reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Cześć dziewczynki.:-)
Witam po tygodniowej nieobecności.:-)Pare stronek naskrobałyście, więc miałam co nadrabiać.:tak: Przeczytałam wszystko, ale połowę pozapominałam.:sorry2:

U nas dzien jak codzien sniadanka obiadki i kolacje codzienne obowiazki domowe:wściekła/y::no::szok:po powrocie z Polski wszystko czar pryslo:sorry2::sorry2:
Mnie też to czeka -ciężki powrót do rzeczywistości, po tygodniowym pobycie u teściów, gdzie teściowa gotowała, zajmowała się dziećmi i w ogóle...oj, ciężko będzie.:sorry2::tak:
Śliczne zdjęcie w podpisie (i avatarku też;-)).:tak:
Co do mówienia, to nie masz się czym martwić. Wg mnie Blania jest bardzo zdolna i wcale "nie opóźniona";-):no: Przecież wiele umiejętności, o których piszesz na wątku umiejętności Grześ nie umie.:baffled::no::dry: I ja też wyrzucam sobie, że nie zajmuję się wystarczająco dużo czasu Grześkiem (i Maćka też zaniedbuję).:-( Ale z dwójką dzieci ciężko jest... i jak znajdę chwilkę, to pragnę jedynie usiąść i posiedzieć.:baffled::-( A wracając do tematu, to Grześko przede wszystkim mówi "daaa..." i ostatnio nauczył sie mówić "pa-pa" i machać oraz "dzidzi" (na siebie i inne dzieci) i jeszcze mówi coś w rodzaju "co-to" z paluszkiem wyciągniętym. A mama lub tata, to baaaaaaaardzo rzadko.:tak:

Nie wiem, czy pamiętacie, jak Wam pisałam, że Łu jest alergikiem. Nieco się pozmieniało. Skórę udało się doprowadzić do w miarę normalnego stanu. Wprowadziłam Łucji nabiał, banana i nie było żadnych niepokojących reakcji, od tygodnia je produkty zawierające gluten i też - odpukać - póki co wszystko gra. Bardzo się cieszę z tego powodu.
A jeszcze we wtorek idziemy na kontrolne echo serca i mam nadzieję, że po tej wizycie będę miała jakieś dobre wieści.
Super, że Łucja powolutku "pokonuje" alergie.:tak: Życzymy pomyślych wieści na echo serduszka. Daj znać jaki wynik.:tak::-)

No wlasnie te cycki sa straszne , tak strasznie mi ich zal ze nie sa jak wczesniej :sorry2::no:jedrne i piekne :dry:
Oj, nic mi nie mówcie o cyckach.:baffled::dry: Prawie w ogóle nie przypominają tych z czasów "bezdzietnych".;-) Na szczęście mężowi to nie przeszkadza i nie zauważa różnicy (a przynajmniej tak mówi;-)) -a to najważniejsze:tak::-)


Buziaczku -Ty to masz dobrze:tak: ale pospisz sobie...u nas pobudka 6.30-7.00 rano:dry: A jak Mela czasem pospi dluzej to ja niestety i tak wstaje do pracy na u7.30:angry:

Dzis dalismy szefowi 3-miesieczne wypowiedzienie.....ufffffffff nareszcie mamy to za sobą....wiec gdzies za trzy miesiace bedziemy w Polsce:tak: jejkus jak sie ciesze:-D mam juz dosyc bycia z dala od rodziny i znajomych,te trzy lata co tu spedzilam to juz za duzo.....
Skąd ja znam te pory pobudek.:dry: A nawet jak Grześ śpi dłużej, to Maciek przychodzi i go budzi. Albo na odwrót.:crazy:
Co do powrotu do PL, to gratuluję decyzji.;-):-D A własnego domku, to zazdroszczę.:tak::sorry2: Ja mam już dosyć mieszkania w mieszkanku na 4 piętrze bez windy.:baffled::crazy: Nie mam pojęcia dlaczego wybraliśmy to mieszkanie.:confused:

