reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Niestety nic bez recepty nie znam...
Mnie gin zalecił Macmiror, ale ja mam dość porządną infekcję i upławy :(
Zacznę brać jak się wylecze z tej infekcji...

0d1yrjjgtd95fou3.png
Jutro zadzwonię do rejestracji i zapytam czy można przyjść tylko po receptę bez konieczności płacenia za wizytę tym bardziej, że nie ma mojego lekarza bo wylądował w szpitalu.
 
reklama
W ogóle witam dziewczyny muszę się pochwalić wreszcie sobie sama umyłam włosy bo cały czas nie mogłam [emoji5] mała rzecz a cieszy [emoji5]
Super :D
Ja pod prysznicem myłam, ale z czesaniem było gorzej...

A jak się czujesz? Wszystko się już uspokoiło? (plamienia i tym podobne historie...)

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
No właśnie moim zdaniem też 18, tzn u lekarza itd podaję się skończone tygodnie, więc skończony 17 a 18 w trakcie, ja to tak rozumiem...

0d1yrjjgtd95fou3.png
Ja też to tak rozumiem i jak np jutro będę miała 16+1 to ja mówię, że jestem w 17 tygodniu no bo przecież jestem skoro już leci 17sty tydzień a 16sty się skończył :)
 
Narazie spokój i oby już było spokojnie. Narazie sprawdzam na ile faktycznie mogę sobie pozwolić [emoji5] wczoraj krótki spacer, dzisiaj włosy [emoji5]
Trzymam kciuki, żeby tak zostało :)
Ja też tak sprawdzam ;) raz coś uszyłam, raz ugotowałam, itd. Lekarz na ostatniej wizycie pozwolił mi wracać powoli do jako takiej aktywności, ale właśnie bardzo powoli, stopniowo, itd, no i nie mówimy o aktywności w stylu bieganie...
Spacer u mnie musi poczekać, bo z takim katarem nie ruszę się, domu..

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
reklama
Cześć dziewczyny...
Jestem jeszcze bardziej zla niż wczoraj. A dlaczego? Bo znowu nie ma wody... Same przekleństwa mi ślina niesie na język. Wodociagi dopiero niedawno przejęły naszą sieć, nie znają jej ani nie dostali dokumentacji. Szukają kolejnego wycieku, lecz nawet nie wiedzą gdzie szukać... Ostatnio wodę przywrócili po 31h, była 8h i znowu nie ma... Dobrze, że chociaż zmywarkę zdążyłam puścić
 
Do góry