmusić i podjesć trochę słodkich rzeczy około tygodnia przed badaniem, bo mogą wyjść bzdury, jak się wcale cukru nie je. Zapytaj może swojego, czy musisz się jakoś specjalnie przygotować.
Nie wiem co to za lekarz... Przez badaniem trzeba jeść to co zwykle! Nie można zmieniać nawyków żywieniowych do badania bo wyniki wyjdą niemiarodajne i np ktoś kto potrzebuję leczenia go nie otrzyma bo wynik zafałszowany i na odwrót.
 
Do góry