Katrin srtasznie Ci współczuję tak długiej rozłąki z syneczkiem.:-:)sorry2:Wiem, że tak strasznie cicho i pusto masz teraz w domu.:tak:-Jak Maciek ostatnio poszedł do mojej mamy na 4 dni, to było mi tak dziwnie (w był na osiedlu obok).:sorry2: Jesteś bardzo dzielną kobietą.:tak::-)

Iiwka super zakupy.:tak: Życzę miłego gotowania chińszczyzny.;-):-p No i wielkie gratki i buziaki dla Kacperka za brak smoczka.;-):-D:-D:-D

I cały dzien w poblizu domku (czekalismy na kuriera ktory sie nie pojawil)tak łazilismy to podwórko to plac zabaw i jestem padnieta ani chwili wytchnienia.Julek jest taki nie ostrożny ze nie odstepuje go na krok ,a mimo to dzis nie udało mi sie go uchronic i stracił równowage i upadł an pupe głowa udezajac w kamyka.Ale strasznie płakał a ja razem z nim.Dlatego ze to go zapewne bolalo i dlatego ze go nie upilnowalam ize zapewne jestem zla matką.
Do tego wszystkiego boje sie zeby zaden krwiak mu sie nie zrobił albo jakis guz pod skórny.Bo na zewnątrz niema sladu ani rozciecia ani guza.
SZok kiedy skoncza sie te upadki bo ja chyba dostane zawalu ze strachu o tygo mego łobuza jak tak dalej pójdzie.
Nie przejmuj się. Nic mu nie będzie.:tak: Obserwowałaś jego zachowanie? Nie podobało Ci się coś? Jeśli tak, lub dla świętego spokoju idź z nim do lekarza.
Ale nie martw się -na pewno wszystko jest ok.:tak: Oni mają jeszcze miękkie kości czaszki i są odporni na wszelkie upadki i stłuczenia.:tak: A przypilnować się go nie da.:no: Choćbyś chodziła za Julkiem jak cień, to i tak byś go nie ustrzegła przed wszystkimi niebezpieczeństwami. -Pamiętasz bajkę o śpiącej królewnie? -w królestwie pochowali wszystkie wrzeciona, żeby nie mogła się ukłuć, a pomimo to i tak się ukłuła i zasnęła.:tak::blink:
Także głowa do góry! Aha, i pamiętaj: JESTEŚ WSPANIAŁĄ MATKĄ. NAJLEPSZĄ JAKĄ MÓGŁBY SOBIE WYMARZYĆ JULECZEK!!!:tak::-):rofl2:

Pozdrawiam wszystkie mamuśki.;-):-D
 
reklama
To teraz i ja musze sie rozpisac :tak::-) hehe
Asiulinko - Ciesze sie ze juz wrocilas bo jakos tesknilo Mi sie za Twoimi postami i smutno bez Ciebie bylo ...dziewczyny sie rzadko odzywaly a ja sama do siebie pisalam :-:)-(
Fajnie ze sobie chociaz troszke odpoczelas:happy: zawsze cos tylko najgorsze jest to zeby sie wkrecic na nowo w obowiazki :crazy:

Przestalam sie tym przejmowac i Oni sobie odpuscili a od kad zaczelam bardziej rozmawiac z Blania to wiecej mowi po swojemu i pokazuje odrazu co chce :tak: wiec mam juz z nia jakis kontakt :tak::tak:wiekszy niz do tej pory , Blania lapie takie zeczy jak klaskanie, tanczenie i inne a z mowieniem gorzej jej idzie troszke ...ale i tak pogaduje juz wiecej ..nie martw sie ja tez mysle ze jestem zla matka , bo nie mam czasu z Blania sie bawic zabawakami bo musze sie zjaac domem, bo nie rozwijam jej jakos jak wszystkie matki pisza rysuja ,spiewaja z dziecmi a nawet juz ucza alfabaetu ...niestety ale brak mi na to sil i czasu.

a przy dwojce to juz wogule masz ciekawei :sorry2:

Iiwka - Super nie ma to jak udane zakupy , mnie to najbardziej cieszy a co do smoka to ja narazie nie odpuszczam sobie bo moja mala ma rozdarta buzie i do snu i kiedy wyje musze jej dac przynajmniej na jakis czas jest cisza :-D:-p:rofl2:Noi lubie ja ze smokami , odstawie jej jak bedzie miala 18 miesiacy:tak:
a jak ty odstawilas? jak ci sie to udalo ? jak z nocami??itp??

