reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Idę w piątek na wizytę, cały czas siedzę i myślę o tym brudzeniu i sobie z tym nie radzę. Tzn brudzenia już nie ma ale z myślami sobie nie radzę [emoji4] Niby sprawdziłam w szpitalu ale wiem że jak sprawdzi to jeszcze moja lekarka to będę spokojniejsza. Jednak wizyty co miesiąc są nie na mają psychikę więc wrócę do tych do dwa tygodnie. Nie zbiednieję a przynajmniej zaoszczędzę mnóstwo nerwów [emoji4]

Jak ktoś ma dziś wizytę to trzymam kciuki [emoji4]

oar8qqmzxfkhrczb.png

Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)
 
Myślę , że tak :) A już na pewno po polowkowym i tym 3D bo chcesz je robić prawda? A tam widziałaś jak u Mariki wyraźnie wszystko widać już teraz więc za parę tygodni to już w ogóle będzie pięknie :) no chyba że będzie dupkę pokazywać:D
Nawet mi nie mów! :p Mam nadzieję, że będzie współpracować i się pokaże :D Na tych drugich prenatalnych planujemy kupić nagranie z usg w 4D, chcemy mieć pamiątkę no i pokazać w domu moim rodzicom, siostrzenicy i dzieciom M. A to połówkowe to masz na myśli właśnie to drugie prenatalne czy to jest jakieś specjalne usg normalnie u mojego gina?
 
Myślę , że tak :) A już na pewno po polowkowym i tym 3D bo chcesz je robić prawda? A tam widziałaś jak u Mariki wyraźnie wszystko widać już teraz więc za parę tygodni to już w ogóle będzie pięknie :) no chyba że będzie dupkę pokazywać:D

Czy u ciebie 3d i 4 d robi twoj ginko ? Z Nicole na 4 d bylam prywatnie bo z nfs nie Ribili ale to byla uk
 
Idę w piątek na wizytę, cały czas siedzę i myślę o tym brudzeniu i sobie z tym nie radzę. Tzn brudzenia już nie ma ale z myślami sobie nie radzę [emoji4] Niby sprawdziłam w szpitalu ale wiem że jak sprawdzi to jeszcze moja lekarka to będę spokojniejsza. Jednak wizyty co miesiąc są nie na mają psychikę więc wrócę do tych do dwa tygodnie. Nie zbiednieję a przynajmniej zaoszczędzę mnóstwo nerwów [emoji4]

Jak ktoś ma dziś wizytę to trzymam kciuki [emoji4]

oar8qqmzxfkhrczb.png

Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)
Ja chodze co za 2 tyg do lekarzy. Raz prywatnie a raz na nfz ( darmowe badania) moze tez tak zrob lepiej kase na ciuszki wydac a nie bedziesz sie martwic

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Od wczoraj jakoś tak mi smutno. W połowie lutego biorę ślub z moim. Jego mama która sama prawie nic nie ma, uparła się że zapłaci nam za grajka, upiecze nam tort i chce nam zwrócić pieniądze za likiery i wina. Moi rodzice którzy mają bardzo dobrą sytuację finansową do ślubu nic się nie dorzucają. Wiedzą że wszystko robimy po kosztach i że sami mamy ciężko. Jakoś czuję że nie mogę na nich liczyć pomimo tego że mamy normalne relacje. Teraz widzę mocno różnice między moją teściową a moimi rodzicami i strasznie mi smutno...
 
Idę w piątek na wizytę, cały czas siedzę i myślę o tym brudzeniu i sobie z tym nie radzę. Tzn brudzenia już nie ma ale z myślami sobie nie radzę [emoji4] Niby sprawdziłam w szpitalu ale wiem że jak sprawdzi to jeszcze moja lekarka to będę spokojniejsza. Jednak wizyty co miesiąc są nie na mają psychikę więc wrócę do tych do dwa tygodnie. Nie zbiednieję a przynajmniej zaoszczędzę mnóstwo nerwów [emoji4]

Jak ktoś ma dziś wizytę to trzymam kciuki [emoji4]

oar8qqmzxfkhrczb.png

Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)
U mnie bylo to samo. Niby sprawdzili ale kazali iść do lekarza prowadzącego na konsultacje. Uwierz, że dużo lepiej się po takiej wizycie poczujesz :) Mi naprawdę dużo ona dała, jestem wiele spokojniejsza i przekonana, że wszystko będzie dobrze :)
 
Od wczoraj jakoś tak mi smutno. W połowie lutego biorę ślub z moim. Jego mama która sama prawie nic nie ma, uparła się że zapłaci nam za grajka, upiecze nam tort i chce nam zwrócić pieniądze za likiery i wina. Moi rodzice którzy mają bardzo dobrą sytuację finansową do ślubu nic się nie dorzucają. Wiedzą że wszystko robimy po kosztach i że sami mamy ciężko. Jakoś czuję że nie mogę na nich liczyć pomimo tego że mamy normalne relacje. Teraz widzę mocno różnice między moją teściową a moimi rodzicami i strasznie mi smutno...
Nie smuć się :* A może oni nie zdają sobie sprawy, że miło by Ci było jakby zaangażowali się w przygotowania? Może myślą, że sami chcecie wszystko ogarnąć? Spróbuj może podczas spotkania z nimi wspomnieć coś o tym, że mama Twojego narzeczonego chce Wam pomóc :) Zobaczysz czy jakoś na to zareagują.
 
reklama
Od wczoraj jakoś tak mi smutno. W połowie lutego biorę ślub z moim. Jego mama która sama prawie nic nie ma, uparła się że zapłaci nam za grajka, upiecze nam tort i chce nam zwrócić pieniądze za likiery i wina. Moi rodzice którzy mają bardzo dobrą sytuację finansową do ślubu nic się nie dorzucają. Wiedzą że wszystko robimy po kosztach i że sami mamy ciężko. Jakoś czuję że nie mogę na nich liczyć pomimo tego że mamy normalne relacje. Teraz widzę mocno różnice między moją teściową a moimi rodzicami i strasznie mi smutno...
Tak to jest z rodzicami :) Chcą jak najlepiej ale nie wiedzą jak :D Może porozmawiaj szczerze i z teściową i z rodzicami? Tak na spokojnie wytłumaczcie o co chodzi... Pamiętaj, że nie możesz się teraz za dużo martwić bo dziecko już to czuje
 
Do góry