Oby, bo ja też ostatnio często mam koszmary
już mi się śniło że dostawałam mocnego krwotoku, że traciłam moją kruszynkę itd... Więc oby to znaczyło, że będzie ok...
Choć pewnie w snach też odbijają się myśli, a przez te moje plamienia ciągle jakieś obawy są
Ale - równo o północy, wraz z nowym rokiem
zaczynam drugi trymestr, potem w piątek wizyta, i mam nadzieję, że w końcu plamienia się skończą,a ja będę mogła spać spokojnie, albo chociaż bać się czego innego - porodu, przeprowadzki, tego, co będzie po porodzie itd.