reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Ja się broniłam z ur w domu bo potem jest jakby armagedon przeszedł...
mąż balony powiesił serpentyny ja pomyli i zamówiłam tort a zabawa to juz animator ich ogarnia na szczęście mam panią co przychodzi sprzątać woec jutro to ogarnie
Na kolacje nagrody i frytki woec nie jest złe ale galas nieludzki nie jestem orzyzwyczajona ze jest tak głośno w domu[emoji23]


16udyx8di9hvrs5t.png

Widzę pełna organizacja :) a co do hałasu to ja tez nie wiem jak to się dzieje ze potrafią tak pijąc tylko piccolo [emoji23][emoji23]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Mój matematyk w liceum miał tak na imię i potem mi powiedział że to matematyka w jego wykonaniu tak mnie zainspirowała że dziecku dałam tak na imię. [emoji23][emoji23] Ale on zawsze był taki skromny
Moja matematyczka w liceum mnie nienawidziła, bo jak twierdziła "brzydka nei jesteś, a przecież nie da sie być naraz ładnym i mądrym". Całe liceum na siłę dawała mi złe oceny i wmawiała mi że matury z matmy nie zdam. A jak przyszły wyniki i jej pokazałam 92% to zaniemówiła :D
 
Co do nadawania popoularnych lub niepopularnych imion, to powiem Wam ze miałam taka rozkminke z Franiem- bo 7 lat temu tez był już bardzo popularny. Ale stwierdziłam ze dla mnie będzie i tak wyjątkowy i jedyny i nie będę oglądać się na resztę świata :) No i w klasie jest jeden, wiadomo ze w szkole są inni Frankowie, żaden z jego bliskich kolegów nie ma tak na imię. Ja sama mam popularne imię w swoim roczniku, miałam najlepsza koleżankę i tym samym imieniu i było to nawet fajne, wiec dla mnie to absolutnie nie jest żaden problem dopóki mi się podoba. Myśle nawet ze zbyt wydumane imię może dziecku przynieść więcej „problemów”...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Moja matematyczka w liceum mnie nienawidziła, bo jak twierdziła "brzydka nei jesteś, a przecież nie da sie być naraz ładnym i mądrym". Całe liceum na siłę dawała mi złe oceny i wmawiała mi że matury z matmy nie zdam. A jak przyszły wyniki i jej pokazałam 92% to zaniemówiła :D
To mój też mi mówił że nie zdam matury z matmy i po co sobie ja wybrałam jako przedmiot obowiązkowy. A jak przyszły wyniki to mi mówi: no, trafiło się ślepej kurze ziarno. Gratuluję.
 
Do góry