reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

Ja z kurdwanowa ale pracuje przy M1 a obecnie mieszkam przy Bochni, wiec duza rozbieznosc. Gdzies sie umowimy z naszymi maluchami [emoji1] myslalas juz gdzie bedziesz rodzic?

Napisane na E5603 w aplikacji Forum BabyBoom
Wstępnie w Żeromskim bo tam mam swoją lekarke prowadzącą lub w Kopernika (mąż się upiera) bo teściowa ma tam kuzynkę która jest położną ale dokładnie jeszcze nie wybrałam. A Ty?
 
reklama
A co płci to moja mama mówi, że będzie dziewczynka,siostra mojego tak samo no A mój mówi, że ciąża mi " służy "także kto wie może i we mnie rosnie mała księżniczka:) za parę dni się dowiem , choć najważniejsze dla mnie jest to , że jest zdrowiutkie a reszta to mi obojętna :) A co tego czy już wszyscy wiedzą to w pierwszej ciąży w której maluszek nam zmarł to obwieszczalam na prawo i lewo wszystkie ciotki itd taka byłam szczęśliwa, nie zrozumcie tego źle bo teraz jestem tak samo przeszczesliwa jak za pierwszym razem , ale wiedzą tylko moja mama brat 2 przyjaciółki rodzice że strony mojego i jego siostry . We wtorek po wizycie mam zamiar zadzwonić do taty - trochę obawiam się jego reakcji bo w pierwszej ciąży nam nic nie powiedział co prawda ale mama się nasluchala , że czemu bez ślubu żyjemy a dziecko będziemy mieli itd itd wiecie jak to było kiedyś jak ciaza to i ślub, a my jesteśmy że sobą 8 rok jesteśmy zareczeni i tak nam dobrze choć jak będzie wszystko ok to nie wiem czy razem z chrzcinami nie weźmiemy ślubu ( bo taki mamy plan jechać do polski ) alr to jakies takie odlegle plany i nam ślub nic by nie zmienił tyle że będziemy wszyscy tak samo sie nazywac.. Mamy wspólne pieniądze wydatki plany itd także to jedyna rzecz która by zmieniła się u nas po ślubie :) no i mój tata pewnie byłby spokojniejszy :D A cala reszte pewnie z biegiem czasu będę informować , ale jak sobie przypomnę ten czas kiedy musiałam to wszystko odkręcac i te pytania które doprowadzaly mnie do szału zresztą przez parę tygodni i tak był że mną utrudniony kontakt myślałam, że dostaje na głowę. Eh straszny czas nie chce nawet za dużo o tym rozmyślac, ale ostrożność z dzieleniem się ta informacja mi została, uważam że jak maluszek będzie już na świecie to jeszcze będzie wiele wspólnych radosnych chwil z wszystkimi:) ale to tylko takie moje zdanie i wybór. Oczywiście każdy sam podejmuje ta decyzję kiedy komu i o czym powie :)
 
Ja też się bałam powiedzieć, na początku wiedział tylko moja mama i siostra później powiedziałam tesciowej i jakoś po 12 tyg teściowa zapytała mnie czy już może się chwalić bo tyle jej kolezanek teraz się chwali że znowu zostaną babciami i jakiś poszła wiadomość w świat, chociaz ja osobiście jeszcze nikomu nie powiedziałam, pewnie i tak już wszyscy wiedzą ja mieszkam w małym miasteczku co prawie każdy każdego zna :)
 
Dokladnie , ja mysle zeby dobudowac pokoj dla dzieciakow. Jezeli sie nie zgodza to trudno pojde sobie wynajme. Taki mam plan. Rozmawialam z rodzicami w razie co pomoga nam.

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom


Oczywiscie. Popieram .my mamy w polsce dom na dole teście a góra jest nasza i tam remontujemy to Oni nigdy się niewtracali co tam zaplanowaliśmy co będziemy burzyć, kluc itd kochani ludzie zresztą moja mama też przekochana osoba, tata gdyby nie jego mądrości na każdy temat to też byłoby super , ale i tak to kocham wkoncu to mój tata :)
 
Ja też się bałam powiedzieć, na początku wiedział tylko moja mama i siostra później powiedziałam tesciowej i jakoś po 12 tyg teściowa zapytała mnie czy już może się chwalić bo tyle jej kolezanek teraz się chwali że znowu zostaną babciami i jakiś poszła wiadomość w świat, chociaz ja osobiście jeszcze nikomu nie powiedziałam, pewnie i tak już wszyscy wiedzą ja mieszkam w małym miasteczku co prawie każdy każdego zna :)


No właśnie .. pewnie gdybym była w polsce to tak samo by to wyglądało bo też się u nas szybko wiadomości rozchodzą :D
 
reklama
Do góry