Julkowa - Ooo to niezly wypadek dzis mieliscie :szok::szok::szok:
Tak jak mowi Asiulinka zobacz czy jakos inaczej sie nie zachowuje a jak nie to jedz do lekarza :-(
Moja Mala ciagle laduje glowa az huk na pol domu, szczeka - zabek ukruszony,o podloge przewraca sie z fikolkami :szok::szok: wyskakuje mi z roznych zabawek rowerka czy innym podobnymi :crazy::szok: jest zakrecona strasznie , pilnuje jej ale nie moge jak ona idzie po prostej i nagle bahhhhh:angry::angry::angry: a ja mowie ostyroznie , wolno , nie tak szybko tego nie wolno tak nie wolno ale ona dalej swoje ja nie wiem jak Ona przezyje jeszcze te 10 lat :szok::wściekła/y: jak tak dalej bedzie sie prowadzic ...albo ja sie wykoncze albo Ona sie pozabija za szybka jest strasznie i za bystra ale czasem za mala na niektore sprawy ale nie poddaje sie i w efekcie sa porozcinane wargi, dziasla potluczone i glowa z guzami sinikami na kolnach :angry:ah te dzieci :dry::dry:
 
hej laski

Nie miałam internetu (czułam się jak by mi język ucięli):-p
ale jestem, fajnie rosną te Wasze małe stworki:)
Spóźnione życzonka dla ROCZNIAKÓW!!!!

U nas okej, dzieciaki zdrowe, domek się buduje...Sławek stawia pierwsze kroki-a raczej sam pokonuje coraz dłuższe dystanse:laugh2:
pozdrawiam
 
witam wszystkie piekne mamusie
Ja tez ostatnio nie mialam dostepu do komputera.
Dawidek najbardziej lubi bawic sie ladowarkami.... ciagnie je po ziemi jakby chodzil z kims na smyczy. Chcialam mu ladowarke zamienic na owieczke na sznurku.... skonczylo sie to straszmym placzem, mial taka smutna minke ze odpuscilam no i dalej chodzi z ta laowarka.:szok::tak:
teraz troszke was poczytam....
pa papa
 
Witam na popołudniowej kawce:-D
Julek śpi ( na szczęście nie ma żadnych oznak ani sladow po wczorajszym upadku)obiadek sie gotuje,pranie sie pierze wiec mam troszke czasu zerknąć co nowego od wczoraj u was:-D
Witam wszystkie nie obecne mamusie;-)
asiulinko fo fajnie ze wypad do teściow udany i ze sie ze sobą dogadujecie(zazdroszczę):happy:
A teraz pora do powrotu i rzeczywistości koniec leniuchowania:-D:tak:
Dziekuje ci za słowa otuchy aż mi wczoraj lzy wycisnely jak je czytałam:tak:

jasmina to widze ze przybylo ci zwierzatek w domciu:-D
Super to musi wygladac a i naj ważniejsze ze Dawidek ma frajde.
 
Kurcze poszlam z dzieciaczkami do Tecso po make bo dzisiaj Jasminka zamowila nalesniki. Ide i patrze a mi sie w bucie dziura na czubku zrobila...:wściekła/y: narazie malutka. No to zostaly mi kozaki zimow i i takie niezafajne balerinki. A przyznam sie ze nie chce mi sie samej z dzieciakami jechac do miasta na zakupy... Tomek wyjechal na kilka dni do Londynu do pracy.
Dzisiaj rano Dawidek dorwal sie do pudelka z kredkami i swiecowkami pomalowal sobie glowke... wybral niebieski z zielonym... ale sie zdziwilam jak go zobaczylam omalo mi kawa z rak nie wypadla:tak::-)
Pogoda u mnie ciezka, duszno ze ho ho ho
pozdrawiam babeczki:tak:
 
hej laski

Nie miałam internetu (czułam się jak by mi język ucięli):-p
ale jestem, fajnie rosną te Wasze małe stworki:)
Spóźnione życzonka dla ROCZNIAKÓW!!!!

