Helou misiaczki! Sorki że Was zaniedbuję przez weekend ale mój ukochany jest w domu, także nadrabiamy to czego przez tydzień nie mamy - czas razem
U mnie wszystko ok. Byliśmy wczoraj u mojej mamy i sie okazuję że nic nie musimy już kupowac
Bo wózek i łóżeczko dziadkowie sie uparli, moja mama za to leżaczek, mata edukacyjna, i mnóstwo jakiś tam duperelów o których istnieniu nie miałam pojęcia
Odpowiem zbiorowo na wszystko co tu przeczytałam jak sie nie udzielałam, Co do bóli to mnie co parę dni strasznie boli lewy jajnik, ale to tak, że chodzę zgieta w pół. Moja gin mówi, że to norma i jak bardzo boli to brać paracetamol. Co do mieszkania, to my myśleliśmy przyszłościowo gdy podpisywaliśmy umowę rezerwacyjną z deweloperem 2 lata temu i tym sposobem mamy 2 sypialnie + salon z aneksem , spora łazienka i przedpokój plus balkon 10m. Także Będzie dla naszej 3, a nawet i 4 w przyszłości w sam raz
Na początku myślelismy zeby wziać jeden pokój mniej, ale doszlismy do wniosku że planujemy rodzine gdy tylko będziemy gotowi finansowo itp więc wtedy musielibysmy potem szukac jednak wiekszego. Co do umeblowania pokoiku dzieciego to narazie zbieram wymiary itp i próbuję to ogarnać tak, żeby było jak najlepiej.
Od jutra będę znowu regularnie. Miłej końcówki weekendu :*