reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Właśnie przed chwilą konfitura jagodowa przyprawiła by mnie o zawał serca. Jadłam sobie kolację i spadła mi jagoda ale tak, ze nie mogłam poszukac i stwierdziłam że mi się wydawało. Skonczylam kolacje idę do WC i jak wstawałam to mi ta jagoda spadla ale tak dziwnie, ze prosto po nodze, ja już panika krew, ale biorę papier a tam nie czerwone na papierze tylko fioletowe i dopiero zaczailam że to jagoda
Omg ale nerwy musialy byc. Dobrze, ze tylko chwilowe[emoji5]

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
reklama
Właśnie przed chwilą konfitura jagodowa przyprawiła by mnie o zawał serca. Jadłam sobie kolację i spadła mi jagoda ale tak, ze nie mogłam poszukac i stwierdziłam że mi się wydawało. Skonczylam kolacje idę do WC i jak wstawałam to mi ta jagoda spadla ale tak dziwnie, ze prosto po nodze, ja już panika krew, ale biorę papier a tam nie czerwone na papierze tylko fioletowe i dopiero zaczailam że to jagoda


O kurczę no wyobrażam sobie jak się musiałaś wystraszyc biedna współczuję, ale dobrze że to tylko psikus jagody :)
 
Kochane, my po wizycie, niestety mimo, że byłam jak zwykle wcześniej 3 kobiety były jeszcze wcześniej niż ja :frown: także sobie poczekałam :) z Dzidzią wszytko okej, rośnie. Jak to Pan doktor powiedział będzie mały urwis bo strasznie aktywne jest maleństwo :) wstydzioszek nogi były zaciśnięte, aczkolwiek doktorek powiedział, że siurka nie widać.. także na potwierdzenie płci czekamy do poniedziałku, wtedy jedziemy na połówkowe :) szyjka twarda i zamknięta :) lekarz powiedział że mogę suplementować magnez alb pić sok z buraka.. za miesiąc zobaczymy wyniki morfologi, żeby nie wkradła się anemia. A wszystko przez maleństwo bo mama jest mięsożerna ale dzidzi mięso nie podchodzi :unsure: a między czasie dostałam telefon od braciaka i dowiedziałam się, że będe ciocią :p Także mimo że, facet w trasie to walentynki przyjemne :) :-D
 
Kochane, my po wizycie, niestety mimo, że byłam jak zwykle wcześniej 3 kobiety były jeszcze wcześniej niż ja :frown: także sobie poczekałam :) z Dzidzią wszytko okej, rośnie. Jak to Pan doktor powiedział będzie mały urwis bo strasznie aktywne jest maleństwo :) wstydzioszek nogi były zaciśnięte, aczkolwiek doktorek powiedział, że siurka nie widać.. także na potwierdzenie płci czekamy do poniedziałku, wtedy jedziemy na połówkowe :) szyjka twarda i zamknięta :) lekarz powiedział że mogę suplementować magnez alb pić sok z buraka.. za miesiąc zobaczymy wyniki morfologi, żeby nie wkradła się anemia. A wszystko przez maleństwo bo mama jest mięsożerna ale dzidzi mięso nie podchodzi :unsure: a między czasie dostałam telefon od braciaka i dowiedziałam się, że będe ciocią :p Także mimo że, facet w trasie to walentynki przyjemne :) :-D
Super ☺️
 
Twój mąż jest pilotem dobrze kojarzę? :) Mój zawsze o tym marzył :)

p19uqqmzxqi22hcj.png
Mój zaczął o tym marzyć gdy miał 6 lat i pierwszy raz zobaczył samolot z bliska. Miał tyle szczęscia w życiu że mógł spełnić swoje marzenie. Ukończył pilotaż w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie(tam sie poznaliśmy. Wgl jak sie poznaliśmy to postawił mi piwo tatrę mocną hahaha) . Ma wszytskie potrzebne licencje itp. ale wykonuje inny zawód. Dosyć elitarny także wolałabym nie zdradzać. Pilotem nadal jest w sercu i czasem wypożycza sobie samolot taki malutki na godzinę i lata nad Warszawą dla przyjemności :)

...a ch***j tam z wazonem,ale jaka Ty masz Pani ladna kuchnie ;) podloga w moim stylu totalnie [emoji7] [emoji106]

hchygzu3s1ksbpf1.png
Hahaha dzięki :)
 
reklama
Do góry