reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2018

@Karla88 tak wiem, ale im dłużej patrze na tą kartkę popadam w paranoje i myślę skąd taki mały wynik skoro lekarz mówił że okej? Dlatego staram się nie czytać za wiele na temat ciąży, krwawień i innych rzeczy bo potem chodzę struta i sobie wmawiam. Okropna przypadłość.

Oni maja normy - widełki gdzie przedział jest prawidłowy
Ja oamietam ze mi Zieliński gadał ze im mniejsze normy poniżej 300 to są niebezpieczne i sugerują wady
Pozatym pamiętaj pappa to w większości statystyka
A robilas w Żorach czy u siebie?


16udyx8di9hvrs5t.png
 
reklama
Ja mieszkam w Szkocji i tutaj przysługują mi dwa USG, jedno w 12-14 tyg następne 19-22. Jesli chce to moge zaplacic i iść prywatnie. Ja bylam w 9tyg. Na wizyty chodzę do położnej, 10 wizyt w pierwszej ciąży potem chyba jest mniej ale nie pamietam ile.
Ja narazie nie panikuje, tyle kobiet tu rodzi zdrowe dzieci ze ten system sie im jednak sprawdza.
Pierwsza wizyte mialam w 9tyg teraz mam prenatalne w 12+5 a w 16tyg mam spotkanie z polozna.
Takze co kraj to obyczaj.
 
@Karla88 tak wiem, ale im dłużej patrze na tą kartkę popadam w paranoje i myślę skąd taki mały wynik skoro lekarz mówił że okej? Dlatego staram się nie czytać za wiele na temat ciąży, krwawień i innych rzeczy bo potem chodzę struta i sobie wmawiam. Okropna przypadłość.
Alarmujący wynik to gdy ryzyko skorygowane wynosi 1:300 i w dół. Lekarz nawet nie zleci Ci dalszej diagnostyki :) Wyniki są w porządku nie martw sie :)
 
Dziewczyny, mam chyba problem i szaleje. Byłam we wtorek na daniach prenatalnych, co prawda na wyniki krwi muszę czekać, ale mam wyniki z usg. Lekarz powiedział, że okej. Ale dziś zerkłam co u was słychać, przejrzałam w miarę możliwości posty w tył (mogłam coś pomijać bo ilość jest porażająca) i te moje wyniki wydają mi się kiepskie... Nie wiem co myśleć. W październiku skończyłam 26lat. Trisomia 21 (ryzyko podstawowe 1:903) u mnie 1:4513; Trisomia 18 (1:2174) 1:6588; Trisomia 13 (1:6829) <1:20000. Nie wiem co mam myśleć. Nie zapytałam lekarza bo nie wiedziałam, że mogą być aż takie różnice.... Myślałam że test z krwi to formalność, a ja czuje że będę miała ciężki tydzień

Kochana a czy ktoras z nas jest tu lekarzem?
Zaufaj lekarzowi , mowil ok to ok ;)) po co ci daremny stres?
Wypij mleko cieple I nyny , ja juz tez
 
@Peugeotka36 no wlasnie nie wiedzialam o co Ci chidzi ze wspolna krolowa, ale doszlam do wniosku, ze jak zwykle ja czegos nie ogarniam. A Sabina mieszka w Szwecji .

Poprawiaj nas tez bo my mamy takie mozgi teraz [emoji1][emoji1]lub tylko ja [emoji13]Sabina jest z szwecji tez a nie pamietam kto w Uk ;)
Za pozno juz [emoji23][emoji23]
 
@Karla88 ja robiłam w Tychach.
Pewnie macie rację, a ja fiksuje. Czekam w takim razie na wyniki z krwi i całościowe wyniki. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. W sumie czemu miałoby nie być. Wizytę u swojej gin mam dopiero 31 to trochę będę musiała poczekać, zeby z nią to obgadać.
Dzięki.
Dobrej nocy
 
Dodałam parę tematów, ale postaram się za dużo nie naprodukować ;)
Wrzuciłam też wątek o nas, i przwrzuciłam to, co pisałam na grupie zamkniętej - plik jest nadal ten sam, kto chce może uzupełniać ;)

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
reklama
A ja znowu nie mogę spać...
W dodatku poklocilam się z mężem, może i jestem nerwowa przez hormony, ale on też swoje na za uszami, i za wszelkie cenę próbował udowodnic, że ma rację... Nie ma, ale oczywiście duma ważniejsza... No nic, może do rana coś do niego dotrze....

A w między czasie zrobiłam ciasto... W końcu coś pomiędzy - takie jak był ten snikers, tzn taki spod, ale do masy dałam parę truskawek pokrojonych, a rano na górę zamiast "karmelu" i orzechów mus truskawkowy z kawałkami truskawek czy jakoś tak - rano będę się zastanawiać, jak to zrobię ;)

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Do góry