U nas okej, dzieciaki zdrowe, domek się buduje...Sławek stawia pierwsze kroki-a raczej sam pokonuje coraz dłuższe dystanse:laugh2:
pozdrawiam
Hej Mariczko ;-)
fajnie ze nas odwiedzialas:rofl2: ... dzieki za zyczonka :tak:
Gratulacje dla Malego :-)
a jak tam Corcia?? jak spedza wakacje??;-)
witam wszystkie piekne mamusie
Ja tez ostatnio nie mialam dostepu do komputera.
Dawidek najbardziej lubi bawic sie ladowarkami.... ciagnie je po ziemi jakby chodzil z kims na smyczy. Chcialam mu ladowarke zamienic na owieczke na sznurku.... skonczylo sie to straszmym placzem, mial taka smutna minke ze odpuscilam no i dalej chodzi z ta laowarka.:szok::tak:
teraz troszke was poczytam....
pa papa
Witam Jasminko po dlugiej nieobecnosci :-)mialas co czytac co :confused::-D
Blaneczka za to lubi brac wycieraczke z wejscia i zakladac sobie na glowe lub udawac ze fruwa jak alladyn :-D:-D:-D dzieci :-D maja swoje zajawki :rofl2::-D
Witam na popołudniowej kawce:-D
Julek śpi ( na szczęście nie ma żadnych oznak ani sladow po wczorajszym upadku)obiadek sie gotuje,pranie sie pierze wiec mam troszke czasu zerknąć co nowego od wczoraj u was:-D
Ciesze sie bardzo ze Julkowi nic nie jest po wczorajszym upadku :tak:
a ja dopiero teraz mam chwilke dla siebie , mala spi wiec mam czas na kompa:-p

Hej kochane jesteśmy w domku już, było super !!!
Pozdrawiam i uciekam bo musze pożądek z ciuchami zrobić.
Hej jak tam pobyt w cieplych krajach ? Jak malutka? zniosla podroz i wakacje??
wklejaj nam szybko zdjecia na zamkniety :tak: grupy spolecznosciowe znajdz i wejdz - o ile sie nie myle asiulinka tobie tez wyslala zaproszenie :-);-)takze zerknij do nas :rofl2:koniecznie :-) opisz wiecej jak bylo :confused::-p

Kurcze poszlam z dzieciaczkami do Tecso po make bo dzisiaj Jasminka zamowila nalesniki. Ide i patrze a mi sie w bucie dziura na czubku zrobila...:wściekła/y: narazie malutka. No to zostaly mi kozaki zimow i i takie niezafajne balerinki. A przyznam sie ze nie chce mi sie samej z dzieciakami jechac do miasta na zakupy... Tomek wyjechal na kilka dni do Londynu do pracy.
Dzisiaj rano Dawidek dorwal sie do pudelka z kredkami i swiecowkami pomalowal sobie glowke... wybral niebieski z zielonym... ale sie zdziwilam jak go zobaczylam omalo mi kawa z rak nie wypadla:tak::-)
Pogoda u mnie ciezka, duszno ze ho ho ho
pozdrawiam babeczki:tak:
U nas tez bylo dzis cieplutko :tak:
A doszlas do tego sklepu czy nie :confused:
smiesznie musialo to wygladac :-D szkoda ze zdjecia nie zrobilas :-) ja wlasnie bede mala uczyc malowac kredkami:tak::tak:
 
reklama
Asiulinka, no niestety dobrych wieści po echu nie mam - tętniak nadal jest, zmalał zaledwie o 1 mm, i nadal ma dziurę na szczycie, która z kolei zmniejszyła się o 3 mm :(

Julkowa, nie stresuj się za mocno upadkami, dzieci to trochę jak pijaki - mają jakieś bardziej elastyczne ciała od zwykłych dorosłych ludzi ;) i rzadko im się coś dzieje poważnego. Łucja jest cała poobijana, ale to przez własne szaleństwo ;) i jeszcze jakieś komary ją pogryzły.
 
Do góry