Lipcowe mamy 2018

[Elodia]

No to faktycznie masz głowę bo dla mnie to byłaby dawka śmiertelna

Szalone lata minęły, teraz lampka wina mi wystarczy :-)

Aniołek [*] 10.12.2017 8t3d

 

[Karrrina]

Polecam tęskniącym za winkiem.

 

[_agnieszka_]

Po konsultacji z położoną zostałam w domu... Odpuściłam wizytę u teściów i zostałam w łóżku...
A plamienie się uspokoiło, oby na dłużej, choć jak znowu pójdę do wc....
Na IP nie pojechałam, bo w sumie racja, że poza usg, które by mnie na chwilę uspokoiło (i ewentualnie dodatkowo podrażniło) nic mi więcej nie zrobią, duphaston biorę, a łóżko w domu da mi więcej niż parę godzin tułaczki, jazda autem, chodzenie po schodach itd, a potem łóżko w szpitalu....
Piję melisę i idę spać... Przynajmniej spróbuję...

 

[Margana]

Po konsultacji z położoną zostałam w domu... Odpuściłam wizytę u teściów i zostałam w łóżku...
A plamienie się uspokoiło, oby na dłużej, choć jak znowu pójdę do wc....
Na IP nie pojechałam, bo w sumie racja, że poza usg, które by mnie na chwilę uspokoiło (i ewentualnie dodatkowo podrażniło) nic mi więcej nie zrobią, duphaston biorę, a łóżko w domu da mi więcej niż parę godzin tułaczki, jazda autem, chodzenie po schodach itd, a potem łóżko w szpitalu....
Piję melisę i idę spać... Przynajmniej spróbuję...

To wypoczywaj i oby juz bylo dobrze!

Aniołek[*]8.08.2017

 

[Jola92]

Po konsultacji z położoną zostałam w domu... Odpuściłam wizytę u teściów i zostałam w łóżku...
A plamienie się uspokoiło, oby na dłużej, choć jak znowu pójdę do wc....
Na IP nie pojechałam, bo w sumie racja, że poza usg, które by mnie na chwilę uspokoiło (i ewentualnie dodatkowo podrażniło) nic mi więcej nie zrobią, duphaston biorę, a łóżko w domu da mi więcej niż parę godzin tułaczki, jazda autem, chodzenie po schodach itd, a potem łóżko w szpitalu....
Piję melisę i idę spać... Przynajmniej spróbuję...

Kładź się grzecznie do łóżeczka i wstawaj tylko w razie potrzeby :*

 

[_agnieszka_]

Dokładnie tak robię - leżę z telefonem, Kindlem i kotami, a mąż pojechał na chwilę do teściów

 

[nagini84]

U mnie Święta spokojne. Pochwalilismy się rodzinie, oczywiście wszyscy w szoku bo od 7 lat przy każdej okazji powtarzalam, że 2 nie będzie bo nie chcemy [emoji16]. Wszyscy się cieszą, że jednak zmieniliśmy zdanie Ogólnie czuję się dobrze, mdłości nieco oslably, ale apetyt mam kiepski. Tyle dobroci, a ja na nic nie mam ochoty

 

[Margana]

U mnie Święta spokojne. Pochwalilismy się rodzinie, oczywiście wszyscy w szoku bo od 7 lat przy każdej okazji powtarzalam, że 2 nie będzie bo nie chcemy [emoji16]. Wszyscy się cieszą, że jednak zmieniliśmy zdanie Ogólnie czuję się dobrze, mdłości nieco oslably, ale apetyt mam kiepski. Tyle dobroci, a ja na nic nie mam ochoty

U nas to samo, wszyscy mysleli, ze sie juz nie zdecydujemy [emoji6]
Co do apetytu to sie ciesz, przynajmbiej za mocbo nie utyjesz.

Aniołek[*]8.08.2017

 

[nagini84]

U nas to samo, wszyscy mysleli, ze sie juz nie zdecydujemy [emoji6]
Co do apetytu to sie ciesz, przynajmbiej za mocbo nie utyjesz.

Aniołek[*]8.08.2017

Cieszę się bo mam nadwagę na starcie i muszę się bardzo pilnować Na razie nic nie przytyłam i oby tak jak najdłużej

 

[JustMe55]

Dziewczyny wszystkiego najlepszego...! Spokoju, zdrowia i dużo miłości <3

Święta mijają nam na maxa spokojnie, wigilię zrobiliśmy u nas, żeby M nie musiał ruszać się po operacji, ale było bardzo miło

@Karrrina jak to bezalkoholowe wino...?