Witam, jak zwykle po dłuzszej przerwie.
A u nas...
Juleczka nosi Huggisy 3, nie sądzę aby była mała raczej taka w sam raz. Mój 2,5 letni synek na noc nosi jeszcze pieluchy Huggisy 4, wiec dla mnie jest szokiem, ze Wasze dzieciaczki juz nosza takie duże pieluchy!!!
W nocy Julinka budzi się cześciej ( nawet i 4 razy!!!) ale dziś np. obudziła się tylko dwa razy.
Planuję rozszerzyć jej dietę, bo pod koniec stycznia wracam do pracy no i musi się przyzwyczaić. Muszę tez nauczyc moja księżniczke picia z butelki. Raz wypiła trochę soczku z wodą ( jakieś 30 ml) ale potem juz wypluwała smoczek, Z Wojtkiem walczyłam 2 miesiące zanim się do butelki przekonał. Planuję nie dawac słoiczków, tylko w razie wyższej konieczności. Mój Wojtek tak się do słoiczków przyzwyczaił, że potem nie chciał domowego jedzenia.
Julcia coraz więcej sobie gaworzy ale najbbardziej to widac u niej postępy ruchowe. W pozycji na brzuszku podnosi dupkę do góry jakby próbowała pełzać, i zaczyna się kręcić w kółko na kocyku. Chwyta zabawkę zawieszona nad głowa w obie raczki i ja sobie ogląda a potem pakuje do buzi. Ślini się mocno i uwielba "gryźć" mnie w palec. Bardzo się garnie do siadania i wkurza się bo oczywiście jeszcze nie umie.Przekręcać się z plecków na brzuszek nie umie jeszcze.
Juleńka jest oazą spokoju, właściwie wcale nie płacze, czasem postęka gdy głodna lub zmączona.Duzo sie smieje, z reszta tak jak Wojtus. mamy w domu dwa małe smieszki.